Sprzedaż pecetów gwałtownie spadła w ostatnich miesiącach, więc NVIDIA, podobnie jak Intel, nagle znalazła się trudnej sytuacji. Zieloni podczas prezentacji wyników za II kwartał musieli zmierzyć się z niewygodnymi pytaniami inwestorów, potwierdzając informacje, z których powinni ucieszyć się gracze.
Po pierwsze: spodziewajcie się obniżek cen. Dyrektor generalny NVIDII, Jensen Huang, potwierdził to, co podejrzewaliśmy od dłuższego czasu. Firma wyprodukowała zbyt wiele gamingowych GPU i jest teraz zmuszona sprzedawać je za mniejsze pieniądze. „Stwierdziliśmy, że mamy nadmiar zapasów” - przyznał Huang. „Nasza strategia polega na sprzedawaniu ich na rynku znacznie poniżej obecnych cen”. „Wdrożyliśmy programy z naszymi partnerami w celu lepszego pozycjonowania cenowego produktów [obecnej generacji - dop. red.] w ramach przygotowań do naszej następnej generacji” - powiedział również podczas rozmowy. To brzmi jak: Aby sprzedać jak najwięcej kart graficznych i chipów RTX 3000, zanim seria RTX 4000 zadebiutuje tej jesieni, obniżamy ceny — w każdym razie dystrybutorom. To miód na uszy graczy, którzy od dwóch lat musieli mierzyć się z mocno zawyżonymi cenami na rynku kart graficznych.
Zieloni podczas prezentacji wyników za II kwartał musieli zmierzyć się z niewygodnymi pytaniami inwestorów, potwierdzając informacje, z których powinni ucieszyć się gracze.
Niekoniecznie oznacza to jednak z automatu, że od razu powinniśmy spodziewać się mocnych przecen kart graficznych i gamingowych laptopów, ponieważ ostateczna cena zależy od partnerów i sprzedawców detalicznych — ale tym również powinno zależeć na tym, by pozbyć się zapasów, nawet jeśli nie przyznają się do obniżek cen, tylko ukrywają je jako wyprzedaże. Tak czy inaczej, trend, który obserwujemy, jest zniżkowy, a niektóre karty są już dostępne w sugerowanych cenach, zaś wkrótce powinny jeszcze potanieć.
NVIDIA zasygnalizowała również, że karty graficzne Ampere obecnej generacji będą oferowane obok modeli nowej generacji. Co więcej, dyrektor finansowa Collette Kress w intrygujący sposób ujawniła, że Zieloni mogą mieć asa w rękawie, który pozwoli im zwiększyć przychody z gier. NVIDIA ma „nowy segment rynku, do którego planujemy dotrzeć dzięki naszej technologii gamingowej” - powiedziała podczas rozmowy. Nie mamy jednak pojęcia, o co może tu chodzić.
Firma wielokrotnie podkreślała podczas konferencji finansowej na temat wyników za II kwartał 2022 r., że w rzeczywistości popyt na gamingowe produkty nie spadł pomimo nagłego spadku przychodów, wskazując, że sprzedaż GeForce'ów wciąż wzrosła o 70 procent w porównaniu z czasami przed pandemią.
Zobacz także:
- Oracle pozwane za gromadzenie i sprzedaż danych osobowych miliardów osób
- Poznaliśmy datę tzw. scalenia Ethereum. To koniec kopania na kartach graficznych
- Inżynier Apple ds. autonomicznych samochodów przyznał się do kradzieży technologii na rzecz Chin
Pokaż / Dodaj komentarze do: NVIDIA przyznaje, że wyprodukowała za dużo GPU. Będzie jeszcze taniej