Trackery pokroju AirTagów od Apple potrafią być bardzo przydatne, szczególnie w przypadku zgubienia naszych rzeczy (np. walizek przez linie lotnicze), ale też ich kradzieży, czego świetnym przykładem jest opisywana dalej sytuacja. Złodziej ukradł samochód rodzinie, ale ta wcześniej umieściła w pojeździe dwa urządzenia śledzące, co pomogło władzom błyskawicznie zlokalizować jego pozycję.
Zuchwała kradzież w środku dnia
Rodzina Setterów w południowo-wschodnim DC rozładowywała zakupy ze swojego auta, gdy zostali zaskoczeni przez podjeżdżający czerwony samochód. Jeden ze złodziei podszedł do nich z pistoletem i zażądał kluczyków do samochodu, którym był SUV marki BMW. Przestępca odjechał skradzionym autem, a jego wspólnik podążał za nim w czerwonym aucie. Na szczęście Sean Setter wcześniej w sprytny sposób ukrył w swoim samochodzie dwa AirTagi, przy czym oba urządzenia śledzące były zalogowane w telefonie jego żony, co pozwoliło im śledzić lokalizację samochodu.
Sean Setter wcześniej w sprytny sposób ukrył w swoim samochodzie dwa AirTagi.
„Mieliśmy dwa AirTagi, jeden na breloczku do kluczy i jeden ukryty w samochodzie. Na szczęście AirTag został zarejestrowany w telefonie mojej żony, a ona była w stanie pokazać to policji, a oni byli w stanie określić, dokąd jechał samochód i szybko go zlokalizować”.
Przezorny podwójnie ubezpieczony
Złodziej wyrzucił wprawdzie jeden z AirTagów, ten od breloka do kluczy oraz telefon mężczyzny, sądząc, że w ten sposób załatwi sprawę śledzenia, ale nie znalazł drugiego lokalizatora, który został użyty przez policję do ustalenia jego lokalizacji i nie przewidział, że oba były połączone z innym smartfonem. Co zaskakujące, odnalezienie skradzionego samochodu zajęło około godziny, co pokazuje, jak pomocne są AirTagi i inne trackery tego typu. Niestety, według Apple Insider, samochód został w tym czasie mocno zniszczony.
Oprócz mocnych wgnieceń na karoserii, auto miało nawet dziury po kulach, ale na szczęście dla rodziny Setterów po pewnym czasie otrzymała ona zastępczego SUV-a. Warto też pochwalić rodzinę za szybkie zaangażowanie policji w tę sprawę, ponieważ w przeszłości zdarzało się, że właściciele próbowali samodzielnie tropić skradzioną własność, co nie kończyło się dla nich dobrze oraz sprytne ukrycie w samochodzie dodatkowego trackera, bez którego odzyskanie auta mogłoby być trudniejsze.
Pokaż / Dodaj komentarze do: Sprytnie ukryty AirTag pozowlił policji szybko namierzyć skradziony samochód