AMD Ryzen 9 7950X3D - test
Głównym bohaterem dzisiejszego materiału jest nowy topowy procesor dla platformy AM5, a więc AMD Ryzen 9 7950X3D. Test ten zweryfikuje, co do zaoferowania ma model, który według producenta łączy topową wydajność zarówno w aplikacjach, jak i grach. Dotychczasowo w pojedynku Core i9-13900K i Ryzena 9 7950X, przewagę w programach notował przedstawiciel czerwonych, podczas gdy w rozrywce górą był reprezentant niebieskich, ergo połączenie tych mocnych stron obu CPU może być łakomym kąskiem dla osób szukających bezkompromisowego sprzętu. Ale czy tak jest w istocie, wykażą rzecz jasna wykonane testy, gdzie poza osiągami w grach i aplikacjach zweryfikowaną zostaną też inne aspekty użytkowe, tzn. osiągane temperatury oraz pobór prądu. Jak w praktyce wypada AMD Ryzen 9 7950X3D w naszej procedurze testowej, dowiecie się niebawem, a na początek przejdźmy do prezentacji omawianego modelu.
AMD Ryzen 9 7950X3D to nowy topowy procesor dla socketu AM5, mający oferować topowe osiągi zarówno w grach, jak i aplikacjach. Zobaczmy, jak wypadł w testach.
Intel Core i5-13400F vs. AMD Ryzen 5 7600. Test CPU na każdą kieszeń
Kilka słów na temat testowanego procesora
Tak jak wydany w ubiegłym roku Ryzen 7 5800X3D, recenzowany procesor wykorzystuje technologię 3D V-Cache, która pozwala aż trzykrotnie zwiększyć pojemność cache L3 w chiplecie. Gwoli przypomnienia, dodatkowa pamięć podręczna fizycznie jest w osobnym jądrze krzemowym, z którym podstawowy układ komunikuje się za pomocą połączenia TSV (Through Silicon Via). Ponieważ integracja ma miejsce na poziomie magistrali pierścieniowej (ang. ring bus) bloku CCX, funkcjonalnie to jednolity segment cache L3 o pojemności bagatela 96 MB, co samo w sobie nie wymaga jakiegokolwiek przystosowania systemu operacyjnego do 3D V-Cache. Niemniej w przypadku nowych CPU, bo dotyczy to także Ryzena 9 7900X3D, firma AMD poszła o krok dalej, stosując asymetryczną konfigurację chipletów, gdzie jeden z nich dysponuje dodatkową pamięcią podręczną, zaś drugi nie. Skąd takie podejście? Jak wiadomo, dodatkowe jądro krzemowe z 64 MB cache L3 utrudnia schładzanie chipletu oraz dodatkowo wymusza niższy limit napięcia, co przekłada się na spadek taktowania rdzeni, który w grach jest kompensowany z nawiązką przez dodatkową pamięć podręczną, ale w programach już nie. Dlatego też AMD zdecydowało się nie wyposażać drugiego chipletu w 3D V-Cache, aby małowątkowe obciążenia w aplikacjach mogły być wykonywane właśnie na nim, przy wyższym taktowaniu, czyli bez spadku osiągów względem modeli bez dopisku "3D" w nazwie.
Jak pisałem wyżej, technologia 3D V-Cache jest niewidoczna dla systemu operacyjnego, aczkolwiek nie dotyczy to asymetryczności chipletów, bo pod tym kątem trzeba było Windowsa przygotować. Zgodnie z tradycją, stosowne oprogramowanie zostało wydane w formie sterowników chipsetów, ale zanim zainstalujecie ich najnowszą wersję, należy się upewnić dwóch rzeczy. Mianowicie w systemie musi być włączony tryb gry (and. Game Mode), a Xbox Game Bar zaktualizowany do najświeższego wydania. Jest to konieczne, jako że te dwa komponenty są niezbędne sterownikom, aby móc wykryć, kiedy włączona jest gra, i odpowiednio zarządzać ustawieniami energii procesora. Za wszystko odpowiadają składniki nazwane 3D V-Cache Performance Optimizer Driver oraz PPM Provisioning File Driver. Pierwszy dynamicznie zmienia ranking rdzeni, tak aby w przypadku uruchomienia gry system w pierwszej kolejności sięgał po te z dodatkową cache L3 (standardowo wyższy priorytet ma chiplet z wyższym zegarem). Za to drugi dodatkowo parkuje rdzenie niewyposażone w 3D V-Cache, aby OS sięgał po nie jedynie w ostateczności. Przy czym owe parkowanie nie oznacza, że są całkowicie niedostępne - bynajmniej, bo na potrzeby dodatkowych zadań uruchomionych w tle, w ramach wielozadaniowości, system operacyjny oczywiście je uaktywni oraz będzie z nich korzystał zależnie od potrzeby.
Pokaż / Dodaj komentarze do: AMD Ryzen 9 7950X3D - test najszybszego procesora do gier dla platformy AM5