Genesis HOLM 510 RGB - recenzja zaskakująco funkcjonalnego biurka dla graczy

Genesis HOLM 510 RGB - Opakowanie i składanie

Zacznijmy od tego, że nie zazdroszczę Panu kurierowi, który odpowiadał za dostawę biurka, bo to zapakowane jest w ogromny (wielkości blatu biurka) i ciężki karton. Z jednej strony może to dobrze świadczyć o zawartości, bo plastik tyle nie waży, ale z drugiej, gdybyśmy chcieli przywieźć sobie ten mebel ze stacjonarnego sklepu, to istnieje duża szansa, że w części samochodów się po prostu nie zmieści. Złego słowa nie można jednak powiedzieć o sposobie zapakowania zawartości, bo wszystkie elementy były zafoliowane, a do tego poprzedzielane profilowanymi styropianowymi wypraskami, więc nic w środku nie latało i nie miało prawa się uszkodzić. Chyba nie trzeba dodawać, że biurko HOLM 510 RGB trzeba samemu zmontować, prawda? Niestety nie ma tu żadnych magicznych mechanizmów, które rozkładają je za pomocą jednego przycisku i trzeba wziąć do ręki klucz imbusowy. 

Na szczęście tylko ten, a do tego producent dostarcza go w zestawie (nawet w czarnym kolorze, żeby pasował do całości), więc to żaden problem. Szczególnie że wszystkie elementy montażowe są uporządkowane, rozdzielone i oznaczone (osobnymi literkami), więc znalezienie ich przeznaczenia w instrukcji - również dobrze i czytelnie napisanej - zajmuje sekundę, co naprawdę ułatwia i przyspiesza składanie. Do tego wszystkie otwory zostały odpowiednio nawiercone, więc obejdzie się bez przeklinania pod nosem, a uwierzcie na słowo, że nie jest to wcale takie oczywiste, bo ostatnio przekonaliśmy się, jak może wyglądać skręcanie regału od znanego producenta mebli. Warto jednak zorganizować sobie dobrze miejsce do składania i kogoś do pomocy, bo ze względu na wymiary blatu jego wyjmowanie z opakowania czy obracanie gotowego biurka nie jest zbyt wygodne.