Nintendo, znane ze swojego surowego podejścia do ochrony praw autorskich, ponownie podjęło działania przeciwko twórcom treści, którzy promują emulację gier.
Tym razem na celowniku znalazły się popularne kanały na YouTube, które demonstrują emulatory lub omawiają ich działanie. Wśród ofiar tych działań jest Russ, twórca kanału Retro Game Corps, który w miniony weekend poinformował, że Nintendo złożyło przeciwko niemu dwie skargi dotyczące praw autorskich, zmuszając go do usunięcia jednego z filmów i zmiany sposobu działania swojego kanału.
Ostatnie działania Nintendo to kolejny dowód na to, że firma nie zamierza tolerować emulacji swoich gier, nawet tych, które nie są już dostępne na rynku.
Nintendo usuwa filmy o emulacji Wii U i Switch
Russ opisał, jak Nintendo zablokowało jego materiał wideo dotyczący emulacji gier na platformie Wii U, której sklep internetowy (eShop) został zamknięty w marcu 2023 roku. Druga skarga dotyczyła treści związanych z emulacją gier z konsoli Nintendo Switch na komputerach osobistych. Choć szczegóły dotyczące drugiego filmu pozostają niejasne, wiadomo, że firma agresywnie reaguje na wszelkie próby emulowania jej najnowszych tytułów.
„Wygląda na to, że moje najgorsze obawy się sprawdzają i Nintendo wzięło mnie na celownik” – napisał Russ w oświadczeniu na swoim kanale YouTube i platformie X (dawniej Twitter). „Mój film o Wii U został usunięty, a teraz otrzymałem kolejne ostrzeżenie o naruszeniu praw autorskich. Co ciekawe, materiał ten nie różnił się od wcześniejszych filmów recenzujących sprzęt i technologie, które od lat publikuję na swoim kanale”.
Russ, który specjalizuje się w prezentowaniu sprzętu do emulacji gier retro, rozważał możliwość obrony swoich działań na podstawie dozwolonego użytku (fair use), który umożliwia ograniczone korzystanie z materiałów chronionych prawem autorskim, zwłaszcza w celach edukacyjnych. Argumentował, że ponieważ gry na Wii U nie są już dostępne w oficjalnej sprzedaży, jego filmy nie mają wpływu na finanse Nintendo. Jednak obawy przed ewentualnym procesem sądowym z gigantem technologicznym powstrzymują go przed podjęciem tego kroku.
„Niechętnie otwierałbym puszkę Pandory i walczył z korporacją wartą miliardy dolarów” – powiedział Russ. „Ich kolejnym krokiem mogłoby być złożenie pozwu, co mogłoby mieć dla mnie katastrofalne konsekwencje”.
W odpowiedzi na działania Nintendo, twórca postanowił wstrzymać się z używaniem gier tej firmy do prezentowania emulatorów na swoim kanale. Dodatkowo zapowiedział, że usunie wszystkie sceny z gier Nintendo, które dotychczas znajdowały się w jego wcześniejszych materiałach.
Nintendo nie odpuszcza emulacji
Nintendo od lat prowadzi zaciekłą kampanię przeciwko emulacji swoich gier, niezależnie od tego, czy chodzi o klasyczne tytuły, czy najnowsze produkcje. Działania firmy doprowadziły do zamknięcia wielu popularnych stron z grami retro, takich jak EmuParadise, oraz uniemożliwienia działania emulatorów. Na początku tego roku Nintendo podjęło kroki przeciwko emulatorowi Switcha Yuzu, a w tym tygodniu firma zablokowała również działanie emulatora Ryujinx.
Firma Nintendo jest szczególnie bezkompromisowa wobec wszelkich prób obejścia praw autorskich. Dla wielu fanów gier retro, którzy szukają alternatywnych metod dostępu do starych tytułów, emulacja pozostaje jedynym sposobem na powrót do ulubionych produkcji. Jednak dla Nintendo, ochrona własności intelektualnej i kontrola nad dystrybucją gier mają priorytet, nawet kosztem działań edukacyjnych czy hobbystycznych, co wywołuje wiele kontrowersji wśród społeczności graczy.
Pokaż / Dodaj komentarze do: Nintendo atakuje YouTuberów. Usunięto dziesiątki filmów