Retro w modzie i cenie. 10 akcesoriów przez które uronisz łezkę nostalgii

Retro w modzie i cenie. 10 akcesoriów przez które uronisz łezkę nostalgii

Pokolenie, które jako pierwsze w dzieciństwie miało dostęp do komputerów, potrafi dobijać dziś do 50-tki. Nic dziwnego, że czuje sentyment do starych 8-bitowych komputerów, pecetów w obleśnych obudowach, czy dawnych konsol o możliwościach dzisiejszych pralek. Jednak niezależnie od wieku, ludzie zawsze będą czuć nostalgię do swoich pierwszych komputerów i ich dawnego designu - a nawet interesować się sprzętem, który debiutował na rynku jeszcze przed ich urodzeniem. Niektórym może wystarczyć emulacja dawnych gier, a inni chętnie sięgną po akcesoria inspirowane dawnymi latami. Retro jest w modzie.

Firmy doskonale o tym wiedzą i rzucają na rynek mnóstwo sprzętu w stylu vintage, który potrafi się cieszyć olbrzymim zainteresowaniem. Często żerują na naszej nostalgii żądając za retro peryferia całkiem absurdalnych kwot i… wciąż znajdują na nie chętnych. Aktualnie często mamy do czynienia z nowoczesnymi wydaniami retro konsol, ale akurat o nich dziś pisać nie będziemy.

Nierzadko zdarzało się, że jakieś oldschoolowe akcesorium wzbudzało moje zainteresowanie, ale często kończyło się to na sprawdzeniu ceny i przewróceniem oczami w oburzeniu. W końcu poczułem, że jakieś retro kupić muszę, inaczej się uduszę i zacząłem przeglądać internet w poszukiwaniu czegoś dla mnie. Oto jakie peryferia i akcesoria inspirowane dawnym designem można obecnie kupić.

Retro obudowy PC

Kiedyś pozbywaliśmy się tych okropnych obudów byle prędzej - dziś jesteśmy gotowi zapłacić za nie kupę kasy. Oczywiście można kupić starą obudowę za parę złotych na OLX, ale często są one brudne, niekompletne i warto brać pod uwagę, że mogą pojawić się problemy z montażem nowych podzespołów, a już na pewno nie znajdziemy USB C na przednim panelu. No bo retro wygląd TAK, ale to musi być przecież również funkcjonalne.

SilverStone FLP01

SilverStone FLP01

 

Dokładnie z tego założenia wyszła firma SilverStone tworząc obudowę FLP01. Właściwie początkowo był to żart na prima aprilis, ale zainteresowanie było tak ogromne, że producent faktycznie wyprodukował ten sprzęt. Aktualnie mamy do czynienia z preorderem, a obudowy mają się pojawić na sklepowych półkach już pod koniec lipca. Cena? Około 120 euro, czyli ponad 500 zł.

SilverStone wnętrze

Nie dość, że jest to obudowa w starym stylu, to jeszcze HTPC - dokładnie taka na jakich lata temu trzymaliśmy nasze kineskopowe monitory. Wejścia na dyski 5,25 są tylko zaślepkami, za którymi kryją się porty, w tym między innymi USB C. Wewnątrz zmieści się między innymi karta graficzna o długości do 309 mm i cooler CPU o wysokości 138 mm.

Klawiatury i myszy retro

Skoro już mamy obudowę, to warto by reszta peryferiów do niej pasowała. Podobnie, możemy sięgnąć po stare używki, ale te naprawdę oldchoolowe wyposażone były port PS/2, którego raczej już nie znajdziemy w nowoczesnych komputerach (chociaż czasami pojawiają się w budżetowych płytach głównych).

Jeśli zależy wam na zwykłej klawiaturze na USB - tylko przypominającą taką z dawnych lat - to można sięgnąć po Perixx Periboard 106. Nic specjalnego, ale wygląda jak należy i kosztuje około 150 zł.

Perixx Periboard 106

Perixx Periboard 106

 

8BITDO to producent, który ma w swojej ofercie różne peryferia, w tym w stylu retro i jego produkty pojawią się kilkukrotnie w tym zestawieniu. Klawiatura 8BITDO N Edition kosztuje 400 zł, ale wygląda naprawdę uroczo i można ją podłączyć zarówno kablem, przez Bluetooth czy dongle. Dodatkowo otrzymujemy przyciski Dual Super Buttons, do których można przypisać makra. Klawiatura ta zresztą występuje w innych wersjach kolorystycznych (Fami Edition, Retro M czy C64).

8BITDO N Edition

8BITDO N Edition

 

Jeśli potrzeba wam tylko… klawiatury numerycznej, to też da się zrobić. W ofercie 8BITDO można znaleźć modele Retro 18 we wspomnianych powyżej wersjach, również w wersji C64. Cena za moduł numeryczny (który może również służyć po prostu za kalkulator, albo jako uzupełnienie klawiatury) wynosi nieco poniżej 190 zł

8BITDO Retro 18 C64

8BITDO Retro 18 C64

 


Uzupełnieniem zestawu musi być oczywiście odpowiednia mysz. Za kulkowymi myszkami raczej nikt nie tęskni i chyba żaden szaleniec ich wciąż nie produkuje. W tym przypadku już tak łatwo nie było - niby są do kupienia myszki stylizowane na retro, takie choćby jak sfinansowana na Kickstarterze Tank Mouse, która do złudzenia przypomina starego amigowego gryzonia. Nowa wersja naturalnie jest optyczna, wyposażona w Bluetooth i ma nawet wersję z dotykową rolką. Ceny zaczynają się od 30 euro, czyli niecałe 130 zł.

Tank Mouse

Tank Mouse

 

Fani bardziej odjechanego designu mogą wrócić do oferty 8BITDO i jej myszki N30 która jest inspirowana klasycznym designem kontrolerów gier z lat 80-tych i 90-tych i kosztuje niecałe 100 zł. Pomysł generalnie ciekawy, chociaż mam pewne wątpliwości, czy jest ona wygodna w użyciu.

8BITDO N30

8BITDO N30

 

Jeśli poszukujemy po prostu coś przypominającego dawne konstrukcje, bez zbędnych udziwnień, to możemy sięgnąć po prostu po coś w rodzaju Cherry WheelMouse.

Joystick zamiast gamepada

Stosunkowo łatwo znajdziemy w sprzedaży gamepady przypominające te z dawnych lat, ale dawny gracz nie wyobrażał sobie przecież życia bez joysticka. Już za niecałe 80 zł możemy stać się posiadaczami joysticka SpeedLink Competition Pro podłączanego do USB. Ze względu na niewielką liczbę przycisków, sprawdzi się on raczej w retro gierkach, czy też przy emulacji gier z automatów.

 

 

SpeedLink Competition Pro

SpeedLink Competition Pro

 

Jeśli chcemy mieć coś co bez problemu obsłuży również obecne gry, to potrzeba nam czegoś “nieco” bardziej rozbudowanego, jak 8BITDO Stick Arcade. Cena po prawdzie zabija, bo wynosi 450 zł, ale takie urządzenie powinniśmy skonfigurować bez problemu pod większość gier.

8BITDO Stick Arcade

8BITDO Stick Arcade

 

Monitor w stylu retro, ale jak najbardziej nowoczesny

Chociaż być może jakiś wiekowy maniak komputerowy uroni jeszcze łezkę za monitorami CRT i być może spróbuje kupić jakiś używany egzemplarz, to powiedzmy sobie szczerze, że mówimy stanowcze NIE powrotowi tych wielkich i ciężkich urządzeń. Okazuje się jednak, że są firmy, które postanowiły stworzyć monitory w stylu dawnych lat, chociaż oczywiście nie oparte już na technologii CRT. A mowa o Japannext JN-V236G180F-RETRO,  który w zasadzie jest 24-calowym ekranem VA o rozdzielczości Full HD i odświeżaniu 180 Hz, ale zapakowany jest niesamowitą obudowę, która z miejsca wzbudzi miłość każdego fana vintage.

Japannext JN-V236G180F-RETRO

Japannext JN-V236G180F-RETRO

 

Teoretycznie monitor powinien kosztować około 200 dolarów, czyli niecałe 800 zł, to na ten moment jest on nie do kupienia w Polsce. Firma ta jednak sprzedaje swoje produkty w Europie, więc może niedługo i ten monitor wyląduje w naszych sklepach.

Telefon dla fanów vintage

Żeby jeszcze bardziej podkreślić jak wielkim fanem jesteśmy, możemy zaopatrzyć się odpowiednie etui na telefon. Nokia 3310 wciąż jest do kupienia w swojej oryginalnej wersji, ale umówmy się, że umiłowanie retro ma swoje granice, a telefon który służy wyłącznie do rozmów, wysyłania smsów i gry w węża już nikogo by dziś nie satysfakcjonował. Producent wciąż jednak wypuszcza kolejne reedycje zarówno tego kultowego modelu, jak i innych telefonów inspirowanych przeszłością, choćby jak Nokia 8210 4G.

Nokia 3310

Reedycja Nokia 3310

 

Jeśli znacie jeszcze jakieś ciekawe sprzęty nawiązujące wzornictwem do dawnych lat, nie omieszkajcie podzielić się nimi w komentarzach.


 

Obserwuj nas w Google News

Pokaż / Dodaj komentarze do: Retro w modzie i cenie. 10 akcesoriów przez które uronisz łezkę nostalgii

 0
Kolejny proponowany artykuł
Kolejny proponowany artykuł
Kolejny proponowany artykuł
Kolejny proponowany artykuł