Według udostępnionego przez NBC News materiału, wielu rodziców oskarża aplikację Snapchat o ułatwianie ich dzieciom dostępu do narkotyków. Według Amy Neville, jej 14-letni syn użył aplikacji do kontaktu z dilerem narkotyków, który sprzedał mu pigułki z fentanylem. Ponad 50 rodziców złożyło pozwy, według których Snapchat „zignorował szkody wyrządzane użytkownikom przez jego produkt”.
Według materiału przygotowanego przez NBC News, Snapchat może stanowić poważne zagrożenie. Wielu rodziców oskarżyło aplikację o ułatwianie ich dzieciom znalezienia narkotyków. Osoby te złożyły pozwy przeciwko Snapchatowi oraz jego spółce macierzystej SNAP. Amy Neville, która straciła dziecko z powodu przedawkowania twierdzi, że jej 14-letni syn wykorzystał aplikację, aby skontaktować się z dilerem narkotyków, który sprzedał mu pigułki zawierające fentanyl. To substancja o wiele silniejsza niż morfina. Zażycie nawet niewielkiej ilości może skończyć się tragicznie. Ponad 50 rodziców złożyło serię pozwów, według których Snapchat „zignorował szkody wyrządzane użytkownikom przez jego produkt”.
Jedna z osób, które przeżyły przedawkowanie pokazała, jak łatwy jest sam proces szukania osób sprzedających narkotyki na Snapchacie. Diler, który został znaleziony chciał nawet dostarczyć niebezpieczne substancje do jego domu.
Pracujący w Social Media Victims Law Center prawnik, Matthew Bergman, reprezentuje w tej sprawie kilkoro rodziców. W wywiadzie dla NBC News powiedział, że cały czas otrzymuje telefony z kolejnymi tragicznymi historiami. Mimo, że dilerzy narkotyków mogą działać praktycznie na wszystkich platformach społecznościowych, Snapchat oferuje kilka funkcji, przez które może być częściej wybierany. Według Bergmana są to przede wszystkim znikające wiadomości oraz Snap Map. Ta druga ułatwia odnalezienie dokładnej lokalizacji dilerów.
Jedna z osób, które przeżyły przedawkowanie pokazała KING-TV, jak łatwy jest sam proces szukania osób sprzedających narkotyki na Snapchacie. Diler, który został znaleziony chciał nawet dostarczyć niebezpieczne substancje do jego domu. Mężczyzna podsumował cały proces szukania słowami „To prawie Amazon dla narkotyków”. W oświadczeniu przekazanym NBC News, Snapchat zapewnił, iż ściśle współpracuje z organami ścigania. Ponadto wykorzystuje najnowocześniejsze technologie, aby znajdować i zamykać konta dilerów narkotyków, blokować wyniki wyszukiwania dla haseł związanych z narkotykami oraz przekierowywać osoby korzystające z aplikacji do materiałów mówiących o niebezpieczeństwie fentanylu.
Według rodziców ofiar, to nie jest wystarczające i konieczne jest, aby Snapchat zrobił więcej. Materiał pokazuje, jak niebezpieczne mogą być z pozoru przyjazne i niegroźne aplikacje oraz jak ważne jest edukowanie o niebezpieczeństwach związanych z narkotykami.
Pokaż / Dodaj komentarze do: „To prawie Amazon dla narkotyków”. Snapchat oskarżony o ułatwianie dzieciom kontaktu z dilerami