Natec Soho TWS - test tanich, bezprzewodowych słuchawek dokanałowych

Kacper Senderak | 12-09-2021, 12:30 | 0

Natec Soho TWS - test tanich, bezprzewodowych słuchawek dokanałowych

Podsumowanie

Kosztujące na ten moment jedyne 93 złote Natec Soho to ciekawa propozycja dla osób poszukujących tanich słuchawek bezprzewodowych, nadających się do słuchania muzyki oraz sporadycznego oglądania filmów, które z łatwością można schować w kieszeni. Ich sporym atutem jest przede wszystkim dobra jakość wykonania i spasowania, a także zadowalający czas pracy na baterii. Oczywiście w tak niskiej cenie musicie liczyć się z tym, że Soho posiadają kilka słabszych cech, jak delikatne opóźnienia w transmisji dźwięku, nie najczystsza góra czy w moim odczuciu, trochę za mocno podkreślony dolny rejestr. Aczkolwiek dzięki poświęceniu chwili na zmodulowanie dźwięku za pomocą aplikacji equalizera wspierającej bezprzewodowe pchełki, możemy wyprowadzić ich brzmienie na odpowiednie tory. Dlatego, jeśli zależy wam na ciepło grających TWS z dużą dawką basu, to bardzo dobrze trafiliście, gdyż Natec Soho zaserwują go wam aż nadto.

Natec Soho to dobry zestaw startowy, na rozpoczęcie przygody ze słuchawkami typu TWS.

Natec Soho TWS

Recenzja Natec Euphonie - czyli wertykalnej myszki do zastosowań biurowych

Podsumowując, firma Natec po raz kolejny w mojej karierze mnie nie zawiodła. Polski producent stworzył produkt, który jest dokładnie taki, jak można by oczekiwać po sumie, którą się na niego wydało. Ot, dobry zestaw startowy, tak na rozpoczęcie przygody z tego typu słuchawkami, gdy niekoniecznie chcemy wydawać kwoty rzędu kilkuset złotych na produkty o trochę lepszych parametrach lub boimy się, iż ten format słuchawek nie przypadnie nam do gustu. Biorąc pod uwagę jak komfortowe w użytkowaniu są Natec Soho, śmiało mogę zarekomendować je sportowcom. - Kiedy pchełki znajdą się już w naszych uszach, nie przemieszczają się, świetnie odizolowują nas od dźwięków zewnętrznych i co najważniejsze nie uciskają, ani nie ocierają wewnętrznej strony małżowiny usznej. Stąd też niezależnie od tego czy ćwiczymy na siłowni, biegamy, przemieszczamy się publicznym środkiem transportu lub leżymy na kanapie, będziemy się mogli zadowolić kilkugodzinnym seansem z naszą ulubioną muzyką, bez obaw o nabawienie się bólu ucha.