Skandal w Parlamencie Europejskim. Huawei oskarżone o łapówkarstwo

Skandal w Parlamencie Europejskim. Huawei oskarżone o łapówkarstwo

Belgijskie władze przeprowadziły szeroko zakrojone rewizje w wielu lokalizacjach, w tym w brukselskich biurach chińskiego giganta technologicznego Huawei, w ramach dochodzenia dotyczącego korupcji, prania pieniędzy oraz fałszowania dokumentów. Operacja ta doprowadziła do zamknięcia dwóch biur Parlamentu Europejskiego w Brukseli i wywołała burzę wśród europejskich decydentów.

Władze belgijskie i portugalskie przeprowadziły w czwartek naloty na 21 lokalizacji w obu krajach, w tym na biura Huawei w Brukseli. Śledztwo, prowadzone przez belgijską prokuraturę, obejmuje zarzuty dotyczące przekupstwa w celu wywierania wpływu na decyzje europejskich prawodawców. Jak wynika z doniesień medialnych, w wyniku nalotów doszło do kilku aresztowań. Rzecznik Parlamentu Europejskiego potwierdził, że instytucja została poproszona o współpracę i zapewnił, że „Parlament szybko i w pełni uszanuje” żądania śledczych. Jednak ze względu na trwające postępowanie odmówiono podania szczegółowych informacji na temat dochodzenia.

Huawei wydało oświadczenie, w którym zaznaczyło, że traktuje sprawę poważnie i zamierza w pełni współpracować ze śledczymi. „Huawei ma politykę zerowej tolerancji wobec korupcji i innych nadużyć oraz zobowiązuje się do przestrzegania wszystkich obowiązujących przepisów” – podkreśliła firma.

Huawei pod lupą europejskich instytucji

Wpływy Huawei w Unii Europejskiej znacząco osłabły w ostatnich latach. Wiele państw członkowskich, powołując się na obawy o bezpieczeństwo narodowe i możliwą ingerencję rządu Chin, podjęło działania mające na celu ograniczenie lub zakazanie stosowania sprzętu telekomunikacyjnego Huawei. Podobne kroki od lat podejmują również Stany Zjednoczone. W przeszłości Huawei lobbowało zarówno w Europie, jak i w USA, aby przeciwdziałać tym ograniczeniom. Jednak na początku 2024 roku firma znacznie ograniczyła swoje zespoły ds. public relations i relacji z rządami w USA i Kanadzie, co może sugerować rezygnację z dalszych prób przekonania zachodnich władz do złagodzenia sankcji.

Nowy skandal na miarę Qatargate?

Śledztwo w sprawie Huawei wywołało porównania do skandalu Qatargate z 2022 roku, w którym Katar rzekomo wręczał łapówki europejskim decydentom. Francuska europosłanka Manon Aubry, współprzewodnicząca lewicowej frakcji The Left, ostro skrytykowała brak reform antykorupcyjnych w Parlamencie Europejskim. „Pomimo wielokrotnych ostrzeżeń, że Parlament jest zagrożony kolejnym skandalem, niemal nic nie zrobiono, aby temu zapobiec” – stwierdziła. Podobnego zdania jest niemiecki eurodeputowany Daniel Freund, przewodniczący grupy roboczej ds. antykorupcji PE. „Ryzyko korupcji rośnie, gdy zasady lobbingu nie są ani monitorowane, ani egzekwowane” – zauważył.

Transparency International EU również ostrzega przed rosnącą skalą korupcji w europejskich instytucjach. Organizacja podkreśliła, że obecne przepisy nie zabraniają europosłom przyjmowania prezentów, podejmowania dodatkowych prac, a także pracy jako lobbyści tuż po opuszczeniu urzędu. „Europosłowie od lat podchodzą do etyki beztrosko i nadal funkcjonują w kulturze bezkarności” – powiedział Nicholas Aiossa, dyrektor Transparency International EU.

Parlament Europejski odcina się od Huawei

W odpowiedzi na skandal Parlament Europejski podjął decyzję o tymczasowym zakazie wstępu lobbystom Huawei do swoich pomieszczeń. Choć nie jest to daleko idąca reforma etyki, której domagają się europosłowie, stanowi to pierwszy krok w reakcji na oskarżenia wobec chińskiego koncernu. Sprawa Huawei może stać się jednym z największych skandali korupcyjnych ostatnich lat, a jej konsekwencje mogą sięgnąć daleko poza europejskie instytucje. Śledztwo trwa.

Obserwuj nas w Google News

Pokaż / Dodaj komentarze do: Skandal w Parlamencie Europejskim. Huawei oskarżone o łapówkarstwo

 0
Kolejny proponowany artykuł
Kolejny proponowany artykuł
Kolejny proponowany artykuł
Kolejny proponowany artykuł