MSI GeForce RTX 4060 Ti GAMING X TRIO - test karty z wyśmienitym chłodzeniem

Tomasz Cugowski | 02-08-2023, 16:56 | 0

MSI GeForce RTX 4060 Ti GAMING X TRIO - test karty z wyśmienitym chłodzeniem

Test MSI GeForce RTX 4060 Ti GAMING X TRIO: konkluzje

Jak pokazały testy praktyczne, karta graficzna MSI GeForce RTX 4060 Ti GAMING X TRIO zapewnia mierzalny wzrost wydajności względem modeli pracujących z parametrami referencyjnymi, przy czym różnica nie jest duża - zarówno w 1080p, jak i 1440p średnia przewaga recenzowanej konstrukcji to ok. 2%. Jest to typowa sytuacja w kontekście generacji Ada Lovelace, gdzie już ustawienia wyjściowe NVIDII są mocno wyżyłowane i nie zostawiają zbyt dużego pola manewru. Co do poboru prądu, pod obciążeniem testowana karta zużywała ok. 152,5 W energii, zatem nawet odrobinę mniej w porównaniu do konkurentki. Innymi słowy, efektywność energetyczna jest w tym przypadku nienaganna. Z kolei w części poświęconej podkręcaniu udało się przyspieszyć rdzeń o 90 MHz i pamięć do 2550 MHz, co do spółki z podbiciem limitu mocy do 190 W zapewniło średni przyrost osiągów ok. 5% w 1080p i ok. 7% w 1440p. Są to typowe wartości jak na konstrukcję na układzie GeForce RTX 4060 Ti.

MSI GeForce RTX 4060 Ti GAMING X TRIO to karta sporo droższa od tanich modeli na tym GPU, ale w zamian oferująca doskonałe, niemal niesłyszalne chłodzenie.

MSI GeForce RTX 4060 Ti GAMING X TRIO - test karty z wyśmienitym chłodzeniem

Diablo 4 - test kart graficznych. Co z optymalizacją?

Wygląd karty, układ chłodzenia, koszt zakupu oraz ocena końcowa

W temacie jakości wykonania i stylistyki nie można niczego zarzucić omawianej karcie. To konstrukcja przyjemna dla oka, stawiająca na stonowaną paletę barw i z metalową płytką usztywniającą. Fanów wielobarwnej iluminacji ucieszą natomiast diody LED z RGB, zamontowane na osłonie chłodzenia. Podświetlenie jest subtelne, ale gdyby komuś nie odpowiadało, to oczywiście można je wyłączyć za pomocą Mystic Light. Przechodząc do chłodzenia, to najmocniejszy punkt recenzowanego modelu, gdyż cooler zaprojektowany przez MSI jest po prostu kapitalny. Pod obciążeniem rdzeń rozgrzał się tylko do 56 °C, przy prędkości wentylatorów 1150 RPM, tzn. niewiele wyższej niż minimalna. Organoleptycznie karta była niemal niesłyszalna, co potwierdził sonometr, który zanotował 33,8 dBA. Łyżką dziegciu w tej beczce miodu jest jednak cena, jak pisałem we wstępie, o ok. 400 zł wyższa od najtańszych RTX-ów 4060 Ti. Patrząc na sprawę przez pryzmat zdrowego rozsądku, ewidentnie nie jest to konstrukcja, którą można nazwać opłacalną. To produkt skierowany do osób, które chcą mieć w obudowie topową kartę, nawet jeżeli nie bazuje ona na topowym układzie graficznym, i w tej niszy wypada doskonale. Reasumując, ocena końcowa to cztery i pół gwiazdki oraz wyróżnienia jakość i kultura pracy, na które testowany model bezsprzecznie zasłużył.