Nokia G21 - wielki powrót legendarnej marki czy znowu smartfon dla seniora?

Nokia G21 - wielki powrót legendarnej marki czy znowu smartfon dla seniora?

Nokia G21 - wielki powrót legendarnej marki czy znowu smartfon dla seniora?

Ostatnia Nokia, jaką miałam okazję trzymać w rękach, to Nokia 3310… co prawda w wersji z 2017 roku, którą z sentymentu postanowiłam podarować babci w prezencie, ale i tak dobrze ilustruje to sytuację. Kiedyś fińska firma była liderem rynku komórkowego i jeszcze w 2008 roku mogła liczyć na 40% udziałów, a potem było już tylko gorzej, bo transformacja w kierunku smartfonów okazała się dla niej zabójcza. Co prawda kilkuletnia przygoda z Microsoftem, który przejął dział urządzeń mobilnych firmy w 2014 roku, pomogła marce wrócić do gry, bo modele z rodziny Lumia zdobyły serca wielu fanów (sama się do nich zaliczam i ciągle nie mogę odżałować systemu Windows Phone), ale obecnie zmuszona jest walczyć raczej o przetrwanie niż pozycję lidera rynku.

Kiedyś fińska firma była liderem rynku komórkowego i mogła liczyć na 40% udziałów, a potem było już tylko gorzej, bo transformacja w kierunku smartfonów okazała się dla niej zabójcza. Czy Nokia G21 to zmieni?

Niemniej fińskie HMD Global, które od 2016 roku ma wyłączne prawa do marki telefonów komórkowych Nokia, stara się jak może, by użytkownicy ponownie docenili jedną z najważniejszych marek w historii. Jedną z takich prób jest Nokia G21, czyli uniwersalna konstrukcja, która z ceną 899 PLN próbuje swoich sił w budżetowej półce. Jest to zadanie trudne, bo mowa o segmencie mocno zdominowanym przez chińskie marki pokroju realme czy Xiaomi (a także liczne propozycje Samsunga), które cieszą się coraz większą popularnością wśród fanów, ale możliwe do zrealizowania, jeśli tylko Nokia odrobiła pracę domową. Na papierze wiele na to wskazuje, bo choć pod maską mamy procesor mniej znanej firmy UNISOC, a konkretniej T606, to pozostałe elementy specyfikacji nie odstają od bardziej uznanej konkurencji.

realme GT Neo 3 150W, czyli test smartfona z rekordowo szybkim ładowaniem. Game changer?

Specyfikacja Nokia G21
Wyświetlacz 6,5 cala, HD+ (1600 x 720), IPS LCD, 270 ppi, 90 Hz
Procesor Unisoc T606 (2x Cortex-A75 1,6 Hz i 6x Cortex-A55 1,6 Hz), GPU: Mali-G57
Pamięć wewnętrzna 4 GB RAM + 64 GB ROM
Pamięć zewnętrzna tak
Aparat tylny 50 Mpx + 2 Mpx + 2 Mpx, PDAF, lampa błyskowa
Aparat przedni 8 Mpx 
Bateria 5050 mAh, ładowanie 18W (w zestawie ładowarka 10W)
Połączenia Wi-Fi 802.11a/b/g/n/ac, 2,4G, 5G, Bluetooth: 5.0, NFC, dualSIM
Czujniki czytnik linii papilarnych, czujnik oświetlenia, czujnik zbliżeniowy 
Złącza USB typu C, 3,5 mm audio jack na słuchawki, microSD (do 512 GB)
System operacyjny  Android 11
Wymiary 164,6 x 75,9 x 8,5 mm
Waga 190 g

O czym konkretnie mowa? O 6,5-calowym wyświetlaczu o rozdzielczości HD+ i odświeżaniu 90 Hz, 4 GB pamięci RAM i 64 GB pamięci na dane, 8 MP kamerce przedniej oraz potrójnym zestawie na tylnym panelu, na który składają się 50 MP jednostka główna, 2 MP sensor makro i 2 MP czujnik głębi czy baterii o pojemności 5050 mAh, która zdaniem producenta gwarantować ma nawet 3 pełne dni pracy. Co więcej, urządzenie oferuje również całkiem przyjemny dla oka design, bo choć w tej półce cenowej nastawiać się trzeba na wszechobecny plastik, to Nokia G21 nie prezentuje się najgorzej (ciekawa morska wersja kolorystyczna i faktura na tylnym panelu) i nie mamy ochoty od razu schować jej w etui ochronnym. Pytanie tylko, jak to wszystko sprawdzi się w praktyce - działam!

Obserwuj nas w Google News

Pokaż / Dodaj komentarze do: Nokia G21 - wielki powrót legendarnej marki czy znowu smartfon dla seniora?

 0