TikTok pozwany: Moderatorzy mają dość gwałtów, zoofilii, tortur, zabójstw i innych okropieństw

TikTok pozwany: Moderatorzy mają dość gwałtów, zoofilii, tortur, zabójstw i innych okropieństw

Byli moderatorzy treści przesyłanych na TikToka pozwali swojego niedawnego pracodawcę za szkody psychiczne, które wywołane zostały godzinami oglądania ekstremalnych materiałów wideo, na których widać było pedofilię, gwałty, tortury, zoofilię, ścinanie głów, morderstwa, samobójstwa, kanibalizm i zapewne wiele innych.

Pozew zbiorowy został złożony przeciwko TikTokowi i właścicielowi platformy spółce Bytedance. Co istotne, pracownicy, którzy stanęli przeciw TikTokowi nie byli zatrudniani bezpośrednio, ale przez zewnętrznych wykonawców - Telus International i Atrium z siedzibą w Nowym Jorku. Firmom zarzuca się złamanie kalifornijskiego prawa pracy i brak odpowiedniego wsparcia w zakresie zdrowia psychicznego w pracy, która polegała na oglądaniu „wielu aktów ekstremalnej i obrazowej przemocy”. Do tego należy doliczyć mnóstwo przejawów tak zwanej mowy nienawiści i liczne teorie spiskowe, które według prawników miały negatywny wpływ na ich psychikę.

Moderatorzy TikToka są narażenie na ekstremalne treści wideo. Zarzucają oni firmie, że nie mają żadnego wsparcia w pracy, która wyniszcza ich psychikę.

Pracownicy ujawniają, że ich dzień pracy trwał 12 godzin, w ciągu których nieustannie oglądali materiały wideo. Limit czasu na jeden film to 25 sekund i w tym czasie należało podjąć decyzję, czy spełnia on standardy. Moderatorzy musieli oglądać po kilka filmów jednocześnie, aby wyrobić nałożone na nich normy. Przez te 12 godzin przysługiwało im jedynie 15 minut przerwy. „(...) Codziennie widywałem nagie nieletnie dzieci” – powiedział Velez. „Widziałem ludzi postrzelonych w twarz, a kolejny film z dzieciakiem, który został pobity, sprawił, że płakałem przez dwie godziny z rzędu” - mówi jeden z powodów.

Powodowie twierdzą, że szukali pomocy specjalistów korzystając z własnych pieniędzy i nie otrzymywali od pracodawcy żadnego wsparcia - choćby psychologa. Musieli również podpisać umowy o zachowaniu poufności, które uniemożliwiały im omawianie szczegółów swojej pracy. Pozew twierdzi, że TikTok i ByteDance nie podjęli żadnych wysiłków, aby zapewnić „odpowiednie środki łagodzące” i pomóc pracownikom radzić sobie z ekstremalnymi treściami, na które byli narażeni. W grudniu inny moderator TikToka wniósł podobny pozew przeciwko firmie, ale sprawa została umorzona w zeszłym miesiącu po jego zwolnieniu z pracy. 

Zobacz także:

Obserwuj nas w Google News

Pokaż / Dodaj komentarze do: TikTok pozwany: Moderatorzy mają dość gwałtów, zoofilii, tortur, zabójstw i innych okropieństw

 0