Rosjanie mają swojego laptopa. Oto Bitblaze Titan BM15

Rosyjski laptop? Wygląda na to, że tak. Bitblaze Titan BM15 to najnowsze dzieło marki specjalizującej się w serwerach i centrach danych.

Znaleziskiem podzieliła się Yana Brush, czyli dyrektor firmy Prombit stojącej właśnie za Bitblaze. Brush w swoim blogu napisała: "W ręce trzymam legendę. Przedprodukcyjna wersja laptopa Bitblaze Titan bazującego na procesorze Baikal-M jest gotowy. Mamy do czynienia z dobrą jakością wykonania, aluminiową obudową, niską wagą. Biurowe programy użytkowe i Youtube działają świetnie, a dołączony akumulator pozwala na 5 godzin pracy. Testując kolejne aspekty, szykujemy się do oficjalnej premiery".

Bitblaze Titan BM15 to laptop stworzony w Rosji. Bazuje na SoC Baikal-M1 wyprodukowanym przez TSMC w 28 nm.

 

Bitblaze Titan BM15 bazuje - jak już wspomnieliśmy - na procesorze Baikal-M1 (SoC). Wyposażono go w 16 GB pamięci DDR4 (maksymalnie obsługiwać może nawet 128 GB) oraz 250-512 GB dysk SSD w formacie M.2. Według doniesień, nie różni się niczym od zwykłego, przede wszystkim taniego laptopa. Mamy zatem wsparcie dla Wi-Fi, Bluetooth, LAN GbE, USB-C i USB-A, HDMI i jack 3.5 mm. Baikal-M1 nie jest procesorem najwyższych lotów. Bazuje bowiem na nieco przestarzałych już ARM Cortex-A57 taktowanych zegarem 1,5 GHz współpracujących z 8 MB L3. Procesor wykonany jest w procesie technologicznym 28 nm i pochodzi z fabryk TSMC.

Nie znamy dokładnych wymiarów laptopa, ale jeśli wierzyć Brush, obudowę wykonano z aluminium. Trzeba przyznać, że notebook bardzo przypomina Macbooka, ale jego przyszłość stoi pod ogromnym znakiem zapytania. TSMC, czyli twórca chipu Baikal-M1 zapowiedział bowiem, że z oczywistych względów nie będzie produkował żadnych procesorów skierowanych na rynek rosyjski. Teraz pytanie czy Baikal Electronics zaopatrzył się w odpowiednią liczbę SoC i czy będzie w stanie sprostać potencjalnie wysokiemu popytowi. Aluminiowa wersja Bitblaze Titan ma zostać wyceniona na 100 tys. - 120 tys. rubli, co w przeliczeniu na polską walutę daje nam minimum 7400 zł. Sprzęt nie zdobędzie zatem żadnej korony opłacalności, choć należy pamiętać, że być może będzie jedyną sensowną opcją skierowaną na rynek rosyjski.

Zobacz także:

• Wszystkie procesory na architekturze Zen dotknięte luką w zabezpieczeniach. Pomóc ma wyłączenie SMT
• Transakcja warta 800 mln USD nie dojdzie do skutku. Winne pogorszenie relacji Chin z Tajwanem
• Tak wygląda opakowanie dla procesorów Ryzen 7000. Poznaliśmy również ceny