Rodziny z Bay Area pozywają Teslę po tragicznym wypadku, w którym zginęli 19-letnia Krystal Tsukahara, 19-letni Søren Dixon i 20-letni Jack Nelson. Według pozwu, młodzi ludzie nie mogli wydostać się z płonącego pojazdu z powodu wadliwego projektu klamek drzwi.
Do tragedii doszło w Wigilię Święta Dziękczynienia 2024 roku w miejscowości Piedmont w Kalifornii. Cybertruck, którym podróżowało czterech studentów, wypadł z drogi, uderzył w drzewo i mur, po czym stanął w płomieniach. Z nagrań opublikowanych przez Kalifornijską Patrol Drogową wynika, że pojazd poruszał się z dużą prędkością, a kierowca stracił panowanie na zakręcie. W momencie zderzenia tylna część samochodu oderwała się od podłoża, a chwilę później kamera zarejestrowała błysk i kłęby dymu.
Jeden z przyjaciół ofiar, jadący drugim samochodem, próbował ratować uwięzionych pasażerów. Według jego relacji, musiał uderzać w szybę gałęzią drzewa od dziesięciu do piętnastu razy, zanim udało mu się ją rozbić. Zdołał wyciągnąć tylko jednego pasażera. Trzej pozostali zmarli w środku z powodu zadymienia i oparzeń.
Śledztwo wykazało, że kierowca, Søren Dixon, był pod wpływem alkoholu. Samochód należał do członka jego rodziny. Choć pierwotnie rodzina Krystal Tsukahary pozwała spadkobierców Dixona, teraz rozszerzyła pozew, obejmując nim także Teslę. Podobny pozew złożyła rodzina Jacka Nelsona.
Projekt klamek pod lupą
W centrum sporu znalazł się projekt elektronicznych klamek drzwi Tesli. Zewnętrzne uchwyty są zlicowane z karoserią, co poprawia wygląd i aerodynamikę, lecz utrudnia ich użycie w nagłych wypadkach. Każdy model Tesli ma inny mechanizm otwierania, a dostęp do ręcznych dźwigni awaryjnych jest często ukryty.
W przypadku Cybertrucka przednie drzwi można odblokować za pomocą małej dźwigni przy przełącznikach szyb, lecz tylne wymagają zdjęcia gumowej maty i pociągnięcia linki ukrytej za kieszenią na mapy. Według pozwu, taka konstrukcja uniemożliwiła szybkie otwarcie drzwi, gdy wnętrze pojazdu wypełnił dym. Rodzice Krystal Tsukahary twierdzą, że ich córka żyła po zderzeniu i wołała o pomoc.
Kontrowersyjny design Tesli
Ręczne otwieranie drzwi w samochodach Tesli od dawna budzi kontrowersje. W Modelu 3 i Modelu Y mechaniczne zamki znajdują się pod boczną kieszenią, w Modelu S pod dywanikiem, a w Modelu X za osłoną głośnika. Kierowcy i ratownicy wielokrotnie wskazywali, że znalezienie tych mechanizmów w stresującej sytuacji graniczy z niemożliwością.
Konstrukcja klamek Tesli znalazła się już pod obserwacją amerykańskiej agencji NHTSA, która prowadzi postępowanie dotyczące bezpieczeństwa tej części pojazdów marki. Tesla zapowiedziała, że pracuje nad nowym projektem, ale nie podała szczegółów ani harmonogramu zmian.
Pozwy i reakcja firmy
Rodziny ofiar twierdzą, że Tesla ponosi współodpowiedzialność za tragedię z powodu wad konstrukcyjnych Cybertrucka. Firma odmówiła komentarza, powołując się na trwające postępowanie sądowe.
Tesla od lat mierzy się z pozwami dotyczącymi bezpieczeństwa swoich samochodów, zwłaszcza w kontekście systemów Full Self-Driving. W kilku przypadkach doszło do ugód, choć Elon Musk publicznie zapowiadał, że spółka „nigdy nie ugnie się w niesprawiedliwej sprawie”. Niedawno Tesla przegrała proces dotyczący systemów wspomagania kierowcy i musi zapłacić 243 miliony dolarów odszkodowania.
W sprawie Cybertrucka chodzi jednak o czysto mechaniczny aspekt bezpieczeństwa – dostęp do drzwi i możliwość wydostania się z pojazdu. Dwie sprawy, Nelson przeciwko Tesla Inc. oraz Tsukahara przeciwko Dixon, zostały złożone w Sądzie Najwyższym Kalifornii w hrabstwie Alameda. Rozprawa Tsukaharów ma rozpocząć się w lutym 2027 roku.
Szerszy problem branży
Konstrukcja chowanych klamek to trend, który rozprzestrzenił się wśród producentów samochodów elektrycznych. W Chinach organy regulacyjne rozważają ich zakaz, uznając, że zbyt skomplikowane mechanizmy mogą utrudnić ratunek po wypadkach.
Spodobało Ci się? Podziel się ze znajomymi!
Pokaż / Dodaj komentarze do:
Troje nastolatków spłonęło w Cybertrucku. Tesla pozwana za wadliwe klamki