Najmocniejsza konsola bieżącej generacji, Xbox One X, już jutro trafi na sklepowe półki (także w Polsce). Przypomnijmy sobie zatem pokrótce wszystkie informacje na jej temat.
Xbox One X jest kolejnym reprezentantem rodziny Xboksów One, a zatem obsługuje dokładnie te same gry i akcesoria. Konsola ma jednak zauważalnie mocniejsze podzespoły od poprzedników, co przekłada się na zwiększoną jakość wyświetlanej grafiki. Urządzenie wykorzystuje niestandardowy układ typu APU marki AMD, współtworzony przez 8-rdzeniowy procesor Jaguar o taktowaniu 2,3 GHz oraz akcelerator grafiki Radeon z 40 blokami obliczeniowymi CU, czyli 2560 jednostkami cieniującymi, taktowany zegarem 1172 MHz. Teoretycznie daje to 6 TFLOPS mocy obliczeniowej, a co za tym idzie wydajność blisko 4,5 raza przewyższającą bazowy model z 2013 roku. Scharakteryzowanej jednostce akompaniuje 12 GB pamięci typu GDDR5, legitymującej się przepustowością 326 GB/s, a ponadto 2,5-calowy dysk twardy SATA o pojemności 1 TB i transferze 60 MB/s. Co ciekawe, za chłodzenie całości odpowiada autorski układ z komorą parową, zbliżony do rozwiązań znanych z topowych kart graficznych, natomiast zasilacz ma umiarkowaną moc 245 W.
Xbox One X cechuje się mocą obliczeniową 6 TF, co przy 4,2 TF oferowanych przez konkurencyjne PlayStation 4 Pro wypada niezwykle okazale.
Funkcjonalnie jednak Xbox One X, pomijając moc obliczeniową, nie różni się od aktualnie oferowanego modelu Xbox One S. Podobnie jak pierwowzór, urządzenie oferuje odtwarzacz UHD Blu-ray i może dekodować sprzętowo materiał HEVC / h.265 oraz VP9. Idąc dalej, identyczny pozostał podsystem łączności - WiFi 802.11ac oraz Gigabit Ethernet. Mało tego, ze starszej iteracji żywcem przeniesiono nawet panel wejść / wyjść, który składa się z gniazda zasilania, dwóch HDMI 2.0, trzech USB 3.0 (jedno jest na froncie), złącza IR OUT, S/PDIF, a także portu Ethernet. Siłą rzeczy nie możemy liczyć na żadne zmiany w systemie operacyjnym, nie wspominając już o kontrolerze. Z oczywistych przyczyn przeprojektowano za to obudowę. Najnowszy spośród Xboksów jest zarazem (objętościowo) najmniejszym z nich, bo mierzy dokładnie 30 x 24 x 6 centymetrów. Tym niemniej skromne wymiary nie idą w parze z równie skromną wagą. Wskutek zastosowania komory parowej do chłodzenia komponentów i wbudowania zasilacza do wewnątrz sprzęt waży ponad 3,8 kilograma.
Nowa konsola jest najmniejszym Xboksem w historii, ale z powodu użycia komory parowej i wbudowania zasilacza waży całkiem sporo, bo aż 3,81 kilograma.
Firma Microsoft gwarantuje, że Xbox One X pozwoli na uruchomienie wszystkich gier i aplikacji stworzonych dla Xboksa One, ale zrobi to lepiej od starszego modelu. W skrajnych przypadkach jak Forza Motorsport 7 możemy liczyć nawet na rozdzielczość natywną 4K i 60 kl./s. Gry wydane przed premierą urządzenia albo dostaną specjalne łatki z usprawnieniami, albo zostaną odpalone w trybie kompatybilności, pozwalającym na podbicie frame rate'u i wymuszającym synchronizację pionową, a także AF x16. Niezależne testy potwierdzają, że produkcje mające dotąd problemy z utrzymaniem płynności animacji, czy też korzystające w tym celu z dynamicznej rozdzielczości, na Xboksie One X chodzą zauważalnie lepiej, często w pełnym 1080p. Sam producent opublikował listę ponad 70 tytułów oczekujących na stosowną aktualizację. Przykładowo, Gears of War 4 ma otrzymać dwa tryby dedykowane Xboksowi One X, 4K30 oraz 1080p60, z kolei Forza Horizon 3 ruszy ponoć w 4K przy zachowaniu domyślnego klatkażu, tj. 30 kl./s. Wedle obietnic Microsoft chce ulepszać nawet produkcje z Xboksa 360, uruchamiane poprzez moduł kompatybilności wstecznej.
Sprzęt obsługuje dokładnie te same gry co każdy inny Xbox One, ale dzięki zwiększonej mocy obliczeniowej może oferować wyraźnie poprawioną grafikę.
Konsola trafi do sklepów jutro, a więc 7 listopada 2017 roku w regularnej cenie 2199 złotych z VAT. W zestawie poza jednostką centralną znajdziemy kontroler bezprzewodowy, kable HDMI oraz zasilający, dokumentację i miesięczny trial usługi Game Pass, pozwalającej uzyskać dostęp do bazy gier za opłatą abonamentową. Zestaw objęto 24-miesięczną gwarancją. Wbrew początkowym doniesieniom dostępność sprzętu nie jest utrudniona. Wybrane sklepy rozpoczęły już wysyłki zamówień przedpremierowych, informując jednocześnie o nadwyżce podaży i możliwości zakupu "od ręki". Wyczerpano jedynie nakład limitowanej edycji Project Scorpio, cechującej się dodatkowymi nadrukami na obudowie i podstawą do ustawienia konsoli w pionie zawartą w komplecie. No to kto z Was wybiera się w dniu jutrzejszym na większe zakupy? ;)
Zobacz także: Lista gier Xbox One X Enhanced
Pokaż / Dodaj komentarze do: Premiera Xbox One X już jutro, podsumowanie informacji