Twitch wprowadza zmiany w regulaminie, na mocy których będzie walczył ze streamerami prowadzącymi transmisje w tzw. poczekalni. Chodzi o sytuację, gdy podstawowym elementem danej transmisji na żywo jest oglądanie jakiegoś materiału bez aktywnego udziału streamera.
W ostatnich miesiącach Twitch odnotował gwałtowny wzrost liczby transmisji w poczekalni. Poczekalnie (ang. waiting room) są wykorzystywanie do utrzymania widowni w momencie gdy streamer jest z dala od komputera i nawet nie widać go na ekranie ani nic nie mówi. Po prostu nie jest w danej chwili aktywnym prowadzącym. Z tym zjawiskiem walczyć teraz będzie popularna platforma.
Twitch zamierza karać streamerów, którzy chcąc utrzymać uwagę publiczności, kiedy są z dala od komputera albo po prostu nie są aktywni na transmisji prowadzą tzw. Poczekalnie.
W myśl nowych reguł Twitch zamierza karać takie transmisje, ponieważ jego zdaniem poczekalnie podlegają pod podszywanie się. W związku z tym zostają zabronione. "Poczekalnia jest definiowana jako stream zawierający wyłącznie materiały z innego kanału i nie proponuje żadnej reakcji ani oryginalnych treści" - tak swoją decyzję uzasadnia Twitch.
W dalszej części oświadczenia zapowiedziano podjęcie kroków wobec kanałów, które identyfikują się jako Poczekalnie i które w sporej mierze wykorzystują materiały z innych kanałów bez swojego komentarza lub innych kreatywnych treści.
Kanały commentary, czyli takie, które zajmują się oglądaniem oraz komentowaniem różnych materiałów z Internetu mogą spać spokojnie, bowiem Twitch nie zamierza ich jakkolwiek karać.
Oczywiście oddzielna kwestia to kreatywność twórców commentary, które nie generują nowych pomysłów, tylko polegają na komentowaniu zdarzeń. Trzeba przyznać, że niektórzy streamerzy są na tyle mało kreatywni, że opierają kanał tylko na tej aktywności.
Pokaż / Dodaj komentarze do: Twitch nałoży kary na leniwych streamerów