Test sterowników NVIDIA GeForce Game Ready: konkluzje
Zaprezentowane wyniki, jak mniemam, okazały się całkiem interesujące. Wykorzystana karta graficzna GIGABYTE GeForce GTX 970 G1 GAMING, generacji Maxwell, w zasadzie bez względu na zainstalowany sterownik prezentowała bardzo zbliżoną wydajność. Przy czym i tak udało się wychwycić kilka rzeczy godnych wzmianki. Przede wszystkim, najstarsza wersja oprogramowania NVIDIA GeForce Game Ready Driver, o numerze 353.62, regularnie odstawała od nowszych wydań, notując zauważalnie gorsze rezultaty w aż pięciu sprawdzonych grach, na łącznie dziewięć tytułów. Natomiast w Battlefield 1 delikatną poprawą osiągów mogą pochwalić się sterowniki 398.36 oraz nowsze. Podobnie jak w poprzednim teście, największym zaskoczeniem okazała się gra Sniper: Ghost Warrior 3, gdzie optymalizacje po raz pierwszy wprowadzone w wersji 416.81 zdają się być wciąż obecne w wydaniu 417.01, skutkiem czego obserwujemy ~6% wzrost liczby klatek na sekundę. Jest to wartość minimalnie mniejsza niż ta, którą zanotowałem dla podobnej wydajnościowo karty GeForce GTX 1060 3 GB, aczkolwiek warto podkreślić, że nie pojawiły się żadne problemy z płynnością animacji, zaś w przypadku Pascali takowe już odnotowałem. W ogólności, po uśrednieniu uzyskanych rezultatów, okazało się, że najlepsze osiągi zapewniają sterowniki w wersji 417.01, zaś najsłabiej zaprezentowały się 353.62. Nie należy jednak zapominać, że na ogół dysproporcje są bardzo małe, za wyjątkiem wspomnianych wcześniej Battlefield 1 oraz SGW3.
Wyniki testu wskazują na niewielkie różnice między poszczególnymi wersjami sterowników. Pomijając pojedyncze gry, na ogół osiągi stoją na niemal identycznym poziomie, bez względu na zainstalowane oprogramowanie.
Jakich sterowników używać?
W tym momencie pojawia się odwieczne pytanie - aktualizować czy może jednak nie? Zasadniczo mogę powiedzieć, że o ile posiadacie w miarę aktualne wydanie GeForce Game Ready Driver i nie narzekacie na wydajność w konkretnej grze, ergo nie szukacie optymalizacji pod określoną pozycję, to raczej nie ma sensu na siłę instalować nowszej wersji. Warto też pamiętać, że nie zawsze informacje o poprawkach dotyczących danego tytułu znajdziemy w wykazie zmian. Czasem niedociągnięcia, także wydajnościowe, są poprawiane w tak dalekim czasie od premiery gry, że aż wstyd byłoby o nich wspominać. Tak samo fakt informacji o optymalizacjach dla określonej produkcji nie oznacza z automatu, że rzeczywiście podniesie się Wam liczba FPS-ów. To po prostu trzeba sprawdzić we własnym zakresie. Na zakończenie dodam jeszcze, że po raz kolejny doniesienia o celowym "ubijaniu" wydajności starszych kart przez NVIDIĘ nie znalazły odzwierciedlenia w wynikach przeprowadzonych testów. Przy czym nie ulega wątpliwości, że produkty poprzednich generacji mają zdecydowanie mniejszy priorytet niż najnowsze układy i jeśli będą miały problemy wydajnościowe w jakiejś grze, to na ich rozwiązanie na ogół poczekają zdecydowanie dłużej, o ile w ogóle się doczekają. Ale to jednak zupełnie co innego niż rzekome spadki osiągów, mające mieć miejsce po instalacji nowych wersji sterowników. Takich po prostu nie odnotowałem. Na dzisiaj to już wszystko, ale możecie być pewni, że temat - zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami - będzie kontynuowany. Zatem nie zapominajcie o regularnym odwiedzaniu ITHardware.
Podziękowania dla Arka z facebookowej grupy pomocy technicznej ITHardware, za udostępnienie karty do testów.
Pokaż / Dodaj komentarze do: Czy NVIDIA obniża wydajność starszych kart graficznych? Odc. 2, Maxwell v2