Steve Wozniak, współzałożyciel Apple i niegdyś zagorzały fan Tesli, dziś nie szczędzi słów krytyki pod adresem firmy Elona Muska. Człowiek, który przez lata zachwycał się innowacyjnością marki, teraz mówi wprost: „Tesla ma najgorszy interfejs użytkownika na świecie”.
Jeszcze dekadę temu Wozniak chwalił Model S, nazywając go najlepszym samochodem, jaki kiedykolwiek posiadał. Jednak czasy, kiedy Tesla była dla niego synonimem innowacji, minęły bezpowrotnie. W rozmowie z Fortune podkreśla, że doświadczenie użytkownika w autach Tesli stało się „koszmarne”, a podejście firmy do projektowania technologii – jednym z najgorszych, jakie widział. „Dla mnie najważniejszy jest sposób, w jaki obsługujemy technologię. A Tesla wypada w tym najgorzej na świecie” – mówi Wozniak.
Jeszcze dekadę temu Wozniak chwalił Model S, nazywając go najlepszym samochodem, jaki kiedykolwiek posiadał. Teraz zmienił zdanie.
Dotykowy zawrót głowy
Jego największą bolączką jest obsługa pojazdów Tesli, która coraz bardziej opiera się na ekranach dotykowych, co – według Wozniaka – komplikuje nawet najprostsze czynności. Zamiast intuicyjnych rozwiązań, kierowcy muszą przekopywać się przez menu i podmenu, by wykonać podstawowe działania.
Wozniak przytoczył przykład sytuacji, w której jego żona została zatrzymana przez policję za... brak sygnalizacji skrętu. Problem polegał jednak nie na tym, że zapomniała włączyć kierunkowskaz, a na tym, że w nowym projektcie kierownicy Tesli trudno było znaleźć odpowiedni przycisk w trakcie manewru.
„Policjant nigdy wcześniej nie widział takiego 'jarzma' zamiast kierownicy. Kiedy już skręcasz, nie możesz znaleźć przycisku kierunkowskazu” – wyjaśnia Wozniak.
Ale to nie koniec. Wspomniał też o absurdzie, jakim jest... otwieranie schowka na rękawiczki. W nowej Tesli nie ma do tego fizycznego przycisku – trzeba szukać opcji w menu na ekranie dotykowym. „Nie ma żadnego przycisku do otwierania schowka. Trzeba przeklikać się przez menu, aż w końcu uda się to znaleźć – to jest po prostu straszne” – dodaje.
Styl ponad funkcjonalność?
Wozniak zarzuca Tesli stawianie stylu ponad funkcjonalność, co dla doświadczonego inżyniera oprogramowania jest niewybaczalne. Podkreśla, że inteligentne rozwiązania technologiczne powinny ułatwiać życie, a nie je komplikować – coś, czego Tesla jego zdaniem kompletnie nie rozumie.
I chociaż Tesla zdobywa uznanie za innowacyjność i futurystyczny design, to Wozniak przypomina, że dobry projekt zaczyna się od użytkownika, nie od efektownego wyglądu czy nowinek technicznych.
Czy Tesla pójdzie po rozum do głowy?
Krytyka ze strony kogoś takiego jak Wozniak, który całe życie poświęcił tworzeniu intuicyjnych rozwiązań technologicznych, powinna skłonić Teslę do refleksji. Coraz więcej producentów samochodów inwestuje dziś w rozwiązania, które łączą nowoczesność z ergonomią, dbając o komfort i bezpieczeństwo użytkownika. Wczoraj pisaliśmy, że Volkswagen oficjalnie przywraca fizyczne przyciski do swoich pojazdów, rezygnując z pełnej obsługi dotykowej, a coraz więcej producentów idzie po rozum do głowy w tym aspekcie.
Czy Tesla zmieni swoje podejście? Na razie firma Elona Muska zdaje się iść w zupełnie odwrotnym kierunku.

Pokaż / Dodaj komentarze do: Steve Wozniak był jednym z pierwszych fanów Tesli - teraz nazywa jej design „żałosnym”