Zintegrowane grafiki są obecnie całkiem wydajne i wyposażone choćby w możliwość sprzętowej obsługi ray-tracingu. Zintegrowana grafika zintegrowanej grafice jednak nierówna i jeszcze sporo poczekamy, aż w każdym procesorze będzie znajdować się układ graficzny o wydajności Strix Halo.
Dlatego też warto wycisnąć z zintegrowanego układu graficznego jak najwięcej mocy, chociaż oczywiście samo podkręcanie iGPU to tylko jeden z elementów takiego zadania. Równie istotna jest szybkość pamięci RAM oraz - jak się okazuje - podwyższone limity mocy. Ale o tym za chwilę.
Oczywiście nie można zapomnieć o programowych sposobach zwiększania wydajności gier, jak choćby FSR 3, czy AFMF 2. W przypadku iGPU nie możemy niestety skorzystać z takich technologii jak choćby Resizable BAR. Technologia ta opiera się bowiem na bezpośrednim dostępie procesora do pamięci VRAM, co w przypadku zintegrowanych grafik nie ma zastosowania, bowiem układy te korzystają z pamięci systemowej. W tym artykule skupimy się jednak wyłącznie na sprawdzeniu, co przyniesie samo podkręcanie GPU.
Podkręcanie zintegrowanej grafiki
Zadanie to omówimy na przykładzie Radeona 780M zintegrowanego z procesorem AMD Ryzen 7 8700G, pracującego z pamięciami 6200 MT/s CL30 (UCLK=MEMCLK). To wciąż najwydajniejsza zintegrowana grafika w segmencie desktop, bo chociaż Intel dokonał imponujących usprawnień w przypadku zintegrowanych grafik w laptopowych CPU poczynając od serii Meteor Lake (Core Ultra), to w przypadku desktopów ich zintegrowane grafiki nadal zbudowane są z maksymalnie 4 rdzeni Xe.
Jeśli wierzyć plotkom, to AMD szykuje jeszcze w tym roku kolejne desktopowe APU, tym razem oparte na Strix Point. Oznaczałoby to zwiększenie liczby procesorów strumieniowych w desktopowych iGPU z 768 (Radeon 780M) do 1024 (Radeon 890M). Zmiana może nie jest imponująca, ale wzrost wydajności powinien być jak najbardziej odczuwalny. Strix Halo (do 2560 procesorów strumieniowych) jak na razie wydaje się być zbyt skomplikowany i po prostu za drogi, by przenosić go na podstawkę AM5.
Jak podkręcić iGPU?
Ale do rzeczy - Radeon 780M w Ryzenie 8700G pracuje standardowo z taktowaniem 2900 MHz. Najprostszym i najbardziej bezpiecznym sposobem jest podkręcenie za pomocą narzędzia Precision Boost Overdrive (PBO). Nie ma znaczenia, czy zrobicie to w UEFI BIOS, czy też w aplikacji AMD Ryzen Master - ja preferuję pierwszy sposób.
Wystarczy włączyć ustawienia zaawansowane PBO, by uzyskać dostęp do opcji Max GPU Boost Clock Override. Opcja ta ma jednak pewne ograniczenia, bowiem maksymalnie da się zwiększyć taktowanie iGPU o 200 MHz, a więc w tym przypadku do 3100 MHz.

Po zastosowaniu ustawień GPU-Z powinien wyświetlić nową wartość taktowania GPU i pokazać wzrosty wydajności w przypadku Pixel Filtrate oraz Texture Filtrate.

Jeśli to nas nie satysfakcjonuje, można pójść dalej przy użyciu podkręcania ręcznego. Wymaga to nieco większej gimnastyki i wiąże się ze zwiększaniem napięcia na SoC - jeśli ktoś jednak chce sprawdzić limity swojej integry to droga wolna. Podkręcanie iGPU nie będzie działać na płytach z chipsetami A620 i B840, bowiem na tych platformach jesteśmy ograniczeni wyłącznie do podkręcania RAM.
Cyferki w 3D Markach dziś nas nie interesują i sprawdzimy rzeczywisty wzrost wydajności w ostatniej odsłonie Mortal Kombat, czyli (paradoksalnie) 1. Wydawałoby się, że bijatyka (niby) 2D nie powinna być specjalnie wymagająca, ale nic bardziej mylnego. Gra ma nawet obsługę ray-tracingu i potrafi docisnąć całkiem przyzwoite karty graficzne. Naturalnie w naszym przypadku zostawiliśmy ray-tracing w spokoju i wykorzystaliśmy ustawienia średnie w rozdzielczości 1920 x 1080.

Jako, że w bijatykach trudno mówić o powtarzalności rozgrywki, wykorzystałem więc wbudowany w nią benchmark. Wbudowane narzędzie podaje tylko średnie klatki na sekundę, więc równocześnie użyłem CapFrameX do uzyskania bardziej pełnego obrazu sytuacji.
Ostatecznie testy przeprowadziłem w czterech ustawieniach:
-
iGPU 2900 MHz, standardowe limity mocy
-
iGPU 3100 MHz (PBO), standardowe limity mocy (Auto)
-
iGPU 3100 MHz (PBO), podwyższone limity mocy (Motherboard)
-
iGPU 3300 MHz (ręczne OC), podwyższone limity mocy (Motherboard)
Okazuje się, że zintegrowany Radeon jest dławiony przez limity TDP i to nie tylko w przypadku jego podkręcenia, ale nawet przy standardowym działaniu. W zasadzie nie ma w tym nic dziwnego, bowiem CPU musi dzielić budżet energetyczno-cieplny pomiędzy rdzenie i GPU, a przypomnijmy, że w tym przypadku mamy do czynienia z jednostką o TDP 65 W. Po zmianie taktowania na 3100 MHz, integra owszem wbija na takie taktowanie, ale tylko momentami. Benchmarki w rodzaju 3D Marka pokażą nam wzrost wydajności, ale jak widać na powyższym przykładzie, w przypadku gier może być inaczej.

Tu ponownie możemy skorzystać z PBO i zmienić limity mocy (PBO Limits). Najszybszym rozwiązaniem jest zmiana ustawień tego parametru z Auto na Motherboard, z jednym “ALE”. Nie wszystkie płyty główne ustawią te parametry na sensownym poziomie. Wedle wskazań OCCT, Radeon 780M w procesorze Ryzen 7 8700G przy standardowych ustawieniach (Auto) potrafi pobierać do 90 watów mocy przy pełnym obciążeniu. Po wykorzystaniu ustawień producenta płyty głównej Gigabyte B650I AX (Motherboard) i podkręceniu przez PBO do 3100 MHz, ta wartość rośnie do 130 watów (peaki do 140!) Na potrzeby tego krótkiego testu nie bawiłem się już w ręczne ustawianie, ale wydaje się to być jedyną sensowną propozycją, aby procesor nie zaczął nagle grzać się jak szalony.
W każdym razie - w tym przypadku dopiero po poluzowaniu kagańca energetycznego możemy liczyć na realny wzrost wydajności po zwiększeniu taktowania zintegrowanej grafiki. Jeśli jednak marzy nam się rozgrywka w Mortal Kombat 1 przy stabilnych 60 klatkach na sekundę w takich ustawieniach, to i tak należy sięgnąć po programowe przyśpieszacze w rodzaju zaawansowanych skalerów. MK1 oferuje tu szeroki wachlarz opcji, włącznie z FSR 3, więc nie stanowi to żadnego problemu.
Podkręciłem iGPU i co z tego wynikło?
Przyśpieszenie uzyskane za pomocą podkręcenia iGPU samo w sobie nie jest może imponujące, ale efekt jest widoczny - i to nie w tylko w benchmarkach, ale również w grach. Sam raczej polecałbym wykorzystywać do podkręcania PBO, bo jest to rozwiązanie szybkie i bezpieczne. Nie pozwoli nam to na osiągnięcie maksymalnego OC, ale równocześnie nie będziemy katować iGPU na granicy możliwości układu. Ponownie podkreślę konieczność równoczesnego szlifowania ustawień RAM, bowiem w przypadku iGPU pamięć ma również kolosalny wpływ na wydajność.

Pokaż / Dodaj komentarze do: Co daje podkręcanie iGPU? Sprawdzam realne przyśpieszenie