Strajk w Activision. Bobby Kotick musi odejść!

Strajk w Activision. Bobby Kotick musi odejść!

Pracownicy Activision Blizzard, giganta z branży produkcji gier, zorganizowali strajk, który jest efektem doniesień, że dyrektor naczelny Bobby Kotick od dawna wiedział o wielu zarzutach i skargach o nękanie oraz molestowanie.

O toksycznych warunkach pracy wśród deweloperów gier słyszymy coraz częściej. Skandal związanych z Activision wycbuchł w lipcu, kiedy stan Kalifornia pozwał producenta Call of Duty i World of Warcraft za kulturę braterstwa, która dyskryminuje kobiety. W ciągu kilku miesięcy kilku kluczowych pracowników wyższego szczebla musiało odejść. Firma zmieniła nawet imię jednej postaci w Overwatch (McCree), której nazwa pochodzi od jednego z pracowników firmy. Nazwisko zmieniono gdy okazało się, że pierwowzór postaci jest uczestnikiem  Cosby Suite, czyli czatu grupowego pracowników, gdzie wymieniali się niedopuszczalnymi komentarzami na temat zatrudnionych w firmie kobiet. Szef Blizzarda, J Allen Brack, również ustąpił w sierpniu, bezpośrednio po tych rewelacjach.

Raport Wall Street Journal wykazuje, że szef Activision wiedział o toksycznej atmosferze w firmie, molestowaniu, a nawet gwałtach, jednak zamiatał wszystko pod dywan. Pracownicy po ujawnieniu informacji domagają się usunięcia Koticka ze stanowiska.

Dochodzenie przeprowadzone przez Wall Street Journal wykazało, że Kotick był świadomy roszczeń o niewłaściwe zachowanie seksualne "od lat", w tym co najmniej jednego zarzutu gwałtu już w 2018 roku, ale nie zgłosił sprawy zarządowi i zamiatał wszystko pod przysłowiowy dywan. Gazeta twierdzi również, że kiedy starszy pracownik jednego ze studiów podległych firmie został oskarżony o molestowanie seksualne i wszczęto wewnętrzne śledztwo, Kotick "interweniował, aby go zatrzymać". Kotick jest również oskarżony o pozostawienie w 2006 r. poczty głosowej, grożąc zabiciem kobiety z personelu. The Wall Street Journal przypomina również incydent z 2007 roku, szef Activision został oskarżony o zwolnienie stewardesy z jego prywatnego odrzutowca po tym, jak skarżyła się na molestowanie seksualne przez pilota - sprawę tę rozstrzygnięto poza sądem

W związku z tak poważnymi oskarżeniami wielu pracowników Activision przystąpiło do strajku i wzywa Koticka do ustąpienia. Zaledwie 2 godziny po opublikowaniu raportu przez prasę, pod biurem Activision w Kaliforni protestowało już ponad 150 osób, co było imponującą frekwencją, jak na tak krótki czas. Do strajku mają dołączyć kolejni pracownicy. Jennifer Oneal, która miała poprowadzić Blizzard w środku skandalu, wysłała we wrześniu e-mail, w którym szczegółowo opisała swoje osobiste doświadczenia związane z molestowaniem seksualnym i wyraziła brak wiary w zmianę kultury firmy. W związku z tym jej kontrakt wygaśnie wraz z końcem tego roku.

Activision powiedziało, że jest "rozczarowane raportem Wall Street Journal, który przedstawia mylący obraz Activision Blizzard i naszego CEO". "Dlatego pod kierunkiem pana Koticka wprowadziliśmy znaczne ulepszenia, w tym politykę zerowej tolerancji dla niewłaściwego postępowania". Rada dyrektorów wydała również oświadczenie, w którym stwierdziła: "Zarząd jest przekonany, że Bobby Kotick odpowiednio rozwiązał problemy w miejscu pracy, na które zwrócono jego uwagę".

Obserwuj nas w Google News

Tagi

GamingGry

Pokaż / Dodaj komentarze do: Strajk w Activision. Bobby Kotick musi odejść!

 0