Acer Aspire 5 (A515-56) - wnętrze i analiza układu chłodzenia
Aby dostać się do wnętrza Aspire 5, trzeba odkręcić 12 śrubek typu Phillips. Po zdjęciu tylnej spodniej części obudowy naszym oczom ukazuje się układ chłodzenia, na który składają się pojedynczy wentylator, radiator i rurka cieplna. To dość skromny zestaw, ale warto pamiętać, że nie jest to gamingowy laptop, który często chodzić będzie na najwyższych obrotach, a podobne układy chłodzenia widzieliśmy już w innych laptopach z tym procesorem Intela. Jak już wspominaliśmy, do dyspozycji mamy tylko jeden slot na pamięć RAM, gdyż druga kość jest przylutowana do płyty głównej na stałe. Jeśli zaś chodzi o nośniki danych, to poza pojedynczym gniazdem M.2 zajmowanym przez dysk Kingstona, znajdziemy tu także miejsce na nośnik SSD typu SATA, co pozwoli rozszerzyć pamięć na dane.
Jak zatem w praktyce sprawdza się chłodzenie Aspire 5? W trakcie obciążenia CPU przez moment wbija na poziom 40 W (tzw. short power max), co pozwala na uzyskanie maksymalnego taktowania 4,2 GHz, ale temperatura podskakuje do 93℃. Po chwili całość wraca do normalnego poziomu 28 W i 78℃, obniżając prędkości rdzeni do ok. 3,7 GHz, które utrzymuje się przez chwilę (około minuty) i następnie stopniowo spada (najpierw zatrzymuje się na poziomie 3,2 GHz, następnie ok. 2,8 GHz). Ostatecznie limit energetyczny zostaje zredukowany do ok. 20 W, a taktowanie stabilizuje się na 2,2-2,3 GHz (temperatura w okolicach 60℃). Kiedy do tego równania dołożymy iGPU, to throttling jest jeszcze mocniejszy, gdyż prędkość CPU potrafi wtedy pracować w zakresie 1,4-2.0 GHz. Laptop ma więc problem z throttlingiem i na pewno skorzystałby na efektywniejszym chłodzeniu, ale z drugiej strony bez problemu przechodzi stress test w 3DMarku i spowolnienie objawia się tu jedynie przy wysokim obciążeniu, co w tym przypadku raczej nie będzie częstym scenariuszem.
Jeśli chodzi o kulturę pracy i temperatury obudowy, to nie ma żadnych powodów do narzekań. Co prawda pod dużym obciążeniem laptop jest słyszalny, gdyż emituje hałas na poziomie 41,5 dB(A), ale przy normalnym użytkowaniu jest praktycznie bezgłośny (poniżej szumu akustycznego otoczenia rejestrowanego w naszych warunkach testowych). Temperatury w trakcie pracy na najwyższych obrotach sięgają na tylnym panelu 38,6°C, co oznacza, że laptop wyraźnie się nagrzewa, ale uznać można to za akceptowalne wartości. To zdecydowanie mocna strona tego laptopa.
Rozkład temperatur w trakcie obciążenia systemu - wierzch (panel roboczy) | ||
34,2°C | 40,3°C | 33,6°C |
32,2°C | 36,6°C | 30,7°C |
27,9°C | 27,1°C | 27,8°C |
Rozkład temperatur w trakcie obciążenia systemu - spód | ||
35,1°C | 46°C | 43,6°C |
31,9°C | 39,2°C | 35,6°C |
28,4°C | 29,7°C | 30,1° |
Pokaż / Dodaj komentarze do: Acer Aspire 5 (A515-56) - test uniwersalnego laptopa do 3000 zł