Intel Core i5-13600K – test procesora
W dniu dzisiejszym mija embargo na recenzje procesorów Raptor Lake, a także oficjalnie rusza ich sprzedaż, w związku z czym mamy dla Was artykuł poświęcony Intel Core i5-13600K. Test ten sprawdzi, jak radzi sobie 14-rdzeniowy wariant nowej generacji CPU od niebieskich, zarówno jeżeli chodzi o wydajność, jak i pozostałe aspekty użytkowe, tj. podkręcanie, pobór prądu i temperatury. Podobnie jak Alder Lake, recenzowana rodzina procesorów wykorzystuje podstawkę LGA 1700, co oznacza, że jest zgodna ze starszymi płytami głównymi na chipsetach serii 600 (nawet w przypadku najtańszych modeli na H610), choć zgodnie z tradycją, przy okazji Intel wprowadził też nowy mostek południowy Z790, do którego niedługo powinny dołączyć tańsze układy. Co do potencjalnych rywali, w momencie pisania tekstu ceny Core i5-13600K zaczynały się od 1899 zł, zatem najbliższym odpowiednikiem w ofercie AMD jest Ryzen 5 7600X (1739 zł), ale do konkurentów zaliczyłbym także Ryzena 7 7700X, który kosztuje niewiele więcej (2239 zł). Istotnym pytaniem jest więc, czy Raptor Lake jest sensowną alternatywą dla Zen 4, na które odpowiedź poznacie niebawem.
Intel Core i5-13600K to CPU wyposażony w sześć dużych rdzeni oraz osiem małych. Zobaczmy, jak poradzi sobie na tle Core i5-12600K oraz Ryzena 7 7700X.
Test AMD Ryzen 9 7900X. Nowy król wydajności... z jednym "ale"
Komentarz odnośnie 13. generacji serii Core
Przechodząc do różnic między Alder i Raptor Lake, 13. generacja serii Core w dalszym ciągu wykorzystuje proces technologiczny 10 nm, marketingowo nazywany Intel 7. Niemniej litografia została udoskonalona, czego efektem wg producenta jest wzrost zegarów rdzeni oraz poprawa efektywności energetycznej. Idąc dalej, kontroler DDR5 otrzymał certyfikację na 5600 MHz (zamiast 4800 MHz), co w gruncie rzeczy jest kosmetyczną zmianą, gdyż takie taktowaniem RAM nie stanowi problemu dla CPU Alder Lake. Bardziej istotną modyfikacją jest za to powiększenie pamięci cache L2, której małe rdzenie mają teraz do dyspozycji po 4 MB na klaster 4-rdzeniowy (wcześniej 2 MB), a duże po 2 MB na sztukę (poprzednio 1,25 MB). Ponadto niebiescy wprowadzili nowy algorytm pobierania danych z wyprzedzeniem do pamięci podręcznej (ang. cache prefetching) i zmienili nazwę dużych rdzeni na Raptor Cove. Za to wisienką na torcie jest dwukrotne zwiększenie liczby rdzeni Gracemont (tych mniejszych) w poszczególnych modelach, a to ewidentnie wskazuje, że wzrost osiągów wielowątkowych był dla Intela ważnym celem. W efekcie, Core i5-13600K ma ich osiem, podczas gdy starszy Core i5-12600K tylko cztery. Innymi słowy, choć Raptor Lake to tylko odświeżenie Alder Lake, zmian jest sporo i jak najbardziej mogą one przynieść wymierne korzyści.
Pokaż / Dodaj komentarze do: Test Intel Core i5-13600K. Czy AMD może pakować manatki?