Natec Fowler 2 - recenzja stacji dokującej, która zmienia smartfon w komputer

Natec Fowler 2 - Funkcjonalność

Co warto też podkreślić, mamy do czynienia z urządzeniem typu plug&play, więc wystarczy je podłączyć i już można korzystać, bez konieczności pobierania sterowników czy oprogramowania. Jest to szczególnie przydatne, kiedy chcemy korzystać z jednego adaptera przy wielu urządzeniach albo chcemy mieć go w torbie na laptopa na wszelki wypadek. No dobrze, ale jak to wszystko sprawdza się w praktyce? Odpowiedź może być tylko jedna, a mianowicie… działa bez problemu i spełnia swoje zadanie. Nasz Xiaomi Mi Notebook Pro nie cierpi jeszcze wprawdzie na totalny brak złączy, ale dodatkowe porty USB okazały się bardzo przydatne (np. na dodatkowe dyski zewnętrzne), a możliwość podłączenia internetu po kablu nieoceniona (chociaż trochę szkoda, że producent sięgnął po maksymalną prędkość przesyłu danych na poziomie 100 Mb/s, a nie będące już standardem 1000 Mb/s), zwłaszcza że Natec Fowler 2 bez problemu ładował również laptop w czasie pracy. Osoby zajmujące się fotografią docenią zaś z pewnością dwa sloty na karty pamięci, dzięki którym można szybko przenosić zdjęcia między aparatem i komputerem, aczkolwiek te są dość powolne i zrzucanie nagrań 4K wymaga cierpliwości (transfery rzędu do 20-25 Mb/s). 

To wszystko dotyczy jednak laptopów i rozszerzania ich możliwości, a jak wygląda sytuacja w przypadku smartfonów? Okazuje się, że równie łatwo i przyjemnie, choć należy zaznaczyć, że mowa o kompatybilnych smartfonach i nie wszystkie będą działały w takim trybie, a do tego potrzebujemy. My mieliśmy akurat pod ręką model moto g100, który trafił do nas na testy i w tym przypadku nie było żadnych problemów, bo to smartfon zaprojektowany z myślą o takim właśnie użytkowaniu (z funkcjonalnością ready for będącą odpowiedzią na DeX od Samsunga). Wystarczyło podłączyć adapter do gniazda USB-C smartfona, a do niego monitor (przewodem HDMI, którego nie znajdziemy w zestawie) i urządzenia wskazujące (myszkę i klawiaturę), żeby dosłownie zmienić smartfon w komputer, na którym można pracować, grać, oglądać filmy, przeglądać sieć i wykonywać wszystkie inne typowe aktywności. 

W zależności od wybranego smartfona dostajemy różne możliwości dostosowania trybu takiej pracy, ale przy moto g100 pulpit mobilny wygląda bardzo podobnie do tego windowsowego, pozwalając na szybki dostęp do zainstalowanych na smartfonie aplikacji i dosłownie czujemy się tu jak w domu. Co więcej, korzystając ze smartfona w takim trybie nie poświęcamy wcale jego funkcjonalności, bo możemy co innego robić na ekranie zewnętrznym, a co innego na telefonie, co dobrze pokazuje potencjał i możliwości współczesnych urządzeń mobilnych. Co jednak najważniejsze, wszystkie sprawdzone przez nas aplikacje działały bez zarzutu (po podłączeniu smartfona do ładowarki, bo bez niej przeglądarka czy YouTube potrafiły się szybko wysypywać do pulpitu) - mogliśmy przeglądać internet, oglądać wideo na YouTube, filmy na Netflixie, grać w produkcje mobilne (choć wtedy to już mało mobilne granie), tworzyć dokumenty, wygodnie odpisywać na maile i prowadzić rozmowy z wykorzystaniem trybu głośnomówiącego lub słuchawek. 

Ktoś mógłby powiedzieć w tym momencie, że przecież większość tych czynności można wykonać z poziomu smartfona, bez zabawy w podłączanie przewodów i… będzie miał rację. Bo w codziennym użytkowaniu większość użytkowników i tak postawi na połączenie smartfona i laptopa, które wciąż wydaje się po prostu wygodniejsze i wydajniejsze, szczególnie podczas pracy. Jeśli jednak chodzi o rozrywkę, to nie ulega wątpliwości, że możliwość oglądania filmów i seriali oraz grania na większym ekranie zewnętrznym zdecydowanie wygrywa z małym wyświetlaczem smartfona, zwłaszcza kiedy nie cieszymy się nimi sami. Mówiąc krótko, Natec Fowler 2 to bardzo przydatne urządzenie, które ze względu na swoją wielofunkcyjność może okazać się pomocne częściej, niż się tego spodziewamy.