Asus TUF Gaming A15 (FA506IV) - test laptopa z Ryzenem 7 4800H i RTX 2060

Asus TUF Gaming A15 (FA506IV) - kolorymetryczna weryfikacja matrycy

TUF Gaming A15, podobnie jak poprzednik, otrzymał 15,6-calową matrycę klasy IPS, której producentem jest Panda Display. Tym razem jest to jej ulepszona wersja LM156LF-2F01, która charakteryzuje się podniesionym odświeżaniem na poziomie 144 Hz, przy zachowaniu rozdzielczości Full HD, czyli 1920 x 1080 pikseli, co uznać trzeba za bardzo rozsądną kombinację, biorąc pod uwagę zastosowane podzespoły. Zastosowany panel świetnie spisuje się w grach i nie można narzekać na jego czas reakcji. Dodatkowym atutem jest też wsparcie dla technologii Adaptive-Sync, dzięki której częstotliwość odświeżania ekranu jest synchronizowana z wartością FPS karty graficznej, co pomaga zredukować opóźnienia, zminimalizować zacinanie się klatek animacji oraz wyeliminować wrażenie „rozrywania” obrazu. Na plus zaliczyć trzeba też szerokie kąty widzenia, typowe dla matryc IPS.

Pokrycie gamutu sRGB

Bardziej szczegółowe pomiary kolorymetrem:

Wyświetlacz nie spełni jednak wymagań użytkowników oczekujących precyzyjnego odwzorowania kolorów (graficy dość powszechnie inwestują w gamingowe laptopy jako tańsze alternatywy dla mobilnych stacji roboczych), ponieważ weryfikacja kolorymetryczna wskazuje na parametry dalekie od pożądanych. Pokrycie palety kolorów sRGB wynosi tu zaledwie 58,1% przy całkowitej objętości 58,4%. Dla przestrzeni Adobe RGB było to odpowiednio 40,2% i 40,2% a w przypadku gamutu DCI-P3 41,3% oraz 41,4%. Są to nawet odrobinę słabsze wyniki niż te odnotowane w poprzedniku i trzeba powiedzieć bez ogródek, że są po prostu kiepskie. Średni błąd Delta E sięga aż 4,57, a w skrajnych przypadkach przekracza nawet 20, co dalece wykracza poza wszelkie normy i oznacza, że przekłamania widać wyraźnie gołym okiem. Podobnie jest zresztą z temperaturą kolorów, która wynosi przeszło 7791K (standardem gwarantującym neutralny odcień jest 6500K), choć tu akurat jest nieco lepiej niż w poprzedniej generacji. Wbrew pozorom, w trakcie grania nie wygląda to tak źle i możemy nawet zaryzykować stwierdzenie, że kolory nie stanowiły tu problemu.  Zmierzony kontrast nie osiągnął jednak deklarowanego poziomu (946,8:1). Jeśli zaś chodzi o maksymalną jasność, to nieco zabrakło do 300 nitów, ponieważ maksymalnie nasz sprzęt zanotował 280,6 nitów. Jednorodność stoi na akceptowalnym dobrym poziomie, ale nie obyło się bez typowego efektu IPS Glow i wycieków światła wzdłuż krawędzi (szczególnie lewej).