Wczoraj (16 kwietnia) NVIDIA oficjalnie uchyliła embargo na recenzje nowej karty graficznej GeForce RTX 5060 Ti. Jednak uważni czytelnicy zapewne odnotowali pewien dosć istotny brak.
W teorii wszystko przebiegło zgodnie z planem i pierwsze testy pojawiły się na łamach wielu serwisów w i ITHardware, gdzie mogliście zapoznać się ze szczegółowym testem karty graficznej MSI GeForce RTX 5060 Ti 16 GB GAMING TRIO OC. Jednak za kulisami branża nie była już tak zgodna, a głosy krytyki wobec NVIDII zaczęły się pojawiać jeszcze przed premierą.
Tylko jedna wersja „na start”
Australijski kanał Hardware Unboxed w swoim wideo zwrócił uwagę na niepokojącą praktykę: pomimo zapowiedzi równoległego debiutu wersji 8 GB i 16 GB, do mediów i influencerów trafiły wyłącznie modele z większą ilością pamięci VRAM. Tim Schiesser z Hardware Unboxed ujawnił, że choć NVIDIA oficjalnie pozwalała testować także wersję 8 GB, partnerzy Zielonych (czyli producenci niereferencyjnych kart) twierdzili, że nie mogą ich dostarczyć, w niektórych przypadkach tłumacząc to brakiem sprzętu, w innych wręcz przez bezpośrednim zakazem ze strony NVIDII.
Pomimo zapowiedzi równoległego debiutu wersji 8 GB i 16 GB, do mediów i influencerów trafiły wyłącznie modele z większą ilością pamięci VRAM.

Przesunięcie premiery wersji 8 GB – oficjalnie i nieoficjalnie
Według informacji zdobytych przez Hardware Unboxed, tańsza wersja karty RTX 5060 Ti (8 GB, sugerowana cena 1799 zł) miała trafić do sprzedaży „tydzień później” niż jej droższy odpowiednik (16 GB, sugerowana cena 1999 zł). Problem w tym, że NVIDIA wciąż utrzymuje, iż obie karty mają tę samą datę premiery i rzeczywiście tańszy wariant jest dostępny w polskich sklepach. To niejasne komunikaty, które wprowadzają chaos i frustrację, zarówno wśród recenzentów, jak i potencjalnych nabywców.
Nie się jednak ukryć, że gdy do testów trafia wyłącznie droższy model, łatwiej jest kontrolować pierwsze wrażenia i uniknąć bezpośredniego porównania z wersją 8 GB, której wydajność i stosunek cena/jakość mogłyby wyglądać mniej korzystnie.
Zaskakujący ruch wokół RTX 5060
Jeszcze więcej zamieszania wywołał niespodziewany ruch wokół GeForce RTX 5060 (wersja bez „Ti”). Choć karta ma zadebiutować dopiero w maju, embargo na jej recenzje zostało... zdjęte również 16 kwietnia. Co to oznacza w praktyce? Jeśli ktoś zdobędzie model RTX 5060 przed premierą może legalnie opublikować jego testy, bo formalnie nie złamie embarga, które już nie obowiązuje.
NVIDIA promuje ten model jako „game changing”, oferując 8 GB pamięci VRAM w cenie startowej $299 (tu nie znamy jeszcze polskiej sugerowanej ceny). Jednak brak recenzji od renomowanych mediów w dniu zdjęcia embarga wywołał tylko więcej pytań i spekulacji.
Zielony chaos komunikacyjny
Cała sytuacja, z mylącymi datami, selektywnym udostępnianiem sprzętu i niejednoznacznymi przekazami PR, rodzi wątpliwości co do transparentności działań NVIDII. Dla części branży to nic nowego, podobne kontrowersje towarzyszyły już wcześniejszym premierom, ale tym razem napięcie wydaje się większe, bo gracze i recenzenci są coraz bardziej wyczuleni na marketingowe zagrywki.

Pokaż / Dodaj komentarze do: NVIDIA próbuje ukryć GeForce RTX 5060 Ti 8 GB? Ze świecą szukać recenzji tego wariantu