Zgodnie z nowo uchwalonym prawem, duże serwisy streamingowe w Rosji zobowiązane są do dystrybuowania państwowych kanałów telewizyjnych, sączących propagandę Rosjanom. Netflix właśnie ogłosił, że nie zastosuje się do tych przepisów i nie będzie rozpowszechniać rosyjskich państwowych kanałów.
Serwis Variety poinformował, że Netflix znalazł się wśród wielu serwisów dodanych do rejestru dystrybutorów treści prowadzonego przez rosyjskiego regulatora mediów Roskomnadzor, ponieważ jest usługą streamingową posiadającą co najmniej 100 000 użytkowników dziennie. Nowe prawo, które według Variety nie weszło jeszcze w życie w pełni, wymaga, aby duże tego typu serwisy transmitowały 20 rosyjskich kanałów, w tym finansowany przez państwo Channel One.
Netflix właśnie ogłosił, że nie zastosuje się do tych przepisów i nie będzie rozpowszechniać rosyjskich państwowych kanałów.
Channel One był jednym z wielu kanałów, które Associated Press wymieniła w zeszłym tygodniu jako mediów propagandowe, przekazujące wypaczony obraz sytuacji, dostosowany do przesłania Kremla dotyczącego rosyjskiej inwazji na Ukrainę. Inne kanały wymienione przez Variety to NTV oraz Spa, kanał związany z Rosyjskim Kościołem Prawosławnym. Jednak rzecznik Netflixa powiedział The Verge, że nie planuje dodawać tych kanałów w swoim serwisie. „Biorąc pod uwagę obecną sytuację, nie planujemy dodawać tych kanałów do naszej usługi” – powiedział przedstawiciel firmy, który poprosił o nieujawnianie nazwiska ze względów bezpieczeństwa.
Politico Europe poinformowało w zeszłym tygodniu, że Netflix może zostać zmuszony do nadawania kanałów, gdy prawo wejdzie w życie, powołując się na raport The Moscow Times z grudnia, w którym stwierdzono, że przepisy zostaną rozszerzone na ten serwis. Netflix nie obsługuje obecnie transmisji na żywo na żadnym ze swoich rynków. Informacje na temat tego, kiedy i jak będzie egzekwowane prawo, są jednak sprzeczne. Podczas gdy Variety poinformowało, że przepisy nie zostały jeszcze w pełni wdrożone, Politico Europe podaje, że nowe zasady będą miały zastosowanie do Netflixa od 1 marca.
The Wall Street Journal w poniedziałek zacytował źródło zaznajomione z tą sprawą, mówiąc, że Netflix został poinformowany w grudniu, iż oczekuje się, że zastosuje się do nowego prawa. Nie jest jasne, w jaki sposób Netflix planuje zająć się tym problemem oraz czy lub kiedy przepisy będą egzekwowane przez rosyjskie organy regulacyjne.
Po ataku Rosji na Ukrainę firmy technologiczne są zmuszane do przemyślenia tego, w jaki sposób będą dalej prowadzić swoje biznesy w tym kraju. W zeszłym tygodniu Facebook został częściowo „ograniczony” w Rosji po tym, jak jego spółka-matka Meta nie spełniła żądań Roskomnadzoru dotyczących zaprzestania sprawdzania "faktów" podawanych przez rosyjskie państwowe podmioty medialne.
Zobacz także:
- Putin "poczuje gniew hakerów z całego świata". Anonymous na wojnie z Rosją. Możesz im pomóc
- Chiny: Jakiekolwiek korzystanie z kryptowalut to przestępstwo
- Anonymous: Grupa hakerów wypowiedziała wojnę Rosji
Pokaż / Dodaj komentarze do: Netflix odmawia nadawania rosyjskich kanałów propagandowych