Tegoroczne desktopowe procesory AMD Pinnacle Ridge stanowiły drugą generację CPU rodziny Ryzen, ale na prawdziwy przełom w postaci drugiej generacji mikroarchitektury Zen bazującej na 7 nm procesie technologicznym przyjdzie nam poczekać do przyszłego roku. Jakkolwiek by nie oceniać Ryzenów w zakresie ich wydajności, to trzeba uczciwie przyznać, że dzięki nim AMD ponownie rozbudziło walkę na rynku procesorów, stawiając Intelowi naprawdę mocne warunki i zmuszając niebieską ekipę do bardziej wytężonych wysiłków, co przynosi niewątpliwie korzyści konsumentom. AMD wyraźnie wygrało też bitwę na rdzenie i konkurent obecnie stara się nadrobić te zaległości, ale jeśli chodzi o IPC (liczba instrukcji na cykl), to systematyczny wzrost zbierany przez lata przez Intela sprawia, że ten ma na tym polu przewagę. AMD przyznało jednak w momencie prezentowania architektury Zen, że ma świadomość aspektów, które dławią ich technologię i zamierza to poprawiać wraz z kolejnymi generacjami. I jak wskazują najnowsze przecieki, zamierza dotrzymać słowa.
Jak wskazują nowe doniesienia, architektura Zen 2 przyniesie wzrost IPC o 10% do 15%, co powinno zbliżyć ją do intelowskiego Kaby Lake w zakresie wydajności pojedynczego rdzenia.
Trzeba jednak najpierw zaznaczyć, że informacje tu zawarte na chwilę obecną traktować trzeba jak zwykłą plotkę i dopóki nie otrzymamy konkretnego potwierdzenia czy sygnału ze strony AMD, lepiej zachować do nich dystans. Przejdźmy do rzeczy - jak wskazują nowe doniesienia, architektura Zen 2 przyniesie wzrost IPC o 10% do 15%, co powinno zbliżyć ją do intelowskiego Kaby Lake w zakresie wydajności pojedynczego rdzenia (jednego wątku). Pozwalałoby to uzyskać lepsze wyniki w wielowątkowych zastosowaniach, nawet przy takich samych zegarach i liczbie rdzeni, ponieważ implementacja SMT (wielowątkowość) i komunikacja pomiędzy rdzeniami zdaje się być lepsza od tego, co oferują nawet układy Coffee Lake od Intela. Trzeba przy tym pamiętać, że przesiadka na 7 nm litografię z pewnością przyniesie korzyści w postaci wyższych częstotliwości taktowania oraz obniżenia zużycia energii. Pojawiają się tu szacunki mówiące o 60% wzroście zagęszczenia tranzystorów, 20% wzroście zegarów i 40% redukcji poboru mocy w porównaniu do 10 nm procesu TSMC.
Test procesora AMD Ryzen 7 2700. Ośmiordzeniowy Pinnacle Ridge w akcji
Na Chiphell przeczytać można również, że Zen 2 przynieść może także zwiększenie liczby rdzeni CPU w jednostce CCX do ośmiu (z obecnych 4), co powinno przełożyć się na pojawienie się na rynku 16-rdzeniowych konsumenckich produktów. Pytanie tylko, czy zwykłemu użytkownikowi, który korzysta z komputera do codziennej pracy oraz grania, potrzeba takiej liczby rdzeni? Właśnie szykuje test, który postara się odpowiedzieć na to pytanie (publikacja już wkrótce), dlatego zachęcamy do regularnego odwiedzania naszego portalu. Wracając jeszcze do nadchodzących procesorów AMD bazujących na Zen 2, trzeba przyznać, że jeśli informacje te się potwierdzą, to Ryzeny może w końcu powalczą z układami Core również w zakresie wydajności w grach. Z drugiej strony trzeba pamiętać, że Intel w przyszłym roku zapewne przeskoczy już na 10 nm proces technologiczny, który jest zdecydowanie bardziej zaawansowany od litografii konkurentów (stąd też takie opóźnienie) i powinien zapewnić Niebieskim spory skok wydajnościowy.
Pokaż / Dodaj komentarze do: Zen 2: 7 nm procesory przynieść mogą nawet 15% wzrost IPC