Najnowszy chipset Snapdragon 8 Elite Gen 2, przeznaczony dla flagowych smartfonów, będzie produkowany w całości przez TSMC (Taiwan Semiconductor Manufacturing Company). To kolejny cios dla południowokoreańskiej odlewni, która od dłuższego czasu boryka się z problemami dotyczącymi wydajności produkcji.
TSMC triumfuje, Samsung pozostaje w cieniu
Decyzja Qualcomma o wyborze TSMC nie jest zaskoczeniem dla branży. Firma ta cieszy się reputacją niezawodnego partnera w produkcji półprzewodników, co ma kluczowe znaczenie w przypadku procesorów o krytycznym znaczeniu dla flagowych smartfonów. W obliczu niskich wskaźników wydajności Samsunga, które przez ostatnie miesiące stanowiły główny problem jego linii produkcyjnych, Qualcomm zdecydował się na bezpieczniejszą i bardziej sprawdzoną opcję. Samsung Foundry prawdopodobnie próbowało przyciągnąć Qualcomma atrakcyjnymi rabatami, podobnie jak MediaTek w kontekście swoich procesorów. Jednak stabilność i przewidywalność procesów TSMC okazały się trudne do przebicia.
Samsung Foundry ponownie znalazło się na przegranej pozycji w wyścigu o kontrakt z Qualcommem.
Szansa na odbudowę zaufania
Samsung Foundry nie składa jednak broni. Firma zainwestowała znaczne środki w poprawę technologii produkcyjnych. W ostatnich tygodniach ogłoszono, że proces produkcji w technologii 3 nm został ustabilizowany, co daje nadzieję na lepsze wyniki w przyszłości. Samsung pracuje także nad wdrożeniem procesów 2 nm, a w dłuższej perspektywie planuje opracowanie chipów 1,4 nm, których produkcja ma rozpocząć się w 2027 roku.
Nie jest wykluczone, że Samsung ponownie spróbuje swoich sił w przetargu na produkcję kolejnej generacji procesorów Snapdragon. Jeśli fabryka zdoła udowodnić swoją wartość, realizując zamówienia dla innych klientów, być może Qualcomm ponownie rozważy współpracę.
Galaxy S25 Ultra i Snapdragon 8 Elite
Nadchodzący Galaxy S25 Ultra, jeden z najbardziej oczekiwanych smartfonów przyszłego roku, ma być wyposażony w procesor Snapdragon 8 Elite Gen 2. Decyzja o wykorzystaniu tego układu może jednak wpłynąć na wzrost cen urządzeń Samsunga. Wraz z rosnącymi kosztami produkcji chipów Qualcomma, seria Galaxy może stać się droższa, co postawi przed Samsungiem wyzwanie utrzymania konkurencyjności cenowej.
Alternatywą dla koreańskiego giganta mogłoby być powrót do produkcji własnych procesorów Exynos. Seria Galaxy S26 mogłaby na nowo bazować na układach rozwijanych przez Samsunga, co pozwoliłoby obniżyć koszty produkcji i uniezależnić się od zewnętrznych dostawców.
Pokaż / Dodaj komentarze do: Samsung znów przegrał. Nici z prestiżowego kontraktu