Od kilku lat co jakiś czas słychać doniesienia o eksplodujących smartfonach, a chyba najbardziej znanymi przypadkami telefonów, które lubiły stawać w płomieniach, były Samsung S7 Edge i Note 7. Urządzenia te doczekały się nawet zakazu wnoszenia na pokłady samolotów, w obawie przed samozapłonem. W późniejszych latach pojawiały się pojedyncze przypadki urządzeń, które się zapaliły, a w większości winna była bateria. Przypadłość ta dopadła również iPhone'y. W okolicach 2018 roku słyszeliśmy o fali zapłonów, zgłaszanych również przez serwisy dokonujące wymian spuchniętych baterii w urządzeniach.
Oppo A53 dołącza do coraz dłuższej listy smartfonów, które zapaliły się, raniąc użytkowników. W ostatnich miesiącach słyszymy o coraz częstszych przypadkach zapłonów urządzeń chińskich producentów.
W ostatnim czasie to jednak chińscy producenci przodują w tego typu zgłoszeniach. W minionych miesiącach widzieliśmy przypadki samozapłonu urzadzeń Xiaomi, Redmi, a nawet cały transport spalonych smartfonów Vivo. Przewoźnik Hong Kong Airlines, spółka zależna Hong Kong Air Cargo, miał zabrać na pokład transport smartfonów Vivo Y20, które były w drodze do Bangkoku. Niektóre z urządzeń zapaliły się chwilę po 5:00 rano, kiedy znajdujące się w 3 skrzyniach telefony komórkowe i akcesoria czekały na płycie lotniska w oczekiwaniu na załadunek. Teraz do grona spontanicznie zapalających się smartfonów dołącza Oppo. W sieci udostępniono materiał pokazujący następstwa wybuchu modely Oppo A53, który znajdował się w kieszeni mieszkańca Indii.
Poszkodowany na filmie opowiada, że zawsze ładował telefon oryginalną, fabryczną ładowarką i używał smartfona tylko do podstawowych funkcji, takich jak wykonywanie połączeń telefonicznych i surfowanie po internecie. Na nagraniu widać oficjalny dokument, z którego wynika, że telefon został kupiony bezpośrednio od Oppo w sierpniu 2020 roku, czyli zaledwie dziesięć miesięcy temu. Oczywiście telefon jest nadal na gwarancji. Urządzenie eksplodowało nagle, gdy znajdowało się w kieszeni spodni - bateria rozerwała aluminiowy tył urządzenia, a także doprowadziła do uszkodzenia obu nóg. Z telefonu prawie nic nie zostało. Oppo nie wydało jeszcze oświadczenia w sprawie incydentu, nie ma żadnej oficjalnej reakcji. W przeszłości, gdy urządzenia konkurencji stawały w płomieniach, producenci szybko reagowali z informacją, że przynajmniej przyjrzą się sprawie.
Pokaż / Dodaj komentarze do: Smartfon Oppo A53 eksplodował w kieszeni spodni mężczyzny