ASUS Zenbook Pro 16X - wnętrze, układ chłodzenia, temperatury i kultura pracy
Dostęp do wnętrza laptopa nie jest trudny, gdyż wymagania jedynie odkręcenia 10 śrubek typu torx, delikatnego podważenia dolnej części obudowy i ściągnięcia jej. Po tym zabiegu naszym oczom ukazuje się dwudrożny system chłodzenia ASUS IceCool Pro, składający się z dwóch wentylatorów IceBlades (każdy z nich dysponuje 97 łopatkami o zakrzywieniu 3D), które chłodzą komorę parową 3D i 5-milimetrowej rurki cieplnej odchodzącej od procesora i karty graficznej. Gorące powietrze jest odprowadzane na zewnątrz za pośrednictwem wspomnianego mechanizmu AAS Ultra, który unosi klawiaturę. Producent zapewnia, że w wyniku tego układy CPU i GPU mogą pracować przy współczynniku TDP łącznie do 140 W w trybie Performance bez dławienia się systemu na skutek przegrzania, a w trybie Standard pracują przy emisji hałasu nieprzekraczającej 40 dB - nie omieszkamy tego zweryfikować. Jeśli zaś chodzi o możliwości modernizacji, to mamy jedynie możliwość podmiany nośnika SSD, a cała reszta, czyli CPU, GPU oraz pamięć RAM jest przylutowana na stałe.
Jeśli chodzi o temperatury, to CPU momentalnie skacze do 100°C, ale taka wartość utrzymuje się dosłownie chwilkę, bo szybko stabilizuje się w okolicach 70°C. Limit mocy ustawiony został co prawda na aż 115 W, ale w testach obciążających procesor wartość ta w naszym przypadku nie przekraczała 82 W, co i tak jest dobrym wynikiem. W takim scenariuszu częstotliwość taktowania rdzeni jest naprawdę wysoka, bo dla wysokowydajnych P wynosi ona 4 GHz, dla energooszczędnych E 3,5 GHz - to jedne z najwyższych prędkości odnotowanych przez nas w testach. Jeśli do równania dołączymy wysokie obciążenie GPU, to jednak większość mocy przekierowywana jest grafika, to objawia się dużym spadkiem taktowania CPU do nawet 2 GHz dla rdzeni P i 1,8 GHz dla P. Temperatury GPU utrzymywały się poniżej 70°C, moc dobijała do obiecywanych 95 W, a prędkość przeważnie oscylowała w okolicach 1650 MHz. Laptop nie ma jednak żadnych problemów ze zdaniem stress testu w 3DMarku przy bardzo wysokiej stabilności. Z drugiej strony musimy odnotować, że komputer zaliczał "zwiechy", kiedy próbowaliśmy jednocześnie uruchamiać Prime95 i Furmark, ale miało to miejsce tylko w takim scenariuszu i nie zdarzyło się nigdy w realnym użytkowaniu.
Temperatury obudowy i kultura pracy
Temperatury obudowy laptopa ASUS Zenbook Pro 16X w trakcie wysokiego obciążenia są jednymi z najniższych, jakie kiedykolwiek odnotowaliśmy w naszych testach, co wynika zapewne z innowacyjnego mechanizmu AAS Ultra. Brawo! Jeśli zaś chodzi o kulturę pracy, to o ile nie korzystamy z trybu Pełna prędkość, w którym wentylatory pracują na maksymalnych obrotach i generują szum na poziomie 52,5 dBa, to hałas wytwarzany przez notebook również jest akceptowalny. W trybie wysokiej wydajności jest to maksymalnie 45,5 dBa, a w trybie standardowym niecałe ok. 40 dBa.
Rozkład temperatur w trakcie obciążenia systemu - wierzch (panel roboczy) | ||
24,8°C | 25,1°C | 24,9°C |
27,2°C | 28,7°C | 27,8°C |
25,2°C | 25,6°C | 28,6°C |
Rozkład temperatur w trakcie obciążenia systemu - spód | ||
30,2°C | 34,5°C | 30,4°C |
28,7°C | 32,5°C | 28,7°C |
28,4°C | 31,2°C | 27,5°C |
Pokaż / Dodaj komentarze do: Test ASUS Zenbook Pro 16X. Laptop z dotykowym OLED-em dla profesjonalisty