Warunki testu temperatur ASUS ROG STRIX GeForce GTX 1660 Ti O6G GAMING
Wszystkie odczyty podczas testów ASUS ROG STRIX GeForce GTX 1660 Ti O6G GAMING były dokonywane przy wykorzystaniu niezmienionej platformy testowej, obudowa była zamknięta i postawiona obok biurka, podobnie jak u większości użytkowników. Temperatura w pomieszczeniu wahała się w zakresie 23-24 °C. Do wykonania pomiarów posłużyło oprogramowanie MSI Afterburner w wersji 4.6.0 Beta 9. Test w spoczynku polegał na uruchomieniu wychłodzonego komputera i 10-minutowym okresie wyświetlania pulpitu, przy minimalnym zużyciu zasobów. Z kolei test pod obciążeniem to 15-minutowa rozgrywka w grze Wiedźmin 3: Dziki Gon. Wartości widniejące na wykresach są najwyższymi spośród zarejestrowanych.
Tak jak pisałem wcześniej, układ chłodzenia, który firma ASUS zamontowała na testowanej karcie, to rozwiązanie zbliżonego do tego wykorzystywanego w mocniejszym wariancie bazującym na układzie GeForce RTX 2060, toteż można było się spodziewać bardzo niskich temperatur i tak jest w istocie. Delikatne cięcia w zakresie powierzchni radiatora oraz liczby ciepłowodów przeszły bez echa, za sprawą mniejszej emisji ciepła jądra krzemowego TU116, w stosunku do wydajniejszego TU106. Zgodnie z informacjami ze strony poświęconej opisowi karty, producent przygotował dwa różne BIOS-y, które zmieniamy za pomocą mechanicznego przełącznika. Jeden z nich przeznaczony jest dla maniaków ciszy (praca pasywna do 55 °C), podczas gdy drugi zapewnia bardziej agresywną krzywą obrotów oraz tryb ciągły wentylatorów. Bez względu na to, który z nich wybierzemy, uzyskamy doskonałe warunki termiczne (poniżej 60 °C w trakcie rozgrywki). Pro forma dodam jeszcze, że w spoczynku obroty wynosiły ~850 RPM (tylko BIOS "wydajny"), natomiast pod obciążeniem około 1000 obr./min oraz circa 1500 RPM, odpowiednio dla BIOS-ów "cichego" oraz "wydajnego". Jak za chwilę zobaczycie, kultura pracy w obu przypadkach stoi na rewelacyjnym poziomie.
Warunki testu głośności ASUS ROG STRIX GeForce GTX 1660 Ti O6G GAMING
Do testów głośności wentylatorów na karcie ASUS ROG STRIX GeForce GTX 1660 Ti O6G GAMING użyłem decybelomierza Voltcraft SL-100 o zakresie pomiarowym 30-130 dBA oraz dokładności ±1,5 dBA. Pomiary były wykonywane w godzinach nocnych, aby poziom tła był jak najniższy. W celu zapewnienia możliwie dokładnych odczytów, wyjątkowo korzystałem w ich trakcie z półpasywnego zasilacza SilentiumPC Supremo M1 700 W, dzięki czemu to karta graficzna była jedynym źródłem hałasu. Jednocześnie oznacza to, że pomiar pod obciążeniem był symulowany, poprzez ustawienie prędkości obrotowej wentylatorów na maksymalny zanotowany podczas testów temperatur poziom, bez dodatkowego obciążenia w postaci gry, tak aby nie przekroczyć limitu mocy powodującego aktywację chłodzenia zasilacza. Decybelomierz został umieszczony w odległości 30 cm od obudowy komputera, zaś tło wynosiło 33,5 dBA.
Warunki testu poboru prądu ASUS ROG STRIX GeForce GTX 1660 Ti O6G GAMING
Do sprawdzenia zużycia energii ASUS ROG STRIX GeForce GTX 1660 Ti O6G GAMING posłużył watomierz Voltcraft Energy Logger 4000F, charakteryzujący się klasą dokładności na poziomie ±1% oraz przetwornikiem True RMS. Ta ostatnia cecha zapewnia pomiar rzeczywistej wartości skutecznej, czyli faktycznie pobieranej przez urządzenie, a nie średniej podawanej przez tanie mierniki. Napięcie w sieci elektrycznej to oczywiście 230 V, natomiast częstotliwość 50 Hz. Wszelkie wartości na wykresach odnoszą się do kompletnej platformy testowej. Ze względu na wysoką klasę sprzętu pomiarowego, w obu przypadkach wahania wskazań okazały się bardzo niewielkie, w zasadzie nieprzekraczające kilku watów. Dlatego też jako odczyt właściwy przyjmuję wartość najczęściej pojawiającą się na wyświetlaczu watomierza.
Pomiar dokonywany jest podczas rozgrywki, a nie w aplikacjach syntetycznych typu FurMark. Wynik reprezentuje realne użytkowanie karty. Zużycie energii wzrośnie w najbardziej wymagających syntetykach, dlatego dobierając zasilacz na podstawie poniższych wykresów, warto dodać 100-150 W.
Pomiary poboru prądu nie wykazały niczego niezwykłego w wykonaniu karty ASUS ROG STRIX GeForce GTX 1660 Ti O6G GAMING. W spoczynku zużycie energii jest odpowiednio niskie, natomiast pod obciążeniem zbliżone do poprzednio testowanego akceleratora GIGABYTE GAMING OC 6G. Przy parametrach fabrycznych marginalnie oszczędniejszy okazuje się główny bohater niniejszego testu, z uwagi na nieco niższy domyślny limit mocy (130 W vs 140 W). Natomiast zaaplikowanie overclockingu prowadzi do bardziej wyrównanej rywalizacji. Co prawda konstrukcja firmy GIGABYTE w dalszym ciągu dysponowała teoretycznie większym budżetem energetycznym (power limit podniesiony do 200 W), jednak w praktyce nie miało to znaczenia, bowiem 156 W dopuszczalne dla modelu ROG STRIX O6G GAMING okazało się wartością na tyle wysoką, że nie stanowiło czynnika hamującego, co w pełni tłumaczy zanotowane rezultaty.
Pokaż / Dodaj komentarze do: ASUS ROG STRIX GeForce GTX 1660 Ti O6G GAMING - test karty graficznej