Kwestia wpływu pamięci operacyjnej na osiągi komputera od lat elektryzuje społeczność entuzjastów, dzieląc ich na dwa antagonistyczne obozy. Przedstawiciele pierwszego z nich twierdzą, że różnice są wręcz pomijalne i absolutnie nie ma sensu dopłacać do szybszych modułów. Drudzy z kolei głoszą zupełnie co innego, podkreślając dużą wagę wyboru pamięci podczas składania zestawu. Co ciekawe, ta mniej optymistyczna spośród wymienionych teorii ma wciąż spore grono zwolenników - nawet pomimo licznych testów, które potwierdzają istotny wpływ modułów na osiągi. To jednak sprawa drugorzędna, jak ktoś nie chce uwierzyć, to przecież nie musi. Wracając do samych testów, to prawidłowo przeprowadzone są bardzo zbliżone do benchmarkowania procesorów. Wynika to z faktu, że pamięć RAM wpływa tylko i wyłącznie na wydajność CPU, zaś wszelkie pozostałe komponenty są na nią obojętne. Właśnie dlatego dość łatwo popełnić błąd i przeprowadzać testy w warunkach, gdy wąskim gardłem jest karta graficzna czy podsystem dyskowy. Absolutnie nie piszę tego, aby kogokolwiek gnębić, po prostu chcę wyczulić Was na ten istotny aspekt.
Zobacz: Test płyty głównej Gigabyte GA-Z170M-D3H w dwóch wersjach - DDR3 oraz DDR4
Premiera procesorów Skylake dołożyła tutaj jeszcze jedną kwestię, mianowicie rodzaj modułów. Wszak układy przeznaczone dla podstawki LGA 1151 mają podwójny kontroler pamięci i obsługują oba popularne standardy - DDR3 oraz DDR4. Producenci płyt głównych wyraźnie postawili na nowszą technologię, minimalizując liczbę modeli wspierających starsze moduły, co w połączeniu z niewysoką ceną DDR4 czyni wybór dość oczywistym dla zestawów budowanych od zera. Co jednak mają począć posiadacze przyzwoitych kości DDR3, którzy planują migrację do Skylake? Czy pozostanie przy sprawdzonej technologii będzie miało jakieś negatywne skutki z wydajnościowego punktu widzenia? Częściowo na to pytanie odpowiedziałem przy okazji niedawnego testu płyt głównych Gigabyte, jednak tym razem spojrzenie na temat będzie dużo szersze, a to za sprawą porównania 26 różnych kombinacji taktowania oraz opóźnień - po 13 dla obu standardów. Dzięki temu łatwo będzie wskazać najbardziej optymalne pod względem wydajności połączenie. Gwarantuję, że będzie ciekawie!
Ostatnią chyba już rzeczą, na którą chciałem zwrócić uwagę we wstępie, będzie wpływ napięcia modułów na żywotność procesora. Oficjalnie Skylake obsługuje wyłącznie pamięć DDR3 z dopiskiem "L", z czym teoretycznie wiążą się pewne ograniczenia. Mianowicie są to kości o obniżonym do 1,35 V napięciu, co może budzić pewne obawy, jeśli zechcecie połączyć platformę LGA 1151 z modułami o bardziej standardowym woltażu jak 1,65 V. Na szczęście są to rozterki nieuzasadnione, bowiem w praktyce CPU Skylake bezproblemowo mogą pracować z pamięciami o parametrach zdecydowanie wykraczających poza ramy oficjalnej specyfikacji, tak samo jak sprawa ta wyglądała w przypadku poprzednich platform niebieskich. Osobiście trzymam się limitu 1,75 V dla RAM, aczkolwiek bardziej bojaźliwi użytkownicy mogą poprzestać na nieco skromniejszych 1,65 V, co wciąż oznacza rozsądne parametry pracy (częstotliwość oraz timingi) przy dobrych jakościowo modułach. W przypadku DDR4 sprawa (z punktu widzenia procesora) wygląda identycznie, aczkolwiek przekraczanie 1,5 V może być już mocno szkodliwe dla niektórych kości, co należy mieć na uwadze.
Pokaż / Dodaj komentarze do: Jaka pamięć dla Intel Skylake? Czy szybkość ma znacznie?