Jaki monitor do pracy i rozrywki? Niedrogie propozycje od Lenovo
Lenovo D24-10
Zaczynamy od najbardziej podstawowego modelu w ofercie Lenovo - D24 to sprzęt skierowany przede wszystkim do osób, które szukają oszczędności i nie chcą wydawać dużych pieniędzy na monitor. Decydując się na zakup monitora w cenie poniżej 450 zł trzeba liczyć się ze sporymi kompromisami i w tym przypadku największym zdaje się być matryca Full HD typu TN, która nie gwarantuje najlepszych kątów (to akurat może okazać się być plusem w środowisku firmowym czy instytucjach publicznych i np. przy wpisywaniu danych nie jest wskazane, by osoby postronne widziały wpisywaną treści) widzenia oraz odwzorowania kolorów. Niemniej jednak, jak na ten budżet to rozsądna propozycja do pracy biurowej, przeglądania sieci, czy do domowej rozrywki. Otrzymujemy tu ekran o przekątnej 23,6 cala z powłoką Anty-Glare, która redukuje niechciane odbicia światła. Czas reakcji monitora wynoszący tylko 1 ms powinien zadowolić fanów dynamicznych filmów, a sprawdzi się też przy okazjonalnym graniu (trzeba jednak mieć tu na uwadze ograniczenia wynikające z relatywnie niskiej częstotliwości odświeżania matrycy).
Lenovo D24-10 może nie zachwyca swoim wzornictwem, ale trzeba pamiętać, że mamy do czynienia z typowo budżetowym produktem, a sam producent postawił bardziej na praktyczność niż nowoczesny design. Oznacza to, że monitor za sprawą bardzo kompaktowej podstawy zajmie nam niewiele miejsca na biurku, a na dodatek bez problemu zamontujemy go bezpośrednio na ścianie, dzięki wsparciu dla popularnego standardu VESA 100 x 100 mm. Poza tym, nie zabrakło też opcji regulacji kąta nachylenia ekranu w zakresie od -4 do +22 stopni. Lenovo zadbało również o nasz wzrok i prócz wspomnianej już specjalnej powłoki zapobiegającej refleksom świetlnym, znajdziemy tu również filtr światła niebieskiego oraz redukcję migotania. Najważniejszą kwestią jest tu jednak oczywiście cena, gdyż D24-10 kupić można już od zaledwie 429 zł, więc monitor ten niewątpliwie nie nadwyręży naszego budżetu.
Lenovo L24i-10
Kolejna propozycja Lenovo to już zdecydowanie bardziej stylowa konstrukcja, wyróżniająca się nowoczesnym designem, przy zachowaniu bardzo niskiej ceny, ponieważ 23,8-calowy model L24i-10 zakupić można już od 529 zł. Jeśli nasz budżet nie jest więc sztywno ograniczony i jesteśmy w stanie dołożyć te dodatkowe 100 zł, to warto się o to pokusić. Tym bardziej, że bardziej stylowa prezencja, wynikająca z delikatnej podstawy oraz bardzo cienkich ramek wokół ekranu, to nie jedyna przewaga L24i-10, gdyż ten monitor pochwalić może się już matrycą IPS, która gwarantuje szerokie kąty widzenia oraz miłe dla oka, nasycone kolory. Poza tym cienkie obramowanie pełni nie tylko rolę estetyczną, ale i praktyczną, gdyż umożliwia komfortowe tworzenie kilkuekranowych zestawów, które świetnie sprawdzają się w pracy. Producent nie zapomniał też o powłoce antyodblaskowej czy technologii Flicker Free, która eliminuje migotanie obrazu.
Wspomniana matryca IPS Full HD może i nie zachwyca maksymalną jasnością czy gradientami, ale nadrabia to świetnym odwzorowaniem kolorów (99% pokrycie palety sRGB), bardzo niskim błędem Delta E (poniżej 3) oraz niemal wzorcową temperaturą barwową. Dzięki temu monitor nadaje się nie tylko do codziennego użytkowania, pracy na dokumentach czy oglądania filmów, ale nawet amatorskiej obróbki grafiki. Poza tym, sprzęt wyróżnia solidne wykonanie i przemyślana konstrukcja, która pozwala nie tylko na ustawienie pochylenia ekranu, ale też posiada specjalną spinkę w ramieniu podstawy, która ułatwia aranżację kabli, umożliwiając zachowanie porządku na biurku. Czas reakcji 4 ms oraz relatywnie niewielki efekt smużenia sprawiają zaś, że L24i-10 nada się także do typowo rozrywkowego grania, szczególnie w mniej dynamicznych singlowych produkcjach. Dzięki temu monitor ten sprawdzi się zarówno w zastsowaniach rozrywkowych, jak i do pracy.
Lenovo L27q/L24q
Ostatnio propozycja, a właściwie propozycje, bo mówimy tu o dwóch monitorach z tej samej serii, różniących się rozmiarem i kilkoma parametrami, to L24q-10 i L27q-10, czyli odpowiednio 23,8- oraz 27-calowy sprzęt. Tym, co przede wszystkim wyróżnia oba te produkty oznaczone literką „q”, jest wysoka rozdzielczość WQHD, czyli 2560 x 1440 pikseli, która zapewnia nie tylko wyraźnie ostrzejszy obraz niż w typowych wyświetlaczach Full HD (1920 x 1080 pikseli), ale i znacznie większą powierzchnię roboczą. Przekłada się to bezpośrednio na większy fragment zdjęcia wyświetlanego w skali 1:1, więcej komórek arkusza kalkulacyjnego, więcej pasków narzędziowych w każdym programie itd. Poza tym, tutaj również otrzymujemy matrycę IPS, która charakteryzuje się typowymi dla tej technologii zaletami (szerokie kąty widzenia, nasycone kolory), a te konkretne panele wykorzystane w tych modelach pochwalić trzeba szczególnie za odwzorowanie barw pozwalające na zabawę grafiką czy montażem filmów. Potwierdzają to m.in. odwzorowanie palety sRGB w 99% czy niski błąd Delta E i choć nie jest to poziom profesjonalnych monitorów, to jednak możemy mówić o półamatorskiej klasie. Monitory te sprawdzą się też podczas grania, a to za sprawą relatywnie małego smużenia i niskiego czasu reakcji, choć warto pamiętać, że nie jest to ich podstawowe przeznaczenie - niemniej jednak bardzo dobrze spisują się w mniej dynamicznych grach singlowych.
Monitory L27q/L24q prezentują się niezwykle gustownie i stylowo, a to za sprawą nowoczesnej konstrukcji o bardzo cienkich ramkach i smukłej podstawie (monitor bazuje na tym samym designie co L24i, ale srebrna obudowa nadaje mu bardziej eleganckiego charakteru). Poza tym, sprzęt jest wyposażony w technologię Flicker Free redukującą zmęczenie oczu, a certyfikat TÜV Eye Comfort oznacza minimalny poziom odbijania światła. Do tego podstawa pozwala na regulację pochylenia ekranu i spięcie kabli, by nie walały się po biurku. Otrzymujemy tu zatem bardzo kompetentne, bardzo atrakcyjne cenowo rozwiązanie, choć droższe od poprzednich modeli. Za mniejszy 24-calowy model zapłacić trzeba bowiem 869 zł (ten poza mniejszą przekątną oferuje też nieco niższą jasności i dłuższy czas reakcji), a za większy 27-calowy 1249 zł, co jak na zastosowane w nich matryce i bardzo miły dla oka wygląd, który będzie komponował się praktycznie z każdym nowoczesnym wnętrzem, jest kuszącą opcją.
*
Podsumowując powyższe produkty, każdy z nich powinien bardzo dobrze sprawdzić się do typowego, codziennego użytkowania, czyli pracy na dokumentach i arkuszach, przeglądania internetu, oglądania filmów czy okazyjnego grania o typowo rozrywkowym charakterze. Każda przedstawiona tutaj propozycja posiada szereg funkcji, które chronić mają nasz wzrok oraz ułatwiać długotrwałe użytkowanie (jak np. redukcja migotania czy filtry światła niebieskiego). Wybór sprowadza się więc do naszego budżetu, potrzeb i wrażliwości estetycznej. Z własnego doświadczenia polecamy szczególnie modele oparte o matryce IPS o większych przekątnych, choć początkowo, po przesiadce z czegoś mniejszego, możemy poczuć się przytłoczeni np. 27-calowym wyświetlaczem (zalecamy przy tym rozmiarze panele o rozdzielczości 2K WQHD), ale szybko zaczynamy doceniać zalety takiego rozwiązania.
* Akrtykuł sponsorowany
Pokaż / Dodaj komentarze do: Jaki monitor do pracy i rozrywki? Niedrogie propozycje od Lenovo