Microsoft jak na razie nie zdradza żadnych szczegółów na temat swojego kolejnego Xboxa, w odróżnieniu od Sony, które chętnie dzieli się detalami następcy PS4. Firma już jakiś czas temu potwierdziła kilka istotnych funkcji oraz podzespołów wykorzystywanych przez PlayStation 5 (nazwa ta nie została jeszcze oficjalnie potwierdzona) i dowiedzieliśmy się np., że konsola wspierać ma rozdzielczość 8K, będzie wstecznie kompatybilna z PS4 i obsłuży technologię ray tracingu. Choć hardware, który wykorzystywać ma PS5, wciąż stanowi dużą niewiadomą, to wiemy już jednak, że pod maską urządzenia znajdziemy 8-rdzeniowy procesor Ryzen, bazujący na 7 nm architekturze Zen 2 oraz GPU Navi (także 7 nm). Teraz z kolei, na moment przed rozpoczęciem targów E3 2019, na które Sony po raz pierwszy w historii się nie wybiera,
Szef PlayStation, Jim Ryan, potwierdził kilka nowych informacji na temat hardware’u i software’u nadchodzącej konsoli.
Po pierwsze, Ryan stwierdził, że Sony ma nadzieję zaoferować „cross-generacyjną rozgrywkę” swoim klientom. Tym samym, oprócz wstecznej kompatybilności, która pozwoli odpalać gry z PS4 na PS5, będziemy mogli tu przeskakiwać pomiędzy platformami i np. rozpocząć zabawę na PS4, by następnie kontynuować ją na PS5. Jest to szczególnie istotne w przypadku gier sieciowych, gdzie gracze w ten sposób będą mogli zachować cały swój progres, jednocześnie czerpiąc korzyści z nowej generacji. Zdaniem Ryana, takie rozwiązanie zapobiegać ma sytuacjom, kiedy użytkownik musi wybierać pomiędzy upgradem systemu i pozostawieniem swoich kumpli z PS4 z tyłu. Tym samym przejście pomiędzy generacjami będzie tu bardziej płynne i bezproblemowe niż w przypadku poprzednich generacji.
Przedstawiciel Sony podzielił się także nowymi informacjami odnośnie hardware i potwierdził w rozmowie z CNET, że PlayStation 5 zawierać będzie dysk SSD już w najbardziej domyślnej opcji. Tym samym producent nie będzie sprzedawać tańszych wersji wyposażonych w powolny dysk HDD. Jeszcze ciekawej zapowiada się zaś wsparcie dla rozgrywki w 120 Hz przy rozdzielczości 4K. Biorąc pod uwagę, że obecnie konsole przeważnie radzą sobie co najwyżej z 4K przy 30 kl./s, taki przeskok może okazać się wielce kuszący dla graczy oddanych dotychczas PC. Wydaje się być jednak mało prawdopodobne, by PS5 poradziło sobie z wyświetlaniem 120 kl./s w 4K, ponieważ to liczby, które obecnie są praktycznie nieosiągalne nawet dla najbardziej wypasionych pecetów. Być może taka opcja pojawi się w najmniej wymagających graficznie tytułach lub też konsola oferować będzie możliwość zmiany ustawień graficznych, pozwalając nam obniżyć rozdzielczość, by zwiększyć płynność rozgrywki. Nie zmienia to jednak faktu, że PS5 zapowiada się coraz lepiej i ciekawie jak odpowie na to Microsoft. Tego możemy dowiedzieć się już w najbliższą niedzielę o godzinie 22:00, na konferencji giganta z Redmond w ramach E3.
Pokaż / Dodaj komentarze do: Szef PlayStation: PS5 będzie wspierać 4K przy odświeżaniu 120 Hz