Vivo w ubiegłym miesiącu ogłosiło plan utworzenia nowej marki smartfonów o nazwie iQOO i właśnie doczekaliśmy się zapowiedzi pierwszego urządzenia z tej rodziny. Nie jest to jednak składany telefon, jak sugerowały jeszcze niedawne przecieki, ale coś o bardziej tradycyjnej formie. Co ciekawe iQOO jest gamingowym urządzeniem o topowej specyfikacji, które dodatkowo wyróżnia się niezwykle szybkim ładowaniem. Nie bez przyczyny zresztą Vivo promuje ten produkt hasłem „Monster Inside”, ponieważ otrzymał on iście high-endowe podzespoły. Pod maską kryje się bowiem procesor Snapdragon 855 z GPU Adreno 640, który powinien dostarczyć najwyższą wydajność praktycznie we wszystkich grach dostępnych w Google Play, tym bardziej, że decydując się na najmocniejszą konfigurację otrzymujemy aż 12 GB pamięci RAM. W grach, ale także w filmach, na pewno zrobimy także użytek z dużego 6,41-calowego wyświetlacza AMOLED (ten stanowi aż 91,7% frontu urządzenia), którego rozdzielczość to 2340 x 1080 pikseli, ale szkoda, że nie udało się zrezygnować z wcięcia w ekranie, choć to jest stosunkowo dyskretne (w kształcie kropli wody). Pod ekranem kryje się zaś czytnik linii papilarnych.
iQOO jest gamingowym urządzeniem o topowej specyfikacji, które dodatkowo wyróżnia się niezwykle szybkim ładowaniem.
Mocną stroną telefonu jest też także jego akumulator, który nie dosyć, że może pochwalić się sporą pojemnością 4000 mAh, to jeszcze dzięki technologii szybkiego ładowania Super FlashCharge o mocy 44 W możemy w pełni go naładować w zaledwie 45 minut (od 0% do 85% tylko w 30 minut). Choć warto zaznaczyć, że najtańszy wariant z 6 GB pamięci RAM otrzymał słabszą wersję tej technologii o mocy 22,5 W, więc w tym przypadku trzeba liczyć się z dłuższymi czasami ładowania. Z kolei dostępne cztery konfiguracje pamięci to: 6GB/128GB, 8GB/128GB, 8GB/256GB oraz 12GB/256GB. Nie powinniśmy także narzekać na możliwości fotograficzne iQOO, ponieważ zgodnie z najnowszymi trendami smartfon otrzymał potrójny aparat tylny. Ten składa się z 12 MP sensora głównego (Sony IMX363), wspomaganego przez 13 MP jednostkę szerokokątną oraz 2 MP sensor głębi, przydatny przy zdjęciach portretowych. Z przodu, we wcięciu, ulokowano zaś 12 MP kamerkę przednią na selfie.
Jako że mamy do czynienia z gamingowym urządzeniem, to pochwalić może się dodatkowo przyciskami „Monster Touch”, czyli reagującymi na siłę nacisku strefami na bocznej ramce, których w trakcie grania używamy jak bumperów w padach. Co więcej, zastosowano tu specjalny system chłodzenia oparty na komorze parowej, dzięki któremu nie musimy obawiać się o zbyt wysokie temperatury sprzętu w trybie gamingowym. Warto też zwrócić uwagę na podświetlenie w postaci paska LED przebiegającego przez środek tylnego panelu, wykonanego ze szkła. Ten nie tylko tworzy ciekawe prezentujące się pomarańczowe lub niebieskie refleksy (w zależności od wersji kolorystycznej), ale poza ciekawym efektem wizualnym, służy także jako swoista dioda powiadomień. iQOO w wersji z 12 GB RAM dostępny będzie dodatkowo w czarnym wariancie z warstwą z włókna węglowego na szkle. Cena telefonu zaczyna się od 2998 CNY (ok. 1700 zł), ale za wersję 12 GB zapłacić trzeba 4298 CNY (ok. 2430 PLN). Telefon w pierwszej kolejności trafi oczywiście do Chin (premiera 6 marca), ale Vivo obiecuje, że w przyszłości dostępny będzie także w innych krajach.
Pokaż / Dodaj komentarze do: Vivo iQOO - topowy gamingowy smartfon, który naładujemy w zaledwie 45 minut