iiyama G-Master GB2790QSU-B1 Gold Phoenix - test monitora Fast IPS QHD z odświeżaniem 240 Hz. Warto?

iiyama G-Master GB2790QSU-B1 Gold Phoenix - gaming (240 Hz, strobing, overdrive, FreeSync, input lag)

Monitor iiyama G-Master GB2790QSU-B1 Gold Phoenix wyposażony został w matrycę Fast IPS, gdzie producent chwali się czasem reakcji schodzącym do 1 ms (MPRT). Co ciekawe, w przypadku 24-calowego wariantu tego modelu, czyli G-Master GB2590HSU-B1 Gold Phoenix, deklarowany czas reakcji wynosił zaledwie 0,4 ms. Niemniej jednak to wciąż potencjalnie bardzo szybka matryca, a jeśli połączymy to z odświeżaniem na poziomie 240 Hz, powinniśmy otrzymać naprawdę świetne rezultaty, czyli niezwykle płynny i ostry obraz w dynamicznych scenach, pozbawiony smużenia i powidoków. Na szczęście, o ile w przypadku odwzorowania kolorów można było stawiać pewne zarzuty zastosowanemu tu panelowi, tak jego gamingowe właściwości wypadają znakomicie. Tak naprawdę zastosowany tu panel okazał się jednym z najszybszych, z jakimi mieliśmy do czynienia (i to nie tylko ograniczając się do IPS-ów). 

Co więcej, dopalacz (overdrive) oraz tryb stroboskopowego podświetlenia MBR pozwalają wycisnąć z niego jeszcze więcej, choć już domyślne ustawienia prezentują się świetnie. W przypadku tego pierwszego radzimy ustawić wartość na 3 (maks. to 5), ponieważ jeszcze odrobinę redukuje blur, a wyższy poziom powoduje już pojawienie się delikatnego artefaktu overshoot (na "piątce" jest on bardzo mocny). Jeśli zaś chodzi o MBR, to jego zakres to 1-7 i tutaj trzeba liczyć się z pojawieniem się efektu overshoot (ten jest jednak naprawdę subtelny) i spadkiem jasności ekranu (przy najwyższym poziomie do 117 nitów). Tu radzimy zatrzymać się na poziomie 3-4, co pozwoli zachować rozsądną jasność (ok. 320 nitów). Trzeba jednak dodać, że MBR nie działa z synchronizacją adaptacyjną, więc włączając tę opcję, rezygnujemy z FreeSync/G-Sync. Monitor bezproblemowo radzi sobie z najbardziej intensywnymi grami, w tym tytułami kompetytywnymi typu Counter-Strike: Global Offensive czy Fortnite: Battle Royale i nie widzimy żadnych przeciwwskazań, by polecić go zapalonym graczom, nawet jako alternatywę dla TN-ek. Trzeba tylko umiejętnie podejść do kwestii konfiguracji panelu, bo akurat w tym przypadku więcej nie zawsze oznacza lepiej. 

FreeSync Premium

Monitor obsługuje technikę FreeSync Premium. W tym przypadku synchronizacja odświeżania działa w zakresie od 48 do 240 Hz (zarówno dla DP, jak i HDMI) i nieco szkoda, że producent nie pokusił się o niższy dolny próg (np. 40 Hz), który przy wysokiej rozdzielczości tego modelu mógłby okazać się przydatny. FreeSync na kartach Radeon działa jednak bez zarzutu, a oferuje też wsparcie dla techniki kompensacji spadków płynności (ang. Low Framerate Compensation - LFC), która niejako niweluje ten problem i poprawia płynność działania monitora poniżej dolnego progu granicznego poprzez duplikowanie klatek, kiedy ich liczba spada poniżej minimum dla FreeSync. Generalnie nie mamy żadnych uwag do synchronizacji adaptacyjnej, gdyż działa ona zgodnie z założeniami, eliminując rozrywanie obrazu oraz przycięcia (stuttering). Technologia synchronizacji adaptacyjnej bezproblemowo spisywała się również na kartach z rodziny GeForce i nie odnotowaliśmy tu żadnego niepożądanego zjawiska, jak choćby migotanie obrazu.

Input lag

Do pomiaru input lag wykorzystujemy urządzenie LDAT od NVIDII, które świetnie sprawdza się w tej roli, gdyż służy właśnie do mierzenia opóźnienia między wydaniem przez nas polecenia a reakcją widoczną na ekranie monitora. Co jednak istotne w tym przypadku, LDAT nie mierzy laga samego wyświetlacza, ale całego systemu, biorąc pod uwagę nasz hardware, co sprawia, że wyniki są wyższe, ale też bardziej odpowiadają rzeczywistości. Wynik uzyskany przez G-Master GB2790QSU-B1 Gold Phoenix, czyli średnio 15,4 ms, jest najlepszym spośród wszystkich testowanych przez nas za pomocą LDAT monitorów. Także i tutaj produkt iiyamy pokazuje swój e-sportowy pazur.