Mercusys Halo H80X - konfiguracja i oprogramowanie
Jak u większości konkurentów, zarządzanie Halo H80X odbywa się jedynie z poziomu aplikacji mobilnej, przez co nie uświadczymy tu typowego przeglądarkowego GUI, a jedynie uproszczone oprogramowanie skrojone w taki sposób, aby poradził sobie z nim praktycznie każdy (oczywiście przy odrobinie chęci). Trochę szkoda, że producenci pozbawiają wyboru bardziej zaawansowanych użytkowników, choć biorąc pod uwagę grupę docelową, można to w jakimś sensie zrozumieć, bo przeglądarkowe GUI wydaje się w tym kontekście zbędnym wysiłkiem i przepalaniem zasobów.
Aby rozpocząć konfigurację, trzeba pobrać aplikację Mercusys na telefon (Android lub iOS), a następnie podążać za instrukcjami pojawiającymi na ekranie. Sam interfejs jest przejrzysty i przetłumaczony na język polski, a konfiguracja bardzo prosta i raczej nie da się tu zgubić, więc każdy da sobie z nią radę. Program pozwala nawet przypisać poszczególne jednostki do konkretnych pomieszczeń (np. salon, sypialnia czy kuchnia). Jedna uwaga na starcie, sprzęt domyślnie nie jest zabezpieczony żadnym hasłem i dopiero w trakcie konfiguracji ustawiamy zabezpieczenie. Z jednej strony nie powinno stanowić to realnego ryzyka, a z drugiej jednak standard jest inny.
Funkcjonalność apki praktycznie pokrywa się z tym, co znamy z podobnych zestawów mesh. I tak ekran główny (Podgląd) daje nam wgląd w status internetu oraz wyświetla listę podłączonych do sieci klientów. Mamy tu również skrót do powiadomień oraz możliwość szybkiego dodania kolejnych satelitów. Zakładka Więcej podzielona została zaś na Ustawienia routera i Dodatkowe ustawienia. W tej pierwszej sekcji znajdziemy podstawowe opcje Wi-Fi (aktywacja/dezaktywacja pasma 2,4 GHz i 5 GHz, SSID, hasło i sieć dla gości), możliwość dodania urządzeń do czarnej listy, narzędzie do aktualizacji firmware'u oraz Zaawansowane opcje: od adresacji, przez klonowanie Mac, po kontrolę pracy diod i tryb pracy (router lub punkt dostępowy). Podobnie jak u konkurencji, Halo H80X nie umożliwia jednoczesnej obsługi obu pasm, więc skazani jesteśmy na automat albo wybór między 2,4 GHz i 5 GHz. Z drugiej strony pochwalić trzeba opcję wyboru szerokości kanału (nawet 160 Hz), co rzadko widujemy w zestawach mesh (samego kanału jednak już samodzielnie nie wybierzemy).
Druga sekcja zawiera opcje kontroli rodzicielskiej, które okazały się miłą niespodzianką, gdyż pozwalają na ustawienie różnych profili z odmiennymi poziomami filtrowania (dziecko, starsze dziecko, nastolatek, dorosły), które mają predefiniowane kategorie filtrowania (te można modyfikować wedle uznania), ale pozwalają też blokować konkretne strony i ustawiać czas dostępu do internetu (dni robocze i weekendy). QoS jest zaś bardzo uproszczony, pozwala bowiem jedynie określać ogólną przepustowość i priorytety dla poszczególnych klientów (zabrakło choćby nadawania priorytetów poszczególnym aktywnościom, np. graniu). Nie zabrakło też raportów miesięcznych i opcji Zarządzanie, gdzie możemy ustawić administratorów sieci (przydatne, gdy np. musimy zajmować się siecią rodziców itd.). Generalnie otrzymujemy więc jedynie podstawowe opcje, ale wynika to w dużej mierze z automatyzacji wielu elementów zestawów mesh.
Pokaż / Dodaj komentarze do: Mercusys Halo H80X - test wydajnego zestawu mesh w rozsądnej cenie