SpaceX osiągnęło kolejny sukces. Pomyślnie wypadł test silnika rakietowego Raptor 2

Firma Elona Muska, SpaceX przeprowadziła pomyślnie statyczny test ogniowy wzmacniacza Booster 7, który na platformie startowej pojawił się w zeszły piątek. To kolejny krok w stronę pierwszego orbitalnego lotu testowego Starship. Poprzedni test spowodował eksplozję, jednak same szkody nie były katastrofalne. Podczas testu odpalono jeden z 33 silników Raptor 2.

SpaceX osiągnęło kolejny sukces. Firmie Elona Muska udało się pomyślnie przeprowadzić statyczny test ogniowy prototypu wzmacniacza Booster 7, który został przetransportowany na platformę startową w zeszły piątek. Przedsiębiorstwo pracuje nad programem Starship z ośrodka rozwojowego Boca Chica w południowo-wschodnim Teksasie. To spore wydarzenie, które bez wątpienia ma wpływ na dalszy rozwój programu. SpaceX dość szybko pozbierało się także po nieudanym teście dopalacza sprzed kilku tygodni, który doprowadził do eksplozji na platformie startowej. Wszystko wskazuje jednak na to, że uszkodzenia spowodowane tym wypadkiem nie były katastrofalne.

Firma SpaceX zrobiła kolejny ważny krok w kwestii rozwoju programu Starship. Pomyślnie przeprowadzono statyczny test ogniowy prototypu wzmacniacza Booster 7. Uruchomiony został 1 z 33 silników rakietowych.

Co ciekawe, w trakcie testu trwającego zaledwie kilka sekund odpalono wyłącznie 1 z silników Raptor 2. Ostatecznie jednak, rakietę wyniesie na orbitę łącznie 33 tego typu konstrukcji. Podczas statycznego testu ogniowego silniki rozpędzają się do zapłonu, ale rakieta pozostaje na platformie startowej. Umożliwia to inżynierom ocenę mocy silnika. 

Dwustopniowy statek kosmiczny składa się z bardzo ciężkiego wzmacniacza i wysokiej na 164 stóp (50 metrów) górnej części o nazwie Starship. System startowy, liczący sobie w sumie 394 stóp (120 metrów) wysokości, został zaprojektowany tak, aby można było go wielokrotnie wykorzystać. To jedno z kluczowych założeń SpaceX, które umożliwia oszczędzanie ogromnej ilości pieniędzy oraz czasu. Rakieta, która z powodzeniem wylądowałaby na Ziemi potrzebowałaby jedynie odpowiedniego serwisu.

Zobacz także:

• Chińczycy przedstawiają swój najpotężniejszy procesor graficzny 7 nm. Szybszy niż NVIDIA Ampere
• NVIDIA ogłasza wstępne wyniki finansowe. Ogromny spadek przychodów z gamingu
• AMD Threadripper Pro 5995WX przetestowany. Kombajn za 35 tys. zł