Online Safety Act. Cenzura za krytykę nielegalnej imigracji czy ochrona?

Online Safety Act. Cenzura za krytykę nielegalnej imigracji czy ochrona?

Wielka Brytania wprowadza nowe przepisy, znane jako Online Safety Act, które mają walczyć z nielegalną działalnością w internecie, w tym z nielegalną imigracją i przemytem ludzi. Nie brak jednak głosów, że jest to pretekst, a w praktyce chodzi o cenzurę sieci.

Zgodnie z ustawą, wszystkie platformy internetowe działające na terenie UK muszą podejmować zdecydowane działania, by ograniczyć ryzyko wykorzystywania ich usług do prowadzenia działalności związanej m.in. z nielegalną imigracją.

UK wprowadza Online Safety Act. Walka z nielegalną imigracją w internecie

Przepisy nakładają na firmy obowiązek usuwania wszelkich treści związanych z nielegalną imigracją, takich jak pomoc w przemycie ludzi, sprzedaż fałszywych dokumentów czy organizowanie nielegalnych tras imigracyjnych.

Przepisy wprowadzone w UK mają m.in. walczyć z nielegalną imigracją w przestrzeni internetowej. Nie brak jednak głosów, że w praktyce chodzi o cenzurę 

Haker

Platformy internetowe muszą ponadto wdrożyć bardziej restrykcyjne algorytmy oraz mechanizmy odpowiedzialne za moderację treści, które będą skuteczniej filtrować materiały wspierające nielegalną imigrację.

Nielegalna imigracja i handel ludźmi to jeden z głównych obszarów, w którym Online Safety Act nakłada szczególne wymagania. Platformy internetowe muszą aktywnie usuwać materiały, które promują nielegalne przekraczanie granic, i natychmiast reagować na zgłoszenia użytkowników dotyczące tego typu treści.

Online Safety Act to nie tylko walka z nielegalną imigracją

Inne przepisy w Online Safety Act obejmują walkę z takimi zjawiskami jak handel narkotykami, przemoc ekstremalna, pornografia dziecięca czy terroryzm. Sprawa ma mieć jednak drugie dno w przypadku nielegalnej imigracji.

Istnieje ryzyko, że osoby, które nie zgadzają się z nielegalnym napływem imigrantów i krytykują w sieci politykę brytyjskiego rządu, a nawet sam fakt nielegalnej imigracji będą cenzurowane. Ich wpisy w mediach społecznościowych będą usuwane, a krytyka tłumiona. Warty odnotowania jest tu głos konserwatywnej części sceny politycznej.

Brytyjscy konserwatyści wyrażają obawy o wprowadzone przepisy

Konserwatyści w Wielkiej Brytanii, a także wielu obywateli oraz analityków, od miesięcy wyrażali obawy, które teraz mają stać się rzeczywistością. Ustawa o Bezpieczeństwie Online, która początkowo miała na celu ochronę dzieci przed szkodliwymi treściami w internecie, służy także innym celom.

Poseł Partii Pracy Barry Gardiner przyznał wprost, że ustawa ma również za zadanie identyfikować i ograniczać treści uznane za „szkodliwe”, w tym wypowiedzi wyrażające „sprzeciw wobec imigracji”.

Dotychczas Partia Pracy unikała jednoznacznego potwierdzenia tego czy przepisy zawierają elementy ideologiczne i represyjne, ukrywając się za retoryką ochrony dzieci. Słowa Gardinera rozwiewają wszelkie wątpliwości.

Bezpośrednim skutkiem tych działań jest upadek brytyjskich stron internetowych oraz wzrost zainteresowania z VPN. Platformy takie jak Gab i BitChute zablokowały dostęp użytkownikom z Wielkiej Brytanii, by uniknąć przekazywania swoich danych regulatorowi mediów Ofcom.

Obserwuj nas w Google News

Pokaż / Dodaj komentarze do: Online Safety Act. Cenzura za krytykę nielegalnej imigracji czy ochrona?

 0
Kolejny proponowany artykuł
Kolejny proponowany artykuł
Kolejny proponowany artykuł
Kolejny proponowany artykuł