Aplikacja VLC na Xbox One była już od kilku miesięcy w przygotowaniu i jej konsolowa wersja właśnie trafiła do Microsoft Store. Jest to pierwszy odtwarzacz dostępny na sprzęt giganta z Redmond, który oferuje wybór napisów. Program obecnie funkcjonuje jako beta i posiada pewne błędy, ale developerzy mają nadzieję otrzymać szczegołówe informacje zwrotne od użytkowników aby je wyeliminować.
Poprzednio co prawda Plex także oferował napisy, lecz program ten wyłącznie pozwalał na strumieniowanie filmów z urządzeń w obrębie tej samej sieci - ale tylko i wyłącznie przy ustawieniu statycznego adresu IP (rzecz bardzo niepraktyczna) i generalnie niezwykle skomplikowanym setupie
VLC na Xbox One oferuje zarówno wsparcie dla zewnętrznych dysków i pendrive'ów, jak również DLNA. Tą ostatnią usługę własnoręcznie sprawdziłem i działa ona bez zarzutu (z wyjątkiem tego, że udostępnioną lokację sieciową należy wybrać ręcznie). Zabrakło na razie obsługi płyt DVD i Bluray - jednak opcje te oferuje domyślny odtwarzacz Microsoftu, więc nie jest to żadna wielka strata (zwłaszcza, że oczywiście czyta on wbudowane napisy). Najważniejszą jednak funkcjonalnością, którą wnosi VLC jest obsługa zewnętrznych napisów. Niestety w obecnej wersji przy odtwarzaniu z DLNA nie możemy ich wybrać, ale nie ma z tym problemu gdy korzystamy z pendrive'a. Ponadto program oferuje automatyczne pobieranie napisów, chociaż w przypadku jednego pliku proces się nie powiódł, a innym razem powodowało to wyrzucenie do menu głównego konsoli.
VLC to nie tylko filmy, to także zaawansowany kombajn multimedialny, będący w stanie służyć jako odtwarzacz muzyki. Zawartość audio można także odtwarzać przez USB bądź DLNA. Co więcej, program umożliwia integrację z last.fm, jednak poza samym faktem połączenia tamtejszego konta, audioscrobbling na razie nie działa. Odtwarzacz multimedialny umożliwia także ręczne wpisywanie adresów stron internetowych celem strumieniowania audio lub video, aczkolwiek także nie miałem z tą opcją szczęścia.
Bardzo dobrze, że VLC wreszcie ukazało się na Xbox One, nawet jeśli jest to nadal beta i występują pewne błędy i braki w funkcjonalności (także lekkie glitche przy dekodowaniu). Opcja odtwarzania całej gamy plików multimedialnych przy jednoczesnej możliwości dołączenia zewnętrznych napisów to brakujące ogniwo w funkcjonalności Xbox One. Pozostaje mieć nadzieje, że programiści szybko wyeliminują usterki. Problemy można im zgłaszać pod poniższym adresem.
Tutaj można zakolejkować VLC do pobrania na Xbox One
Pokaż / Dodaj komentarze do: Odtwarzacz VLC trafia na Xbox One - wreszcie konsola oferuje napisy w filmach