Dinga Bakaha, reżyser gry, wyjaśnił, że to duża ulga dla twórców, że mogą ją tworzyć wyłącznie z myślą o PlayStation 5. Konsola poprzedniej generacji byłaby na nią zbyt słaba.
"Wydaje mi się, że nie moglibyśmy utrzymać poziomu ambicji tego projektu, gdyby nie zapadła decyzja, że przechodzimy w całości na nową generację" - powiedział Bakaha w wywiadzie opublikowanym na łamach ostatniego wydania czasopisma Play. "To smutne, gdy zbliżasz się do zakończenia prac nad grą, zaczynasz ją optymalizować i nagle zdajesz sobie sprawę, że musisz podzielić całą mapę na pół, a później jeszcze to posunięcie uzasadnić". A zapewne do takiej sytuacji doszłoby, gdyby studio musiało myśleć o tym, by gra działała płynnie na PlayStation 4. Po całkowitym przejściu na PlayStation 5 twórcy nie muszą się tak bardzo ograniczać.
Dinga Bakaha, reżyser gry Deathloop, stwierdził, że projekt, nad którym pracuje jego zespół, byłby zbyt ambitny, jak na możliwości PlayStation 4.
Deathloop to jedna z pierwszych gier, które trafią wyłącznie na PlayStation 5 (datę premiery przesunięto w kwietniu na 14 września). Choć nie do końca, bo tytuł będzie dostępny od premiery także na pecetach. A po roku wygaśnie zapis w umowie dotyczący ekskluzywności - wówczas możemy oczekiwać, że w produkcję Arkane Studios zagramy także na konsolach Xbox Series X|S. Warto nadmienić, że studio odpowiedzialne za tę produkcję należy do grupy ZeniMax Media, która należy od pewnego czasu do Microsoftu, czyli do producenta Xboksów. Sytuacja jest więc dość specyficzna, ale to dlatego, że ZeniMax Media i Sony podpisały kontrakt na ekskluzywność, zanim gigant z Redmond stał się posiadaczem tego pierwszego podmiotu.
PlayStation 5 w końcu przynosi zyski, choć tylko w jednym przypadku. Spadki w PlayStation Plus
Deathloop to gra single player z elementami sieciowymi, w której przeniesiemy się na ogarniętą całkowitą anarchią wyspę Blackreef i poznamy historię dwójki zabójców - Colta i Julianny Blake. Czeka na nas szereg zadań, które będziemy mogli wykonać na wiele różnych sposobów - strzelając, skradając się, hakując czy wykorzystując różnorodne umiejętności. Arkane Studios już w przeszłości pokazało, że potrafi tworzyć gry, w których gracz otrzymuje naprawdę dużo swobody działania. Mamy na myśli przede wszystkim dwie części Dishonored, ale także Prey.
Zobacz także:
- Hakerzy wrzucili kod FIFA 21 do sieci. EA nie ugięło się przed szantażem
- Trzęsienie ziemi w Blizzardzie. Z firmą żegna się kluczowa osoba
- Toksyczne boty "teabaggują" graczy. Co się dzieje w multiplayerze Halo Infinite?
Pokaż / Dodaj komentarze do: PlayStation 4 zbyt słabe na Deathloop