MSI G272QPF - kolory i kontrast, kalibracja i HDR
Weryfikację jakości obrazu oferowanego przez monitor tradycyjnie zaczynamy od pomiarów gamutu barwowego. MSI podeszło do tematu dość ostrożnie, gdyż nie deklaruje żadnych wartości dla popularnych gamutów, ale pomiary kolorymetrem wykazują bardzo dobre rezultaty. I tak, zgodność z przestrzenią sRGB jest praktycznie pełna, gdyż wynosi aż 99,5%, przy całkowitej objętości gamutu równej aż 140,8% sRGB. Dla standardu Adobe RGB wartości te wynoszą odpowiednio 83,8,5% i 97%, natomiast dla DCI P3 91,1% i 99,7%. To rezultaty, które powinny zadowolić nawet początkujących profesjonalistów. Sama bryła sRGB jest dość równomiernie wyciągnięta w stronę zieleni i czerwieni i w nieco mniejszym stopniu, jeśli chodzi niebieski. Daje to efekt wyraźnie przesaturowanych barw, który dużej grupie osób może przypaść do gustu, szczególnie w typowych rozrywkowych zastosowaniach, ale niewiele ma wspólnego z rzeczywistością. Producent przygotował jednak w OSD emulację trybu sRGB, który przycina nasycenie barw.
Pokrycie gamutów: sRGB, Adobe RGB, DCI-P3
Ustawienia domyślne:
- Punkt bieli: 6446K
- Jasność bieli: 219,4 cd/m²
- Jasność czerni: 0,1715 cd/m²
- Kontrast rzeczywisty: 1279.4:1
- Średni błąd Delta E: 2,74
Uruchamiając monitor po raz pierwszy raczeni jesteśmy ustawieniem jasności na poziomie aż 70%, co przekłada się w tym przypadku na 219,4 cd/m² oraz 0,1715 cd/m², odpowiednio dla bieli oraz czerni. Daje to kontrast statyczny na poziomie 1279.4:1, co nawet jak na panel IPS trzeba uznać za dobry wynik, aczkolwiek w zestawieniu z matrycami VA (nie wspominając o OLED-ach) wciąż wypada blado. Temperatura barwowa przy domyślnych ustawieniach kształtuje się na poziomie 6446K, co jest bardzo bliskie neutralnej wartości (6500K). Średni błąd Delta E to 2,74, co jest naprawdę przyzwoitym wynikiem, choć efekt psuje nieco odwzorowanie jednego z odcieni niebieskiego, gdzie błąd sięga przeszło 7,5. Jak wspomnieliśmy przed chwilą, nadmierna cukierkowość kolorów jest wyraźnie dostrzegalna zaraz po uruchomieniu monitora. Przebieg gammy lokalnej na domyślnych ustawieniach także pozostawia nieco do życzenia, bo zbyt niskie wartości intensyfikują światło, aczkolwiek jak na typowo konsumencki monitor odchylenie jest tu jeszcze w akceptowalnych granicach.
Tryb sRGB
Monitor posiada także tryb sRGB, w którym średni błąd Delta spada do 2,09, ale maksymalny zwiększa się do 8,32 (ponownie dotyczy on niebieskiego). To powoduje, że nie obejdzie się bez dodatkowej profesjonalnej kalibracji, jeśli zamierzamy wykorzystać MSI G272QPF jako monitor do pracy z grafiką i kolorami. znacznej poprawie uległ jednak przebieg gammy lokalnej.
Kalibracja i profilowanie
- Punkt bieli: 6541K
- Jasność bieli: 119,3 cd/m²
- Jasność czerni: 0,0954 cd/m²
- Kontrast rzeczywisty: 1249,8:1
Monitor dobrze reaguje na kalibrację z wykorzystaniem kolorymetru, gdyż średni błąd Delta E spada do zaledwie 0,57, a maksymalny udaje się zbić do 2,39. Gamma również ulega lekkiej korekcie, podążając za krzywą sRGB. Efekty możecie zobaczyć poniżej, ale trzeba pamiętać o naturalnych ograniczeniach zastosowanej tu matrycy, która obsługuje 8-bitową głębię kolorów (+ FRC, co pozwala emulować 10 bitów). Niemniej jednak, monitor nada się dla półprofesjonalnych grafików, jeśli zadbają oni o kalibrację wyświetlacza.
HDR
Jeśli zaś chodzi o obsługę szerokiego zakresu tonalnego, ogranicza się tu do HDR Ready, co oznacza, że możemy tu powtórzyć to, co napisaliśmy przy okazji ostatniej recenzji monitora iiyamy. Jest to bowiem najbardziej podstawowa obsługa tego standardu, więc nie ma co liczyć na sensowny efekt (szczególnie przy jednostrefowym podświetleniu). Na pewno nie należy traktować tego elementu jako istotnego czynnika przy wyborze monitora. Poza tym, cały czas należy mieć na uwadze, że technologia ta w przypadku PC, w tym Windows 10 i 11, wciąż pozostawia sporo do życzenia i potrafi zaskakiwać nieprzewidywalnymi problemami.
Pokaż / Dodaj komentarze do: MSI G272QPF - test szybkiego monitora Rapid IPS QHD w dobrej cenie