Do sprawdzenia możliwości wentylacyjnych posłużył benchmark Unigine Valley 1.0 oraz Battlefield 4, co stanowi reprezentację typowego obciążenia platformy podczas grania - syntetyk wykorzystuje przede wszystkim kartę graficzną, natomiast popularny BF4 w trybie wieloosobowym daje się we znaki także procesorowi. Ustawienia graficzne w obydwu przypadkach bazują na najwyższym dostępnym presecie dla rozdzielczości 1920x1080 pikseli. Wentylatory w obudowie były sterowane przez płytę główną, gdyż brak kontrolera nie pozwala na inny typ regulacji, a z zasady nie wykonuję na potrzeby testów żadnych modyfikacji. W stosunku do porzedniej recenzji, wymuszonej zmianie uległo GPU. Panddora została przetestowana za pomocą MSI R9 290 Gaming 4G, co oznacza, że seryjny system chłodzenia obudowy został wystawiony na probę, bowiem jak wszyscy wiemy, Radeony z seri R 200, nawet te z niereferencyjnymi coolerami, nie należałą do chłodnych akceleratorów. Wentylatory na karcie graficznej i chłodzeniu procesora kontroluje technika PWM. Podczas testów panowała dość wysoka temperatura otoczenia sięgająca 28oC.
Platforma testowa
Intel Core i5 4690K @ 4,2 GHz, 1,15 V | |
AsRock Z87 Fatal1ty Killer | |
G.Skill DDR3 2x4GB 2400 MHz RipjawsX | |
MSI R9 290 Gaming 4G | |
SSD Kingston 3K HyperX 120 GB | |
Seagate Desktop 2 TB | |
Seagate Desktop 3 TB | |
Corsair VS550 (550 W) |
Pokaż / Dodaj komentarze do: BitFenix Pandora ATX - test eleganckiej obudowy z wyświetlaczem