Twitter postanowił rozprawić się z kontami szerzącymi dezinformację i pogłębiającymi podziały w dyskusjach politycznych. Według Financial Times popularna platforma społecznościowa zablokowała 10 tysięcy kont z łącznie sześciu różnych krajów — Hiszpanii, Chin, Arabii Saudyjskiej, Egiptu, Zjednoczonych Emiratów Arabskich oraz Ekwadoru. Wspomniane konta mogły być powiązane z aktywnością firmy DotDev, której profil odcięto od portalu. Przykładowo konta pochodzące z Chin miały podsycać niepokoje związane z protestami w Hongkongu z kolei 267 profili ze Zjednoczonych Emiratów Arabskich oraz Egiptu realizowało operacje informacyjne wymierzone m.in. w Katar czy Iran. Ponadto służyły one też do rozpowszechniania propagandy wychwalającej rząd Arabii Saudyjskiej.
Twitter zawiesił bardzo dużą ilość kont za szerzenie dezinformacji oraz pogłębianie podziałów w dyskusjach politycznych.
Większość tych kont wykorzystywało fałszywe dane osobowe i publikowało posty odnośnie lokalnych spraw jak choćby wojna domowa w Jemenie. Warto podkreślić, iż przytoczone działania są tylko częścią planu Twittera polegającego na pozbyciu się ze strony kont szerzących dezinformację. W czerwcu administracja skasowała około 4800 kont powiązanych z władzami w Iranie, a w sierpniu blokady doczekało się prawie 1000 profili zarządzanych w Chinach. Wszelkie materiały serwis należący do Jacka Dorseya umieścił w specjalnym archiwum dla naukowców mogących w przyszłości wykorzystać je do przeprowadzenia badań na temat dezinformacji.
Co ciekawe nie tylko Twitter banuje konta powiązane z błędnymi informacjami. Jakiś czas temu Facebook zablokował pochodzące z Hiszpanii profile dezinformacyjne, które miały być zależne od tamtejszej Partii Ludowej. Cóż dobrze, że platformy społecznościowe biorą się za grupy szerzące nieprawdziwe informacje będących niestety smutną rzeczywistością. Przydałoby się również przeanalizować wiele profili zlokalizowanych w Polsce, które potrafią pisać np. obraźliwe komentarze.
Pokaż / Dodaj komentarze do: Twitter zawiesił konta angażujące się w dezinformację