ASUS ROG Strix SCAR 17 G733Q - test laptopa dla najbardziej wymagających (Ryzen 9 5900HX + RTX 3080)

ASUS ROG Strix SCAR 17 G733Q - test laptopa dla najbardziej wymagających (Ryzen 9 5900HX + RTX 3080)

ASUS ROG Strix SCAR 17 G733Q - Budowa zewnętrzna i bateria

Laptop nie należy do najmniejszych, ale jak na 17-calowy model i tak zdaje się całkiem zgrabnym urządzeniem, szczególnie jeśli porównamy jego konstrukcję do starszych generacji gamingowych notebooków. Otrzymujemy sprzęt mierzący niecałe 3 cm grubości (39.5 × 28,2 × 2.34 ~ 2,83 cm) i ważący 2,7 kg, co jak na tę klasę również uznać trzeba za przyzwoity wynik. Niemniej jednak nie jest to najbardziej kompaktowy produkt w swoim segmencie. Cieszy niewątpliwie fakt, że pokrywa wykonana jest z matowego metalu, który całkiem nieźle radzi sobie z nieprzyjmowaniem odcisków palców, przez co nie wymaga ciągłego czyszczenia. Szkoda jednak, że pozostała część obudowy jest już plastikowa, co w przypadku laptopa za takie pieniądze jest nieco rozczarowujące. Niemniej całość wykonana jest bardzo starannie i z dbałością o szczegóły. Podwozie jest mocno perforowane, co ułatwia przepływ powietrza, a znajdziemy tu także gumowe nóżki, które zapobiegają ślizganiu się urządzenia. Do tego konstrukcja jest naprawdę sztywna, solidna i trudno zarzucić ROG Strix SCAR 17 cokolwiek w tym aspekcie.

Jeśli zaś chodzi o wzornictwo, to trudno nowemu laptopowi ASUSa odmówić charakteru, a jednocześnie cieszy fakt, że producent nie przesadził z gamingową stylistyką, dzięki czemu komputer prezentuje się oryginalnie, ale nie tandetnie (przynajmniej naszym zdaniem). Całość utrzymano w czarnej kolorystyce, która przełamywana jest przez ozdobne i podświetlane elementy, takie jak logo ROG na klapie czy pasek LED RGB biegnący wzdłuż dolnej krawędzie notebooka (ten leci z przodu i zawija się na boki). Ciekawym zabiegiem jest także wzór na części pokrywy, a ASUS pokusił się nawet o umieszczenie swoistego easter egga (nie będziemy go jednak zdradzać). Co więcej, po otwarciu klapy czeka na nas niespodzianka, ponieważ w miejscu, gdzie po jej zamknięciu znajduje się wspomniany wzór, otrzymujemy transparentny plastik, który pozwala zajrzeć do środka laptopa (takowy zastosowano także na bokach). To jednak nie wszystko, ponieważ ASUS pokusił się o jeszcze jeden element, który wyróżnia jego produkt spośród konkurencji i pozwala użytkownikom na lekką personalizację sprzętu. Mowa tu o wymiennych nakładkach Armor Caps na narożnik obudowy (lewy górny). Nakładki dostępne są w trzech kolorach szarym (domyślnie założona), srebrnym oraz przezroczystym i posiadają tłoczone logo ROG, a ich wymiana jest bardzo prosta. Oczywiście nie oferują one żadnej dodatkowej funkcjonalności, ale stanowią miły dodatek, a poza tym możemy samodzielnie wydrukować własne wzory, co nada laptopowi jeszcze bardziej indywidualnego charakteru. Warto też wspomnieć o smukłych ramkach wokół ekranu (a przynajmniej tych bocznych i górnej), co w połączeniu z kanciastą bryłą nadaje całości nowoczesnego wyglądu. Wykonanie i design ROG Strix SCAR 17 uznać można więc za plus, choć pozostaje lekki niedosyt wywołany nadmiarem plastiku.

Klawiatura

Klawiatura to kolejny bardzo mocny punkt tego laptopa (choć i tu mamy pewne uwagi), co cieszy tym bardziej, że stanowi ona bardzo istotny element gamingowego komputera. Zacznijmy od klawiszy, ponieważ producent postawił tu na optyczno-mechaniczne przełączniki, które zapewniają świetny feeling, bardzo wyraźną informację zwrotną o aktywacji i błyskawiczny czas reakcji (tylko 0,2 ms). To przekłada się na świetną responsywność, większą precyzję oraz znacznie większą wytrzymałość (żywotność jest tu szacowana na przynajmniej 100 mln kliknięć, czyli 5 razy więcej niż w przypadku standardowych klawiatur montowanych w laptopach). Dodatkowo zakrzywione nasadki sprawiają, że palce zawsze dotykają środka klawisza, a wydłużony do 1,9 mm skok pozwala lepiej wyczuć moment aktywacji. 

Jeśli zaś chodzi o ergonomię i układ, pochwalić trzeba większe odstępy między klawiszami funkcyjnymi czy wyizolowanie przycisków kierunkowych (strzałki), dzięki czemu te są normalnych rozmiarów i łatwiej w nie trafić. Podobnie jak w innych gamingowych laptopach ASUSa, w górnej części znajdziemy pięć skrótów do regulacji głośności, wyciszania mikrofonu, kontroli wentylatorów i przywoływania aplikacji Armoury Crate. Dodatkowy skróty znajdziemy pod kombinacją FN + F1-F12. Cieszy też, że przycisk Power jest wyizolowany w prawym górnym rogu. Do tego otrzymujemy podświetlenie RGB z indywidualną iluminacją każdego klawisza i opcją pełnej personalizacji za pomocą aplikacji AURA Creator, gdzie możemy również zsynchronizować je z innymi peryferiami, które wspierają ten system. Podświetlenie zrealizowane jest bardzo dobrze i nie ma się tu czego czepiać. Co nam się nie podoba? Brak kilku podstawowych przycisków, takich jak choćby Print Screen. W tak dużym laptopie nie powinno być problemu z wygospodarowaniem miejsca, więc zakładamy, że to raczej przeoczenie. Mimo wszystko klawiatura to duży atut tego notebooka, a granie na optyczno-mechanicznych klawiszach sprawia mnóstwo przyjemności, przez co przesiadka na model ze zwykłą nożycową konstrukcją była bardzo bolesna. 

Touchpad

Touchpad jest całkiem spory, szczególnie na szerokość, ale i tak odnosimy wrażenie, że mógłby być większy, gdyż producent pozostawił sporo niewykorzystanego obszaru. Ten jest precyzyjny i wspiera gesty z wykorzystaniem wielu palców. Płytka o szklanej powierzchni z matowym wykończeniem zapewnia przyzwoity poślizg, ale szkoda, że zdecydowano się na integrację przycisków LPM i PPM z gładzikiem, choć zdajemy sobie sprawę, że w przypadku gamingowego notebooka element ten ma drugorzędne znaczenie i rzadko będziemy z niego korzystać. Do okazjonalnego użytkowania sprawdza się zaś całkiem nieźle. 

Porty

ASUS ROG Strix SCAR 17 G733Q pochwalić może się bogatym zestawem portów, choć trudno pominąć tu pewne braki. I tak, po lewej stronie znajdziemy dwa USB 3.2 Gen.1 i pojedyncze złącze audio minijack 3,5 mm, co może utrudnić życie osobom z headsetami z osobnymi wtykami pod słuchawki i mikrofon. Najwięcej portów ukryto zaś z tyłu urządzenia, znajdziemy tu gniazdo zasilania, gigabitowy port RJ45, HDMI (w standardzie 2.0b), USB-C (3.2 Gen2, z Display Port 1.4 i Power Delivery 100 W) oraz dodatkowe USB (3.2. Gen.1). Pojedyncze USB typu C to nieco za mało jak na dzisiejsze standardy, ale pochwalić trzeba wsparcie dla standardów DP i PD (brak Thunderbolt jest zrozumiały, gdyż mówimy o laptopie bazującym na procesorze AMD). Nie uświadczymy tu czytnika kart pamięci, ale takowe rzadko widziane są w gamingowych modelach (raczej w biznesowych), więc trudno uznawać to za wadę. 

Po prawej stronie na pierwszy rzut oka nie uświadczymy żadnego gniazda, ale to nie do końca prawda, ponieważ umieszczono tu złącze pod kluczyk ASUS Keystone II. Takowy otrzymujemy w zestawie, w formie dość osobliwego breloka. Działa on na bazie technologii NFC. Do czego służy? Po założeniu konta ASUS możemy na nim zapisywać swoje ustawienia aplikacji Armoury Crate, by np. przenosić je między urządzeniami z gniazdem Keystone. Klucz pozwala także tworzyć ukrytą partycję Shadow Drive z ważnymi danymi (lub takimi, których nie chcemy ujawniać). Taka partycja jest odblokowywana (ujawniana) przez Keystone. Jest też opcja Quick Access do uruchamiania wybranej funkcji (aplikacji czy profilu) podczas wkładania/wyjmowania klucza czy blokady konta i ukrycia wszystkich okien oraz wyciszenia po jego usunięciu, co w pewnym stopniu może zastąpić brak jakichkolwiek zabezpieczeń biometrycznych. Keystone II traktować można więc jako ciekawy dodatek, ale jego użyteczność w dużej mierze zależna będzie od samego użytkownika. 

Audio

Producent określa zastosowany tu system głośników jako dźwięk wirtualny 5.1.2-kanałowy, aczkolwiek, w rzeczywistości otrzymujemy 4-kanałowy zestaw, składający się z dwóch głośników wysokotonowych (tweetery) umieszczonych nad klawiaturą, które kierują dźwięk bezpośrednio w stronę użytkownika i dwóch niskotonowych (woofery) z technologią Smart Amp, odbijających basy od podłoża. Co jednak istotniejsze, sprzęt oferuje naprawdę dobrej jakości dźwięk, a jak na laptopowe standardy nawet bardzo dobry. Basy są wyraźne i nadają brzmieniu nieco więcej głębi, a wysokie tony, choć nieco kłują i są lekko przesterowane, to jednak całkiem szczegółowe i nadają całości kolorytu. To zdecydowanie jeden z lepszych systemów audio, jakie testowaliśmy w notebookach. Na pochwały zasługują także mikrofony z dwukierunkową redukcją szumów, wspierane przez sztuczną inteligencję, która odpowiada za usuwanie niepożądanych zakłóceń z wychodzącego sygnału audio. Swoją drugą, pewną niekonsekwencją zdaje się, że producent każe nam dokupić zewnętrzną kamerkę, ale implementuje mikrofony. 

Kamerka internetowa

O kamerce internetowej nie możemy napisać nic ciekawego, gdyż takowej po prostu nie uświadczymy. Z jednej strony nie byliśmy bardzo zaskoczeni, gdyż nie posiadał jej także ASUS TUF Gaming Dash F15, ale mimo wszystko jej brak bywa dokuczliwy, szczególnie teraz, kiedy częściej niż kiedykolwiek komunikujemy się za pomocą technologii. ASUS zmusza nas do dokupienia dodatkowego sprzętu, co w przypadku produktu za blisko 15 tys. zł wydaje się nieporozumieniem.  

Bateria

Laptop wyposażony został w 4-komorową baterię o pojemności aż 90 Wh. Sprzęt korzysta ze zintegrowanego w procesorze układu graficznego AMD i dzięki aktywnej funkcji Optimus, gdzie dedykowana grafika aktywowana jest dopiero w bardziej wymagających zadaniach (takich jak np. granie), czas pracy notebooka na baterii zostaje znacząco wydłużony. W połączeniu z ogromną baterią przełożyło się to na kapitalne wyniki, ponieważ przy jasności ustawionej na 50% z wyłączonym podświetleniem klawiatury, włączonym Wi-Fi i w trybie pracy Windows w teście Modern Office w ramach PC Mark 10 uzyskaliśmy wynik 6 godzin i 12 minut. Mówimy tu o rezultacie na poziomie ultrabooka, a co więcej w codziennym użytkowaniu, w zależności od scenariusza, laptop wytrzymywał do 6 godzin pracy z dala od zasilacza, a podczas oglądania wideo nawet do 8 godzin. Oczywiście w czasie grania nie ma co liczyć na takie wyniki, ponieważ tutaj czas skraca się do ok. 1,5 godziny, ale jak na gaming to i tak bardzo dobry rezultat. Pełne naładowanie akumulatora za pomocą dołączonej ładowarki (240 W) zajmuje ok. 2 godzin.

Obserwuj nas w Google News

Pokaż / Dodaj komentarze do: ASUS ROG Strix SCAR 17 G733Q - test laptopa dla najbardziej wymagających (Ryzen 9 5900HX + RTX 3080)

 0