Naukowcy odkryli gwiazdę w naszej galaktyce, która orbituje wokół supermasywnej czarnej dziury Sagittarius A* z niewyobrażalną prędkością na poziomie ~30 milionów km/h lub jak kto woli - 8 000 km/s. Taka prędkość pozwala gwieździe na wykonanie pełnego obiegu wokół czarnej dziury w czasie czterech lat.
Jak wiadomo w centrum naszej galaktyki znajduje się supermasywna czarna dziura o nazwie Sagittarius A*, wokół której krążą gęsto (jak na typowe warunki w kosmosie) upakowane gwiazdy (S2). Naukowcy odkryli, że jedna z nich - o nazwie S4716 - orbituje wokół czarnej dziury z bardzo dużą prędkością wynoszącą 8 000 km/s (~30 milionów km/h). Żeby sobie wyobrazić, jak ogromna jest to prędkość, weźmy dla przykładu naszą Ziemię, której obwód wynosi nieco ponad 40 tys. km. To oznacza, że taka prędkość pozwoliłaby nam okrążyć naszą planetę 750 razy w ciągu jednej godziny. W skali kosmicznej szybkość taka jeszcze oczywiście niczym, nawet jeśli porównać ją do prędkości światła, która pozwala okrążyć naszą planetę nie 750 razy w ciągu godziny, ale 27 000.
Gwiazda S4716 orbituje wokół czarnej dziury w Drodze Mlecznej z prędkością 8000 km/s. To najszybciej poruszający się obiekt w gromadzie S2.
Tak czy inaczej, naukowcy oszacowali, że gwiazda S4716 orbituje wokół czarnej dziury w odległości 100 jednostek astronomicznych (AU, odległość Ziema-Słońce, czyli ok. 149 milionów kilometrów), czyli względnie blisko, jak na warunki panujące w kosmosie, gdzie obiekty potrafią być od siebie oddalone o setki, jeśli nie tysiące lat świetlnych. Naukowcom z Uniwersytetu w Kolonii oraz Brnie oszacowanie obiegu gwiazdy wokół czarnej dziury zajęło 20 lat i wykorzystano do tego wszystkie znane sztuczki dzisiejszej nauce, łącznie z pięcioma teleskopami. "Tak stabilna orbita oraz tak ogromna prędkość gwiazdy orbitującej czarną dziurę jest czymś nieoczekiwanym i wyznacza granicę, którą można zaobserwować za pomocą tradycyjnych teleskopów" - powiedział Florian Peissker z Uniwersytetu w Kolonii.
Odkrycie rzuca nieco światła na pochodzenie i ewolucję szybko orbitujących gwiazd w centrum naszej galaktyki. Według Michaela Zajacek z Uniwersytetu Masaryka, naukowca zaangażowanego w odkrycie nowego zjawiska "gwiazdy nie mogą tak łatwo formować się w pobliżu czarnych dziur. S4716 musiała zatem poruszać się do wewnątrz, na przykład zbliżając się do innych gwiazd i obiektów w gromadzie S, co spowodowało odchylenie i znaczne zmniejszenie jej orbity".
Wygląda na to, że supermasywna czarna dziura Sagittarius A* o masie ~4 milionów Słońc, znajdująca się około 26 000 lat świetlnych od nas skrywa przed nami jeszcze wiele tajemnic, a najnowsze odkrycie jest tylko tego dowodem. W maju bieżącego roku teleskop Event Horizon (Horyzont Zdarzeń, czyli nazwa obszaru wokół czarnej dziury, w której prędkość ucieczki zrównuje się z prędkością światła) pozwolił stworzyć (a właściwie pozwoliły, ponieważ Event Horizon to zbiór 11 teleskopów z całego świata) wysokiej rozdzielczości fotografię omawianego obiektu i zapewne na tym się nie skończy. Co przyniesie przyszłość? Tego nie wiemy, ale tak jak i Wy będziemy bacznie obserwować niebo... a raczej ekrany.
Zobacz także:
- Czipy komputerowe mogą w przyszłości same przebudowywać swoje układy. Prace już trwają
- Odkryto potencjalne lekarstwo na AIDS. Koniec z wirusem HIV już po jednym zastrzyku?
- Gromada niewielkich robotów będzie szukać życia w oceanach na innych planetach?
Pokaż / Dodaj komentarze do: Ta gwiazda pędzi z prędkością 30 milionów km/h. Powód? Supermasywna czarna dziura