Pierwsi uciekli, pierwsi wracają. Intel i Microsoft zarejestrowali swoje znaki towarowe w Rosji

Dwie amerykańskie potęgi technologiczne – Intel i Microsoft – zarejestrowały w ostatnich tygodniach swoje znaki towarowe w rosyjskim urzędzie patentowym Rospatent, mimo iż to właśnie one należały do pierwszych korporacji, które w 2022 roku opuściły Rosję po inwazji na Ukrainę. Powrót tych marek, choć na razie czysto formalny, może być sygnałem zmian w relacjach na linii Zachód–Rosja, przynajmniej w sferze gospodarczej.

Zgodnie z doniesieniami rosyjskiego dziennika „Izwiestia”, Intel zarejestrował w Rospatent nowy znak towarowy Intel Tiber – submarkę stworzoną zaledwie rok wcześniej. Zgłoszenie nastąpiło już na początku kwietnia 2025 roku, jednak informacja ta ujrzała światło dzienne dopiero niemal miesiąc później. Pod nową marką firma zamierza oferować w Rosji szeroką gamę produktów: procesory, serwery, komputery, a także oprogramowanie – łącznie ponad 30 pozycji.

Intel Tiber ma być wykorzystywany do roku 2034, co – zdaniem komentatorów – może świadczyć o długofalowej strategii obecności na rosyjskim rynku. Warto przypomnieć, że Intel po agresji Rosji na Ukrainę niemal natychmiast zamknął swoje biura w tym kraju, zlikwidował oddziały i przeprowadził masowe zwolnienia. Firma została także oskarżona o próbę cichego wywiezienia swoich specjalistów za granicę.

Podobnie postąpił Microsoft, który wiosną 2025 roku zamknął ostatnie z ponad dziesięciu biur na terenie Rosji. Mimo to, w niemal równoległym ruchu, firma zarejestrowała nowy znak towarowy Microsoft Places, który ma obejmować „szeroką gamę oprogramowania”. Zgodnie z dokumentacją, ochrona tej marki potrwa do 2033 roku.

Sankcje i paradoksy

Decyzje amerykańskich firm mogą dziwić, zważywszy na to, że Stany Zjednoczone pozostają jednym z liderów w zakresie sankcji nałożonych na Rosję. Zarówno Intel, jak i Microsoft aktywnie uczestniczyli w ich egzekwowaniu – Microsoft m.in. ograniczał dostęp do usług w chmurze i blokował konta rosyjskich klientów indywidualnych i biznesowych.

Eksperci zauważają jednak istotną różnicę w pozycji obu firm na rosyjskim rynku. Microsoft łatwiej zastąpić lokalnymi lub otwartymi rozwiązaniami – istnieją rosyjskie systemy operacyjne, pakiety biurowe i komunikatory. W przypadku Intela sytuacja jest odmienna – jego procesory wciąż dominują w kraju, a konkurencja ze strony rosyjskich producentów praktycznie nie istnieje.

Fala rejestracji: od burgerów po luksusowe zegarki

Intel i Microsoft nie są odosobnieni. W ostatnich miesiącach Rospatent odnotował gwałtowny wzrost wniosków o rejestrację znaków towarowych składanych przez zachodnie koncerny, które wcześniej wycofały się z Rosji. Wśród nich znalazły się takie marki jak McDonald’s, LG, Chanel, Rolex, Louis Vuitton, Kia, Hyundai, IKEA, a wnioski od Coca-Coli, Starbucksa, Mercedesa, Disneya, Pepsico i Procter & Gamble wciąż czekają na rozpatrzenie.

Dla przykładu, McDonald’s, który w 2022 roku sprzedał wszystkie swoje rosyjskie restauracje sieci „Wkusno i Tochka”, złożył w kwietniu 2025 r. nowe wnioski o rejestrację znaków. LG natomiast zarejestrowało aż trzy marki – „Let’s Go LG”, „LG Therma V” i „Smile,On!” – deklarując chęć sprzedaży sprzętu AGD, rowerów, skuterów i innych produktów.

Strategia zabezpieczenia interesów?

Choć żadna z firm – w tym Intel i Microsoft – nie ogłosiła oficjalnie planów powrotu na rosyjski rynek, rejestracja znaków towarowych może być strategią zachowania swoich praw i wpływów na przyszłość. W warunkach długotrwałego konfliktu i sankcji, utrzymanie obecności prawnej i handlowej może mieć znaczenie zarówno biznesowe, jak i strategiczne.

Zdaniem analityków gospodarczych, takie działania mogą świadczyć o „cichym powrocie” zachodnich marek do Rosji, prowadzonym w sposób ostrożny, rozłożony w czasie i pozbawiony medialnego rozgłosu – z myślą o przyszłej normalizacji stosunków handlowych.