D-Link DIR‑X5460 (EXO AX AX5400) - test wysokowydajnego routera Wi-Fi 6 w dobrej cenie

D-Link DIR‑X5460 (EXO AX AX5400) - Test wysokowydajnego routera Wi-Fi 6 w dobrej cenie

Nie mieliśmy okazji jeszcze testować routerów firmy D-Link, więc pora nadrobić zaległości. Zaczynamy od razu z wysokiego C, gdyż popularny producent sprzętu sieciowego podesłał nam do recenzji swój najbardziej zaawansowany konsumencki model DIR‑X5460 (znany też jako EXO AX AX5400), który skierowany jest do najbardziej wymagających użytkowników, a przynajmniej tych osób, które oczekują superszybkich transferów w ramach połączeń bezprzewodowych, mogących zawstydzić nawet kablowy interfejs klasy gigabitowej. Wspomniany router jest bowiem high-endowym sprzętem o naprawdę wysokiej przepustowości, wykorzystującym technologię Wi-Fi 6 oraz szereg towarzyszących jej funkcji. Mieliśmy okazję testować już kilka tego typu routerów z górnej półki i ciekawi jesteśmy, jak na tym tle wypadnie produkt D-Link, tym bardziej, że zdaje się jeszcze atrakcyjnie wyceniony. Jeśli więc producent nie pokpił sprawy, to DIR‑X5460 może okazać się bardzo interesującą propozycją.

DIR‑X5460 to najbardziej zaawansowany konsumencki model od D-Link, który skierowany jest do najbardziej wymagających użytkowników.

D-Link DIR‑X5460 to dwuzakresowy router Wi-Fi 6 klasy AX5400, co daje łączną przepustowość w obu pasmach na poziomie 5400 Mb/s. Przekłada się to konkretnie na 4800 Mb/s w paśmie 5 GHz i 600 Mb/s w paśmie 2,4 GHz. Od razu widać więc, na co producent postawił zdecydowany akcent i można jednak nieco żałować, że nie pokusił się o nieco wyższą przepustowość w paśmie o niższej częstotliwości, które ma przecież swoje przewagi nad 5 GHz (choćby w zakresie penetracji przeszkód takich jak ściany). Na pokładzie znajdziemy także cztery gigabitowe porty LAN i pojedynczy WAN w tym samym standardzie. Jeśli jesteśmy już przy portach, to warto od razu wspomnieć o dwóch złączach USB, jednym w wersji 3.0, które przyda się do podłączenia magazynu danych i drugim 2.0, które wykorzystać można np. do podłączenia drukarki. W oczy rzuca się także obecność sześciu pokaźnych anten, z czego dwie obsługują pasmo 2,4 GHz, a cztery 5 GHz.   

Router obsługuje do czterech strumieni jednocześnie, a jak przystało na model wspierający technikę 802.11ax, zapewnia także obsługę kanału o szerokości 160 MHz i modulacji 1024-QAM, zapewniając o 25% większe prędkości w porównaniu do 256-QAM (symbol przenosi 10 zamiast 8 bitów) czy OFDMA umożliwiającej przypisanie kanałów do większej liczby urządzeń (a tym samym możliwość połączenia z większą liczbą klientów). Do tego dochodzą wbudowane wzmacniacze mocy zwiększające zasięg, a technologia formowania wiązki (Beamforming) i MU-MIMO zapewniają większą przepustowość wszystkim urządzeniom jednocześnie. Trzeba jednak pamiętać, że aby skorzystać z MU-MIMO, potrzebujemy kompatybilnych klientów, obsługujących tę technikę. D-Link nie zapomniał także o kolorowaniu BSS (BSS Coloring), czyli mechanizmie, który eliminuje zakłócenia wynikające z pobliskich sieci bezprzewodowych. Funkcja Target Wake Time (TWT) z kolei efektywnie planuje wysyłanie i odbieranie danych od podłączonych urządzeń, co przekłada się na oszczędność baterii, zwłaszcza w przypadku urządzeń mobilnych i IoT. Warto też dodać, że sprzęt pozwala na kontrolowanie sieci za pomocą komend głosowych z wykorzystaniem asystentów Google Home i Amazon Alexa, ale jedynie w języku angielskim. 

D-Link DIR‑X5460 kupić można na polskim rynku za niecałe 800 zł, co jak na tej klasy router jest naprawdę niską kwotą. Praktycznie jedynie TP-Link oferuje model o podobnych parametrach (Archer AX73) w tym przedziale cenowym, a w przypadku innych rywali zapłacić trzeba już za taki sprzęt co najmniej 1000 zł (abo i więcej). D-Link to jednak jeden z tych producentów, którzy starają się mocno stawiać na dobry stosunek ceny do możliwości i nie inaczej jest w tym przypadku. Na pierwszy rzut oka, DIR‑X5460 wydaje się naprawdę opłacalnym produktem, ale nie oceniajmy książki po okładce, gdyż dopiero testy zweryfikują prawdziwy potencjał tego urządzenia.