Złe wieści dla branży PC i smartfonów. TSMC podnosi ceny swoich chipów

Jesteście sfrustrowani globalnym niedoborem krzemu, który powoduje duże braki elektroniki na rynku? Zapewne wiecie o co chodzi, jeśli próbowaliście w tym roku kupić konsolę PlayStation 5 i Xbox Series X/S czy karty graficzne do PC. Cóż, z przecieków wynika, że taka sytuacja może trwać przez cały przyszły rok, a co więcej spodziewać można się kolejnych podwyżek cen. 

Tak przynajmniej wynika z najnowszych doniesień, bo w sieci pojawiły się właśnie informacje o podnoszeniu przez TSMC cen za swoje chipy. Jeśli tajwański gigant faktycznie podniesie cenę swoich wafli, można śmiało zakładać, że koszty te zostaną przeniesione na konsumenta. W końcu firmy niechętnie rezygnują ze swoich marż i nie są skłonne do absorbowania wyższych kosztów produkcji. I trudno się temu dziwić, gdyż nie prowadzą działalności filantropijnej, ale biznesową, której celem jest zarabianie pieniędzy dla swoich właścicieli i udziałowców. Niestety wygląda na to, że raczej nie będą to niewielkie podwyżki cen. Osoby, które są podobno zaznajomione z tematem, twierdzą, że TSMC chce podnieść ceny po stronie produkcyjnej nawet o 20 procent albo i więcej. Firma Bitmain, czyli wiodący twórca układów ASIC do kopania kryptowalut i producent maszyn Antminer, potwierdziła, że Taiwan Semiconductor Manufacturing Co. powiadomiło swoich klientów o planowanych podwyżkach cen produkcji chipów.

Jak przynajmniej wynika z najnowszych doniesień, TSMC zapowiedziało podwyżkę cen za swoje chipy.

Najbardziej ucierpiałby przemysł motoryzacyjny, gdzie rzekome wzrosty cen o ponad 20 procent dotyczą krzemu, który jest używany w pojazdach, przypuszczalnie do zasilania dashboardów i urządzeń tego typu. Opisuje się je jako „mniej zaawansowane układy” (litografia N16), więc być może nie będzie to dotyczyło układów AI do autonomicznych zadań. Większość „zaawansowanych” (litografia N5 i N7) chipów odnotuje wzrost cen o około 10 procent, poinformowały źródła The Wall Street Journal. Podwyżki mają wejść w życie pod koniec roku lub na początku 2022 roku.

Nie jest jasne, czy Apple płaciłoby wyższą cenę w ramach tej rzekomej strategii, a jeśli tak, to dokładnie o ile. Apple jest jednym z największych klientów TSMC, które produkuje chipy wykorzystywane w telefonach iPhone, tabletach iPad i laptopach napędzanych przez procesory Apple Silicon.

Wiadomości o potencjalnych podwyżkach cen pojawiają się tuż po tym, jak wielu analityków ostrzegało, że niedobór może trwać nie tylko przez cały przyszły rok, ale także do 2023 roku. Takiego zdania są nawet tacy giganci, jak Intel, IBM czy właśnie TSMC. W tym samym czasie Intel i TSMC inwestują miliardy dolarów w nowe fabryki i ulepszenia oraz rozszerzenia działalności dotychczasowych. Mamy więc nadzieję, że ​​wszelkie podwyżki cen, a także niedobory, mimo wszystko będą tylko tymczasowe.

Zobacz także:

• Groovy znika z Discorda. Google i YouTube nakazują likwidację muzycznego bota
• OnlyFans jednak nie kończy z pornografią: taktyczny odwrót czy marketingowa zagrywka?
• Chcesz odblokować bootloader w nowym Samsungu? To pożegnaj się z aparatami