Archos Sense 55 DC posiada 13 megapikselową matrycę główną oraz 2 megapikselowy aparat pomocniczy, który służy głównie do robienia zdjęć z efektem głębi ostrości (tzw. bokeh, który jest często stosowany w ubiegłorocznych i tegorocznych smartfonach). Producent nie podaje wartości przysłony, jednak po zgraniu ich na komputer, we właściwościach zdjęć pokazywana jest wartość F/2.8. W teorii jest to wartość, przez którą wykonywane zdjęcia są ciemne. No właśnie, w teorii, ponieważ w praktyce, jeśli odpowiednio wykadrujemy fotografowany obszar/obiekt i ustawimy odpowiedni punkt pomiaru ostrości, uzyskamy naprawdę dobre wyniki. Należy również przyzwyczaić się do delikatnego opóźnienia migawki oraz stosować się do wcześniejszych zaleceń w celu uniknięcia efektu „przepalenia” (nie występuje on zbyt często, jednak należy mieć to na uwadze). Pozytywne wrażenie wywarła na mnie kolorystyka wykonanych ujęć, a zwłaszcza zieleni – po części jest to zasługa ciemnego obiektywu. Przedni aparat wykonuje poprawnej jakości zdjęcia. Od matrycy posiadającej rozdzielczość 5 megapikseli nie można wymagać wychwycenia dużej ilości szczegółów. Mamy tutaj także większą tendencję do uzyskiwania „białego nieba”. Na plus zasługuje zastosowanie diody led, która doświetli nasze selfie po zmroku.
W aplikacji możemy ustawiać:
- czułość – 100-1600 ISO
- eskpozycję
- balans bieli
Oraz w trybie bardzo uproszczonym (ustawienie: niski, średni, wysoki):
- ostrość
- barwę
- kontrast
- jasność
- nasycenie
Nagrywanie filmów możemy wykonać w formatach:
- HD - 1280x720 (30 kl./s)
- VGA - 640x480 (30 kl./s)
- HVGA – 480x320 (30 kl./s)
- QCIF – 176x144 (30 kl./s)
Przykładowe zdjęcia:
Sample video:
Pokaż / Dodaj komentarze do: Archos Sense 55 DC – pierwszy w Polsce test